Sławomir Neumann, szef klubu Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska, zadeklarował się w piątek jako zwolennik zacieśnienia współpracy między PO i Nowoczesną, a w przyszłości dalszej integracji obu ugrupowań. - Integracja pozwala iść w duży projekt, który może wygrać jesienne wybory parlamentarne - powiedział polityk PO. Sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka mówił w piątek o rozmowach na temat powrotu do idei Koalicji Obywatelskiej, która "bardzo dobrze się sprawdziła".
Na przyszłą sobotę zaplanowane jest wspólne posiedzenie rad krajowych obu ugrupowań: Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Poinformował o tym w piątek sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka. Według niego, głównym tematem spotkania będzie zacieśnienie współpracy i powrót do idei Koalicji Obywatelskiej, która - jak ocenił - bardzo dobrze się sprawdziła.
Platforma zainteresowana współpracą z Nowoczesną
Szef klubu PO-Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann potwierdził, że Platforma jest zainteresowana bardzo bliską współpracą z Nowoczesną, obejmującą zarówno kluby parlamentarne, jak i struktury partyjne. - Myślę, że podczas tych obrad padną deklaracje i zapadną też dzięki temu decyzje - powiedział Neumann.
Według niego, w pierwszej kolejności należy się spodziewać zacieśnienia współpracy w parlamencie i w ramach przygotowań do jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu.
Pytany, czy obie partie powinny się zjednoczyć, Neumann podkreślił, że integracja sprzyja mówieniu "prostym, jasnym, jednym głosem". - To był jeden z elementów, który utrudniał nam prowadzenie kampanii w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, taki różnogłos, nie zyskiwaliśmy na tym. Różnorodność jest potrzebna, ale też pilnowanie programu, który przyjmujemy jako koalicja. Integracja ma sens, bo rozwiązuje ten problem - zaznaczył polityk Platformy.
Zdaniem Neumanna, integracja jest również korzystna dla partii, ponieważ pokazuje determinację jej członków. - Pokazuje, że jesteśmy gotowi zostawić wszystkie te własne ambicje, a pozwala iść w duży projekt, który może wygrać jesienią. Uważam, że to jest wartość i warto to robić - podkreślił poseł.
"Rewolucja" w Nowoczesnej
O "rewolucji" w Nowoczesnej napisał w piątek portal Onet. Najpierw - jak podano - ma zniknąć klub parlamentarny ugrupowania, a jego posłowie - przejść do klubu PO-KO.
Do jesiennych wyborów parlamentarnych natomiast partia ma zostać postawiona w stan likwidacji, a jej członkowie zasilić szeregi PO.
Współpraca Platformy i Nowoczesnej
Platforma i Nowoczesna nawiązały współpracę wiosną zeszłego roku, współtworząc - wraz z Inicjatywą Polska - Koalicję Obywatelską, która wystartowała w jesiennych wyborach samorządowych. W grudniu ubiegłego roku, już po wyborach, doszło do napięć między partiami. Z klubu Nowoczesnej do klubu PO odeszło wówczas siedmiu posłów, w tym ówczesna szefowa tego klubu Kamila Gasiuk-Pihowicz; powstał klub PO-KO. Liderka partii Katarzyna Lubnauer nazwała to wówczas "wrogim przejęciem" posłów Nowoczesnej.
Do ponownego ocieplenia relacji między partiami doszło w lutym, kiedy to oba ugrupowania (wraz z SLD, PSL i Zielonymi) porozumiały się co do wspólnego startu w majowych eurowyborach. Choć Nowoczesna nie otrzymała żadnego z "biorących" miejsc na listach KE, projekt przetrwał do wyborów. Koalicja Europejska zdobyła w wyborach do PE 38,47 proc. głosów, co dało jej w sumie 22 mandaty dla przedstawicieli PO, PSL i SLD. Wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 45,38 proc.
Autor: KB//rzw / Źródło: PAP