Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił w piątek Deklarację Polską i zaapelował do Konfederacji o podpisanie tych postulatów. Wśród nich znalazło się między innymi "nie dla koalicji z Tuskiem i jego ludźmi" czy "nie dla nielegalnej migracji, tak dla deportacji".
Kaczyński pytany, czy można rozumieć to jako propozycję ewentualnego utworzenia wspólnego rządu po wyborach, odparł twierdząco.
Odpowiedź Konfederacji
Na propozycję prezesa PiS szybko zareagował lider Konfederacji Sławomir Mentzen.
"Przedstawiając Deklarację Polską, Jarosław Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiSu" - napisał w mediach społecznościowych i zapowiedział: "w stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem".
Mentzen: nie należę do mafii
Kolejny wpis ze strony Metnzena pojawił się w tej sprawie we wtorek.
"Gdy krytykuję Tuska, słyszę, że to dlatego, że jestem dogadany z PiS. Gdy krytykuję Kaczyńskiego, okazuje się, że chcę dogadać się z Tuskiem. A ja nie chcę być zależny od żadnego z nich. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto" - napisał.
"Chcę, żeby w Polsce wreszcie coś się zmieniło, żeby po tylu latach rządów PiS i PO, wreszcie doszło do prawdziwej zmiany, żeby wreszcie skończył się ten chory układ dwóch 70 latków, którzy wzajemną nienawiścią, ze szkodą dla Polski, napędzają sobie od 20 lat wyborców. Ten układ się powoli kończy i zrobię wszystko, żeby go jak najszybciej dobić!" - dodał lider Konfederacji.
"Kaczyński próbuje skleić mnie z Tuskiem. Nie podpiszę jego deklaracji, nie będę grać w jego grę!" - zapewnił w kolejnym wpisie.
Wymiana zdań między Czarnkiem a Mentzenem
Oprócz tego w nagraniu na swoim kanale w serwisie YouTube Mentzen nazwał Kaczyńskiego "gangsterem politycznym".
Na ten wpis zareagował wiceprezes PiS Przemysław Czarnek.
"Drogi Panie Pośle Sławomirze Mentzenie, oszalał Pan? Granice nawet niekulturalnej polemiki zostały przez Pana przekroczone wielokrotnie w tej wypowiedzi. Być może jak Pan ochłonie, to dojdzie Pan do wniosku, że warto przeprosić, tak z ludzkich choćby powodów. A tymczasem proszę wykreślić mnie z listy gości tzw. piwa z Mentzenem. Po takich Pana wypowiedziach po prostu jest to niemożliwe. Kto wie? Może tego właśnie Pan chciał?" - napisał Czarnek.
"Co za mięczak :)" - napisał w kolejnym wpisie Mentzen, załączając zdjęcie fragmentu artykułu, w którym jest mowa o tym, że "prezes jest krytycznie nastawiony do Konfederacji", a podczas posiedzenia prezydium komitetu politycznego PiS "oberwało się także tym politykom, którzy przyjęli zaproszenie na piwo z Mentzenem".
Na to znowu zareagował Czarnek.
"Daj na luz. Zmień informatorów. Akurat moja odpowiedź pozytywna na Twoje zaproszenie została odebrana z pełnym zrozumieniem. Tyle że teraz postanowiłeś to zaproszenie odwołać… w dość niekonwencjonalny sposób. A wystarczyło zadzwonić. Liczę na refleksję, a obraźliwe epitety zachowaj, please, w szufladzie. Nic nie wnoszą" - napisał.
Sośnierz o propozycji PiS: tanie sztuczki
Postawę Mentzena komentowali w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek politycy.
- Sławomir Mentzen gra zbyt gwałtownie i zbyt na siebie. Powinien bardziej ważyć swoje opinie, swoje zdanie. A nam zależy przede wszystkim na Polsce, na wygranych wyborach i na zmianach, które chcemy wprowadzić w Polsce - mówił Stanisław Karczewski, były marszałek Senatu.
Propozycję PiS komentował Dobromir Sośnierz z Konfederacji.
- PiS, będąc sam w sytuacji przymusowej, chce postawić nas w sytuacji przymusowej, żebyśmy nie mieli innego koalicjanta niż tylko oni - stwierdził, nawiązując do punktu "nie dla koalicji z Tuskiem i jego ludźmi".
- Oni są bardzo dobrzy w jednym: w knuciu i spiskowaniu. Dlatego na tej scenie politycznej tak się długo utrzymują. To nie robi na nas wrażenia. Myślę, że damy sobie radę i nie damy się nabrać na te tanie sztuczki - dodał.
Autorka/Autor: mjz/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP