70-letnia Agnes Trawny pozwała Skarb Państwa i gminę Jedwabno (Wamińsko-Mazurskie). Domaga się odszkodowania za nieruchomość pozostawioną na Mazurach.
Strony pozwane - gmina Jedwabno oraz Skarb Państwa uznają roszczenia Niemki za bezzasadne i wniosły o oddalenie powództwa.
- Do sprzedaży działek (na dawnym gruncie Agnes Trawny) doszło w latach 1991-93, a należności z ich sprzedaży zostały przekazane na ówczesne bieżące potrzeby gminy Jedwabno. - twierdzi radca prawny reprezentujący gminę - mec. Krystyna Michniewicz-Będkowska odrzucając zarzut, że gmina wzbogaciła się przejmując nieruchomość.
W opinii reprezentującej Skarb Państwa - mec. Doroty Szymanek - roszczenia Niemki uległy przedawnieniu, gdyż upłynęło 10 lat od zbycia przez gminę nieruchomości. Jej zdaniem problematyczna jest także wartość przedmiotu sporu
- Wyliczenia wartości działek budzą wątpliwości, ponieważ gdy Agnes Trawny zostawiała ziemię, był to grunt rolny. Po latach, gdy powstał plan zagospodarowania przestrzennego obejmujący te grunty (pod zabudowę), ziemia ma inną wartość - podkreśliła mec. Szymanek.
Agnes Trawny mieszkała na Mazurach do połowy lat 70. W 1970 roku jako ojcowiznę otrzymała działki o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec decyzją naczelnika gminy nieruchomość przeszła na rzecz Skarbu Państwa.
- Gmina sprzedając działki, bezprawnie uzyskała korzyść majątkową kosztem dawnej właścicieli, a ona z tego tytułu poniosła szkodę - tłumaczy reprezentujący powódkę mec. Andrzej Jemielita.
Na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku Trawny odzyskała część nieruchomości, które przez 30 lat były własnością Skarbu Państwa. Dwie emerytowane rodziny pracowników leśnych muszą się stamtąd wyprowadzić.Obecnie Trawny domaga się odszkodowania za pozostałe grunty. Zostały one przejęte od Skarbu Państwa przez gminę i sprzedane.
Ich odzyskanie jest obecnie niemożliwe, ponieważ sprzedaż chroniona jest rękojmią związaną z wpisem do ksiąg wieczystych.
Trawny wyjeżdżając z Polski w połowie lat 70. ubiegłego wieku, nabyła status tak zwanego późnego przesiedleńcy. Ci zaś otrzymywali rekompensaty od niemieckiego rządu za pozostawiony w Polsce majątek, dostawali także środki finansowe na zagospodarowanie się w ojczyźnie. Trawny domaga się zwrotu mienia w Polsce w związku z żądaniem, jakie wystosował wobec niej niemiecki Finansowy Urząd Wyrównawczy. Instytucja chce od niej zwrotu odszkodowania za pozostawiony w Polsce majątek, wskazując, że istnieje możliwość jego odzyskania.
Kolejna rozprawa odbędzie się 6 września. Sąd wezwał na ten termin Agnes Trawny. Po jej przesłuchaniu zdecyduje, czy pozew o odszkodowanie jest zasadny.
Źródło: PAP/Radio Szczecin