- Nie odmawiam Jarosławowi Kaczyńskiemu prawa do ostrego artykułowania bólu po stracie, ale gigantycznym szokiem jest dla mnie to, że w Polsce możliwe jest publikowanie zdjęć z katastrofy i opatrywanie ich cynicznym sformułowaniem "materiał wyborczy"- tak Michał Kamiński skomentował w "Faktach po Faktach" spot PiS-u. Ojciec posła Sebastiana Karpiniuka, który zginął w Smoleńsku, apeluje w liście do Jarosława Kaczyńskiego o "natychmiastowe wycofanie haniebnej reklamy wyborczej".
"Chcę wierzyć, że ta sprawa jest pomyłką, że nie używa Pan trumny własnego brata do walki politycznej. Jeśli tak jest, wystawia to Panu najgorsze świadectwo, ale proszę uszanować ból mój i innych bliskich ofiar tej tragedii. Śmierć 96 osób Panie Kaczyński, to nie jest materiał wyborczy" - napisał w liście do prezesa PiS Marek Karpiniuk.
"Ton narzucony przez PiS"
- Przeczytałem ten list i byłem nim bardzo poruszony. Tak samo jak materiałem wyborczym PiS - przyznał Michał Kamiński, europoseł, który w tych wyborach startuje z listy PO.
- Nie odmawiam Jarosławowi Kaczyńskiemu prawa do ostrego artykułowania bólu po stracie, ale gigantycznym szokiem jest dla mnie to, że w Polsce możliwe jest publikowanie zdjęć z katastrofy i opatrywanie ich cynicznym sformułowaniem "materiał wyborczy" - dodał.
"To wydarzyło się naprawdę"
Michał Kamiński ocenił zarazem, że politycy nie powinni tego komentować. - Wobec bólu, który dzisiaj przeżywali ludzie, nie chcę wchodzić w ton narzucony przez PiS. To dzień, w którym wszyscy straciliśmy kogoś bliskiego - powiedział Kamiński. - W tej tragedii zginęło bardzo wiele osób. Wielu polityków. Nie tylko PiS, ale także PO i SLD. Wielu znakomitych ludzi, których znaliśmy. Natomiast Jarosław Kaczyński wykorzystuje tragedię do swoich celów politycznych - mówił Wojciech Olejniczak (SLD).
Polityk wspominał moment, gdy dowiedział się o katastrofie. - Te minuty mijały. Powoli zdawaliśmy sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. I to wydarzyło się naprawdę - powiedział gość "Faktów po Faktach".
Co nas łączy?
- Chciałem wyciągnąć z tego wniosek. Chciałem, żeby ten dzień był dniem, kiedy zrozumiemy, że polityka nie jest tak ważna. Trzeba na nią patrzeć w kontekście życia i śmierci. Szkoda, że Polska tych wniosków nie wyciągnęła - powiedział Kamiński. Podkreślił również, że niezależnie od różnic politycznych, jakie dzielą ludzi, na uwadze trzeba mieć "to, co nas łączy, czyli Polskę".
Natomiast europoseł SLD zwrócił uwagę na fakt, że w tym samolocie nie istniał podział. "Wszyscy usiedli razem", tymczasem uroczystości im poświęcone nie są wspólne. - Każdy z nich chciałby, żeby w ważnych chwilach, politycy byli razem - dodał Olejniczak.
"Bagno" Macierewicza
Michał Kamiński nie chciał skomentować przedstawionego dzisiaj raportu komisji Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Nie chcę wchodzić w to bagno. To mnie przeraża. Jestem oburzony z tym, co zrobiono z tą tragedią. Nie chcę wchodzić w polemikę z ludźmi, którzy to cynicznie wykorzystują - skwitował.
Według Wojciecha Olejniczaka, Macierewicz wierzy we własne teorie, by budować religię smoleńską. Jest w tym "cyniczny i szalony". Polityk przywołał myśl Włodzimierza Cimoszewicza, który twierdzi, że nie było powodów we współczesnym świecie, by dokonywać zamachów na głowę państwa. - Zostawmy teorię zamachu. Ona jest absurdalna - skwitował.
Autor: jl//gak/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24