"Niech PO zrzuci Sienkiewiczów i Sikorskich"

Politycy w "Kropce nad i" o wniosku ws. odwołania rządu
Politycy w "Kropce nad i" o wniosku ws. odwołania rządu
Źródło: tvn24
- Powinno dojść do wcześniejszych wyborów, Platforma powinna się w nich oczyścić, zrzucić wszystkich Sienkiewiczów, Sikorskich, Karpińskich i innych uwikłanych w różnego rodzaju afery - stwierdził w "Kropce nad i" Janusz Palikot z Twojego Ruchu. - Palikot nie powinien spieszyć się z wyborami, koalicja PO-PSL ożyła - ripostował Cezary Grabarczyk z PO. Krzysztof Szczerski z PiS przekonywał, że rząd powienien odejść, bo nie ufa mu 2/3 Polaków.

Palikot dowodził, że szereg afer, jaki wstrząsnął rządem, doprowadził do tego, że PO straciła prawo do tytułu partii o wyższych standardach moralnych.

- Powinno dojść do wcześniejszych wyborów, Platforma powinna się w nich oczyścić, zrzucić wszystkich Sienkiewiczów, Sikorskich, Karpińskich i innych uwikłanych w różnego rodzaju afery. Potem powstanie pytanie, czy taka oczyszczona Platforma, SLD i Twój Ruch są w stanie zbudować koalicję, która powstrzyma prawą stronę, zatrzyma PiS i Korwin-Mikkego, i nie dopuści do tego, aby Platforma cofnęła się w swoich dążeniach w budowaniu przyjaznego i nowoczesnego państwa - powiedział Palikot.

Dodał, że trwanie obecnego, przetrąconego rządu, znajdującego się w rynsztoku, nie ma sensu.

Palikot zaznaczył, że Twój Ruch nie zagłosuje za kandydaturą prof. Piotra Glińskiego na premiera, gdyż jak się wyraził jest on tożsamy z Jarosławem Kaczyńskim, Antonim Macierewiczem, czy prof. Bogdanem Chazanem.

- To byłby rząd budujący państwo nienowoczesne, nieprzyjazne, anachroniczne. Państwo, które będzie w konflikcie z Niemcami, które będzie prowadziło wojnę z Rosją, i będzie państwem religijnym, a nie państwem świeckim. Takiego państwa nie chcemy - skwitował.

Jednocześnie jednak stwierdził, że PO zmieniła Sejm w cyrk, skoro Gliński nie mógł wystąpić z sejmowej mównicy.

"Koalicja ożyła"

Grabarczyk, odnosząc się do wypowiedzi Palikota ws. wcześniejszych wyborów, stwierdził, że rząd będzie tak długo trwał, jak długo koalicja tworząca większość w parlamencie będzie dażyła ten rząd zaufaniem.

W jego opinii, ostatnie tygodnie pokazują, że koalicja PO-PSL ożyła. Zaś Palikot, jak dowodził, za dwa, trzy tygodnie znów zmieni zdanie, gdyż zmieniał je po wielokroć.

- Dziś nie powinien spieszyć się z wyborami. Jeśli formułuje taki postulat, to tylko dlatego, że wie, iż koalicja odżyła. Właśnie ta sytuacja (afera podsłuchowa - red.) spowodowała, że systematycznie odbywają się spotkania przywódców PO i PSL - przekonywał Grabarczyk.

Dodał, że dzięki dobrej współpracy koalicyjnej rząd będzie mógł negocjować m.in. dobrą pozycję Polski w UE na kolejne pięć lat.

- Najważniejszą przepustką do sukcesu międzynarodowego przy negocjacjach jest zaufanie społeczne. Temu rządowi nie ufa 2/3 Polaków, proszę więc nie mówić, że ten rząd ma silne oparcie, aby negocjować rzeczy ważne dla Polski - ripostował Szczerski.

Grabarczyk przekonywał, że w demokracji rozstrzygająca jest kadencja i tej reguły należy przestrzegać.

- Albo w demokracji decydują wyborcy, albo przekonanie, iż dopóki mamy w Sejmie większość, dopóty kompletnie mamy w nosie zasady, bez względu na racje - powiedział Szczerski.

Dodał, że zszokowało go to, że premier podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu powiedział, że odwołanie się do woli wyborców to tchórzostwo.

- To nie jest tchórzostwo, kiedy prosimy obywateli, aby dokonali wyboru - podkreślił Szczerski.W jego opinii, najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie odwołanie się do woli wyborców. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy "rozpada się Polska, choć koalicja trwa".

A styl dresiarsko-knajacki - jak się wyraził - to język ekipy rządzącej. - To jest rzecz poważna, bo jeśli ktoś na zewnątrz chce się prezentować jako elita, a w prywatnych rozmowach pokazuje taką twarz, to dla przeciętnego Polaka jest to szokujące - mówił Szczerski.

Grabarczyk, podobnie jak Tusk, stwierdził, że Kaczyński nie podjął się wyzwania i nie zgłosił swojej kandydatury na premiera przy okazji wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu PO-PSL, tylko zasłania się Glińskim. Ten jednak, jak ocenił wicemarszałek Sejmu, nie ma szans na wybór, gdyż nie poradziłby sobie z rządzeniem.

Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24

Czytaj także: