- Umacniamy naszą pozycję w Unii Europejskiej, która mimo kryzysu integruje się i rozszerza - oznajmił w Sejmie Radosław Sikorski. Szef MSZ podkreślił, że "pozycja Polski jest dobra". Wystąpieniu przysłuchuje się obecny na galerii Bronisław Komorowski.
Przemówienie ministra było głównym punktem środowych obrad Sejmu. Sikorski mówił na temat priorytetów polskiej dyplomacji w 2013 roku.
Dyplomacja "zgodnie z sumieniem"
- Pamiętając o przeszłości, patrzymy przede wszystkim w przyszłość. Myślimy jak wolni ludzie żyjący w wolnym i prosperującym kraju. Wiemy, że nasz los zależy dziś od nas samych, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - dodał minister. Jak zaznaczył, samodzielnie, zgodnie z sumieniem i wedle najlepszej wiedzy, kształtujemy polską politykę zagraniczną. Według Sikorskiego najważniejszym narzędziem budowy statusu kraju na arenie międzynarodowej jest dyplomacja, ale jej skuteczność zależy przede wszystkim od siły całego państwa. - Aby właściwie ocenić geostrategiczną pozycję Polski dziś, trzeba spojrzeć na nasz kraj z perspektywy historii. Kluczowe jest określenie naszego znaczenia w przeszłości, naszego miejsca w dzisiejszej hierarchii państw oraz wykonalnych scenariuszy na przyszłość - stwierdził szef MSZ.
Sikorski o budżecie UE
W swoim sejmowym wystąpieniu Sikorski nawiązał też m.in. do budżetu UE na lata 2014-2020.
- Kwoty, która Polska wynegocjowała w unijnym budżecie to realizacja wyborczych obietnic PO-PSL - powiedział Sikorski.
- Panie premierze, słowa danego narodowi dotrzymał pan z nawiązką - zwrócił się do Donalda Tuska. Według Sikorskiego, wynegocjowane sumy to dowód, że potrafimy metodycznie realizować na arenie międzynarodowej wielkie projekty polityczne. - Wbrew kryzysowi szalejącemu w Europie, cierpliwie pracowaliśmy na nasz sukces: począwszy od uzyskania teki komisarza do spraw budżetu dla Janusza Lewandowskiego, poprzez powołanie grupy przyjaciół polityki spójności i negocjacyjny sojusz z Grupą Wyszehradzką, współpracę z Francją, aż po przekonanie Niemiec i Wielkiej Brytanii do poparcia budżetu oszczędnego, ale takiego, w którym cięcia nie spadły głównie na kraje na dorobku - przekonywał. W opinii Sikorskiego w negocjacjach budżetowych Polska okazała się zawodnikiem długodystansowym, który potrafi inteligentnie rozłożyć siły i odnieść zwycięstwo.
Sikorski zapowiedział, że Polska popiera plan utworzenia unii bankowej.
- Kolejną odsłoną procesu zacieśniania integracji jest plan utworzenia unii bankowej. Podpisujemy się pod tym pomysłem, choć musimy być pewni, że nasze prawa i interesy będą respektowane. Pierwszy etap negocjacji tej unii, czyli utworzenie europejskiego nadzoru, jest obiecujący - powiedział szef MSZ.
I dodał: - Trwałe pozostawanie poza obszarem wspólnej waluty ograniczyłoby nasze pole manewru.
Sikorski przekonywał również, że przystąpienie do strefy euro leży w strategicznym interesie Polski, stawką jest geopolityczne umocowanie naszego kraju na dekady.
Grupa Wyszehradzka
Szef MSZ podkreślał w swoim wystąpieniu, że silna Polska w UE to także silniejsza Grupa Wyszehradzka. Zapewniał, że Polska będzie wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi.
Podkreślił, że "potencjał naszej części Europy już dziś jest całkiem pokaźny i stale rośnie", a "stopa wzrostu gospodarczego Polski, Czech, Słowacji i Węgier przekroczyła w ubiegłych latach średnią unijną". Jak zauważył, w połowie lat 90. PKB czterech państw Grupy Wyszehradzkiej wynosił niecałe 270 miliardów dolarów, a "dziś jest to prawie cztery razy tyle". "Jesteśmy zbiorowo najważniejszym partnerem handlowym Niemiec, wyprzedzając między innymi Francję. W Radzie Unii Europejskiej, zgodnie z obowiązującym wciąż prawem, mamy we czwórkę 58 głosów ważonych, dokładnie tyle samo co Niemcy i Francja razem wzięte - powiedział minister spraw zagranicznych. Jak dodał, Grupa Wyszehradzka chce "dodawać impetu tym sprzyjającym trendom".
O relacjach z Rosją
Sikorski podkreślał, że Polska jest zainteresowana współpracą z Rosją. Zapewnił, że Warszawa konsekwentnie zabiega o zwrot dokumentów katyńskich oraz domaga się przekazania wraku Tu-154 i pełnej dokumentacji katastrofy.
Sikorski zauważył, że dynamicznie rosną dwustronne obroty handlowe z Rosją - w ubiegłym roku o ponad 10 procent i wynoszą blisko 38 miliardów dolarów. Jak dodał, sam eksport wzrósł aż o 16 procent, a w porównaniu z rokiem 2007 - o ponad połowę. Minister wyraził zadowolenie z sukcesów polskich przedsiębiorców w Europie Wschodniej. Jak dodał, polskie firmy uczestniczą w rozbudowie metra w Petersburgu a bydgoska PESA dostarcza tramwaje do Królewca. Sikorski zapewnił, że Polska jest zainteresowana współpracą z Rosją, a zwłaszcza regionami i społecznościami lokalnymi. Zaznaczył, że problematykę tę kompetentnie nadzoruje Polsko-Rosyjskie Forum Regionów. Dodał jednocześnie, że zarówno w Polsce, jak i w Rosji powołane zostały Centra Dialogu i Porozumienia, które zajmują się trudnymi tematami.
O współpracy z Francją i Niemcami
Sikorski stwierdził, że najbliższe stosunki dwustronne łączą Polskę przede wszystkim z partnerami z Unii Europejskiej. W tym kontekście wymienił m.in. Niemcy i Francję.
- Z Niemcami mamy wspólną, strategiczną wizję przyszłości Unii oraz podobne recepty na wyjście z kryzysu. Razem dbamy o sąsiedztwo, w szczególności wschodnie - mówił minister.
Według niego, miniony rok miał doniosłe znaczenie dla stosunków polsko-francuskich. - Wybór nowych władz dał podstawy do politycznego zbliżenia. Nowe otwarcie widać przede wszystkim na forum unijnym, gdzie walczyliśmy o utrzymanie ambitnej wspólnej polityki rolnej i prorozwojowej polityki spójności. Wracamy do cyklicznych konsultacji międzyrządowych, przewidzianych w ramach partnerstwa strategicznego - zauważył. Niemcom i Francuzom Sikorski pogratulował 50-lecia Traktatu Elizejskiego. - Pamiętamy, że ponad 20 lat temu był on inspiracją dla pojednania polsko-niemieckiego - dodał. Minister zauważył, że z Niemacmi i Francją łączy Polskę współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego. Jak dodał, sam Trójkąt "staje się coraz bardziej równoramienny".
Litwa i Ukraina
Szef MSZ powiedział, że liczy na współpracę z nowym rządem Litwy. Wyraził też nadzieję, że rozwiązanie najbardziej palących kwestii, w tym dotyczących praw mniejszości polskiej na Litwie, ułatwi realizację dwustronnych przedsięwzięć.
Sikorski zadeklarował, że jeśli Ukraina stworzy warunki do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, to Polska będzie zabiegać o przyznanie jej na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie "perspektywy europejskiej". - Ukraina stoi przed zasadniczym dylematem, na miarę tego z połowy XVII wieku lub z początków wieku XX i jest to dla Kijowa wybór między nowoczesnością i demokracją z jednej strony, a innym modelem cywilizacyjnym, z drugiej. Jeśli Ukraina stworzy warunki do podpisania umowy stowarzyszeniowej, Polska będzie zabiegać o przyznanie jej na nadchodzącym szczycie Partnerstwa Wschodniego perspektywy europejskiej - powiedział szef MSZ.
O sojuszu z USA
Mówiąc o najważniejszym partnerze pozaeuropejskim, wskazał Stany Zjednoczone. - Cieszymy się, że mimo interesów w innych częściach świata USA przypominają sobie o starych europejskich przyjaciołach - podkreślił minister.
Zapewnił też, że Polska pozostanie orędownikiem bliskiego współdziałania obu części zachodniej cywilizacji tak w dziedzinie handlu i gospodarki, jak i bezpieczeństwa oraz szerzenia demokracji.
Modernizacja armii
Sikorski zapowiedział, że modernizacja sił zbrojnych to priorytet na najbliższą dekadę. - Budujemy siły odstraszania - pozyskamy rakiety, śmigłowce, wozy bojowe, okręty podwodne i samoloty bezzałogowe - zapowiedział Sikorski.
Zdaniem ministra historia uczy, że Polska o bezpieczeństwo - także w wymiarze wojskowym - zadbać musi przede wszystkim sama i zależy ono w największym stopniu od naszego własnego potencjału obronnego.
- Modernizacja sił zbrojnych to więc priorytet na najbliższą dekadę. W ciągu dekady wydamy na nią poważną sumę prawie 140 miliardów złotych. Budujemy siły odstraszania - pozyskamy rakiety, śmigłowce, wozy bojowe, okręty podwodne i samoloty bezzałogowe - podkreślił. - Będziemy dysponowali własnym systemem obrony powietrznej. Nasza narodowa tarcza, wraz z tarczą amerykańską, której elementy znajdą się na naszym terytorium w roku 2018, wejdzie w skład systemu ogólnonatowskiego. Sojusz Północnoatlantycki pozostaje dla nas bowiem najważniejszym zewnętrznym gwarantem bezpieczeństwa. Będziemy zabiegać, aby kolektywna obrona, kluczowa z polskiego punktu widzenia, pozostała dla NATO naczelnym zadaniem - dodał szef MSZ. Sikorski poinformował, że jesienią - po raz pierwszy na naszym terytorium - odbędą się manewry wojskowe Sojuszu pod nazwą Steadfast Jazz.
- Cieszymy się ze znacznego wkładu, jaki zadeklarowali nasi natowscy partnerzy, zwłaszcza Francja i Stany Zjednoczone. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, od kilku miesięcy gościmy w Polsce pododdział amerykańskich sił powietrznych, który obsługuje rotacyjną obecność samolotów bojowych F-16 i transportowych C-130 - zaznaczył.
Debata po wystąpieniu ministra ma potrwać do godz. 17.30. Informacji szefa polskiej dyplomacji przysłuchuje się w Sejmie prezydent, premier, ministrowie i przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.
Autor: mk/iga,mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24