Większość tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych może odetchnąć z ulgą. Testy z języka polskiego i angielskiego prawidłowo rozwiązało ponad 90 proc. Z matematyki - 75 proc. Tym, którym nie udało się zdać, minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska doradza: - Uczcie się, wakacje poświęćcie na to, żeby podejść do poprawki w sierpniu.
Osoby, które nie zdały egzaminu z jednego z obowiązkowych przedmiotów, mogą przystąpić do poprawki w sierpniu. Prawo do poprawki ma 19 proc. tegorocznych maturzystów.
Wstępne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego przedstawił w piątek na konferencji prasowej w MEN p.o. dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjna Marcin Smolik. Również w piątek świadectwa maturalne otrzymają abiturienci. Do egzaminu maturalnego w maju tego roku przystąpiło prawie 294 tys. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych.
71 proc. ze zdanym egzaminem
- Matura musi mieć swoją wagę - podsumowuje wyniki matur Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji. - Powinna być rzeczywistym egzaminem dojrzałości, w dodatku również jest testem wstępnym na studia - dodaje.
W tym roku udało się 71 proc. maturzystów. Ich koledzy, którzy nie poradzili sobie z jednym z obowiązkowych przedmiotów - matematyką, językiem polskim lub obcym - mają szansę na dodatkowe podejście w sierpniu.
- Trzymam kciuki, żebyście nadrobili te zaległości - mówi minister. I radzi tym, których egzamin czeka za rok: - Uczcie się, za rok na pewno łatwiej nie będzie.
Słabiej niż przed rokiem
W całej Polsce do matury w tym roku przystąpiło 293 tys. uczniów. Wśród nich 94 proc. zdało egzamin z języka polskiego, 92 z angielskiego, czyli najczęściej wybieranego języka obcego, 75 proc. poradziło sobie z matematyką. To właśnie ten przedmiot najgorzej wypadł w tegorocznych statystykach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
To słabszy wynik niż przed rokiem. Wtedy z matematyką poradziło sobie 85 proc. uczniów, a całą maturę zdało 81 proc. podchodzących do egzaminu.
Dlaczego w tym roku gorzej?
Kluzik-Rostkowska, pytana dlaczego w tym roku odsetek maturzystów, którzy nie zdali jest wyższy niż w latach ubiegłych, przyznała, że "ten rocznik młodzieży w przedziwny sposób zdał gorzej w porównaniu z innymi rocznikami zarówno sprawdzian po szóstej klasie, jak i gorzej wypadł na egzaminie gimnazjalnym".
- Zastanawiamy się, co takiego się stało, że cały rocznik przez cały proces nauczania wypadał gorzej - powiedziała minister.
Najlepiej w "ogólniakach"
Matury najlepiej zdawali abiturienci z liceów ogólnokształcących - egzaminy zdało tam 80 proc. przystępujących do nich osób. Wyraźnie słabiej poszło uczniom techników - sukces odniosło tam 54 proc. uczniów, a także liceów profilowanych - tam maturę zdało 42 proc. Najgorzej zaś poszło abiturientom z liceów i techników uzupełniających - sukces w tych typach szkół odniosło odpowiednio 14 proc. i 11 proc. Maturzyści musieli przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego. Chętni mogli je również zdawać na poziomie rozszerzonym. Maturzyści mogli też wybrać do sześciu przedmiotów dodatkowych; zdawali je na wybranym poziomie - podstawowym lub rozszerzonym. Abiturienci musieli zdać także dwa obowiązkowe egzaminy ustne - z języka polskiego i języka obcego nowożytnego. Aby zdać egzamin, trzeba uzyskać co najmniej 30 proc. punktów z przedmiotów obowiązkowych.
Autor: bieru//rzw / Źródło: tvn24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24