Doniesienia o dymisji kilku ministrów to wyłącznie prasowe dywagacje - mówi Rafał Grupiński z Kancelarii Premiera. Wtóruje mu szef gabinetu Donalda Tuska Sławomir Nowak: - "Dziennik" wymyśla.
Czwartkowy "Dziennik", powołując się na anonimowego członka władz Platformy, napisał, że w sierpniu poleci połowa rządu. Najbardziej zagrożeni dymisjami mają być ministrowie: infrastruktury - Cezary Grabarczyk, edukacji - Katarzyna Hall, obrony narodowej - Bogdan Klich, nauki i szkolnictwa wyższego - Barbara Kudrycka oraz środowiska - Maciej Nowicki.
- Doniesienia „Dziennika”, to tylko i wyłącznie dywagacje prasowe. Inaczej nie można tego skomentować - powiedział Grupiński.
Przypomniał jednocześnie, że premier poinformował, iż na przełomie lipca i sierpnia dokona przeglądu pracy członków rządu.
W lutym w wywiadzie dla "Polityki" premier zapowiedział, że w sierpniu można spodziewać się pierwszej weryfikacji ministrów. O szczegółach nie chciał jednak mówić. - Żadnych nazwisk nie podam, ale wstępnej oceny na własny użytek już dokonałem - zastrzegł.
Szef gabinetu premiera Sławomir Nowak zapewnił z kolei, że nie ma żadnych konkretnych planów dymisji ministrów, czy też dawania im "żółtych kartek".
Również władze klubu Platformy uważają, że doniesienia "Dziennika", nie mają odzwierciedlenia w faktach. - Rząd pracuje bardzo dobrze. Fakty o których pisze gazeta, to tylko spekulacje dziennikarzy, do których mają oczywiście prawo - powiedział w Sejmie wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski.
mac
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP