Dziewczynka odziedziczyła ogromny dług po ojcu. Ma dopiero 11 lat i na starcie prawie milion złotych długu. To kredyt, który zaciągnął jej nieżyjący już ojciec. Do tego dochodzą olbrzymie odsetki. Sytuacja finansowa rodziny jest zła. Komornik zajął rentę, którą dziewczynka dostała po ojcu. Prawnicy i Rzecznik Praw Dziecka alarmują, sprawą zainteresował się wiceminister sprawiedliwości. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Tygodnik "Wprost" opisał dramatyczną historię nastolatki i jej matki. Obie żyją w zaledwie 20-metrowym mieszkaniu w małopolskim Libiążu. Zarobki matki, środki ze świadczenia 500 plus i renta Zuzy po zmarłym ojcu dają im zaledwie 1500 złotych miesięcznie. Z tego prawie 200 złotych zabierał im komornik.
Zuza odziedziczyła po ojcu spadek, który był gigantycznym długiem po niespłacanym kredycie i jeszcze większą kwotą odsetek. Spłacając po sto osiemdziesiąt złotych miesięcznie, Zuza pozbyłaby się długu za ponad czterysta lat.
"Długi wchodzą w skład spadku"
- Zasada prawa spadkowego przewiduje swoistą ciągłość sytuacji obligacyjnej. Długi wchodzą w skład spadku i to trudno pominąć - wyjaśnia doktor Zbigniew Banaszczyk z Instytutu Prawa Cywilnego Uniwersytetu Warszawskiego.
Ojciec Zuzy zaciągnął kredyt w 2002 roku, zmarł dziewięć lat później. Pomimo tego komornik, także przy akceptacji sądu, jeszcze przez kilka następnych lat próbował ściągnąć od niego należność. - Komornik położył sobie na półce tę sprawę i przez cztery lata odsetki sobie rosły od egzekucji, której nie powinno już w ogóle być - mówi pełnomocnik rodziny Wojciech Brzozowski.
Adwokat Bartłomiej Biernacki uważa, że "z całą pewnością doszło do złamania zapisów Kodeksu postępowania cywilnego, bo powinno nastąpić zawieszenie tego postępowania". Dopiero sześć lat po śmierci mężczyzny windykator miał zorientować się, że długu powinien domagać się od Zuzy.
Interwencja Rzecznika Praw Dziecka
- W tej sprawie, mimo że jest dawna, można przywrócić stan sprzed pierwszego postępowania spadkowego. Wystąpiłem do sądu, który tę sprawę pierwotnie prowadził, aby przedstawił mi akta - informuje Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
Reporterzy "Polski i Świata" poprosili komornika, który odbierał część renty dziewczynki, o zajęcie stanowiska. Stwierdził, że wszystko robił zgodnie z przepisami, ale jednocześnie zdecydował się oddać zabierane przez rok pieniądze. Dodatkowo przeprosił i przekazał jedenastolatce rower.
Resort sprawiedliwości jest mniej wyrozumiały. W komunikacie pisze o "karygodnych błędach" i uruchomieniu postępowania dyscyplinarnego. Sprawdzane będą też działania sądu. Dodatkowo ministerstwo uznaje, że Zuza nie musi spłacać całego długu - co najwyżej kwotę kredytu zaciągniętego przez jej ojca.
- Jeżeli jego zachowanie jest zachowaniem bezprawnym, czyli narusza przepisy prawa przy wykonywaniu egzekucji, to komornik ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą względem tej osoby - wskazuje doktor Szymon Romanow z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Nieletnich z długiem jest w Polsce kilkuset.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock