Policja ustaliła tożsamość zmarłego mężczyzny, którego ciało znaleziono w niedzielę rano w Niegłowicach w rzece Wisłoce. Okazał się nim 70-letni mieszkaniec Jasła.
Na ciało mężczyzny leżące w rzece w poniedziałek natknął się pracownik Wód Polskich i to on powiadomił o zdarzeniu policję. Leżało w płytkiej wodzie kilka metrów od brzegu. Na brzeg zwłoki wydobyli strażacy.
Na miejscu zdarzenia pracowali funkcjonariusze grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z biegłym lekarzem sądowym. Czynności nadzorowane były przez prokuratora. Jego decyzją ciało mężczyzny zabezpieczone zostało do dalszych badań.
Jak informował nas w poniedziałek komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, przy zwłokach nie znaleziono żadnych dokumentów. W rzeczach osobistych mężczyzny znaleziono jednak przedmioty, dzięki którym policji udało się dotrzeć do krewnych zmarłego. Rodzina rozpoznała ciało. Okazało się, że zmarłym jest 70-letni mieszkaniec Jasła.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jaśle. Toczy się z artykułu 155 Kodeksu Karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.
W poniedziałek odbyły się oględziny zwłok zmarłego mężczyzny. - Na ich podstawie biegły wykluczył, aby o jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie - powiedziała nam Grażyna Krzyżanowska, Prokurator Rejonowy w Jaśle.
Śledczy będą teraz wyjaśniać okoliczności śmierci 70-letniego Jaślanina.
Źródło: ms/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock