Po historycznym zwycięstwie polskiej reprezentacji w meczu z Belgią już niedługo w Polsce może wybuchnąć "Ebi-mania". W małej miejscowości oddalonej o około 40 km od Gdańska - Subowidzu - jest chłopiec, dla którego wzorem jest właśnie "Ebi".
Kuba Piotrowski chodzi do czwartej klasy szkoły podstawowej. Podkreśla, że w przyszłości chce być taki jak Ebi Smolarek, dlatego każdą wolną chwilę stara się spędzać na boisku.
- Najpierw odrabiam lekcje, a potem wraz z kolegami idę na boisko. W poniedziałek tylko na jedną godzinę, we wtorek na dwie, w środę na jedną, w czwartek na dwie, a w piątek na jedną - mówi Kuba.
Mimo młodego wieku, chłopiec gra w klubie "RKS Orzeł Trąbki Wielkie", który ma nas swoim koncie pierwsze sukcesy - Za drugie i za czwarte miejsce zdobyliśmy puchary - opowiada chłopiec.
Nauczyciele wychowania fizycznego ze szkoły w Subowidzu chwalą umiejętności swojego ucznia. Ich zdaniem, chłopiec ma szansę zostać jednym z lepszych zawodników. - Kuba należy do chłopców bardzo ambitnych, mimo, że jest dopiero w czwartej klasie, ale ma szanse zostać dobrym zawodnikiem na boisku - powiedziała nauczycielka Ewa Buga.
Ma szansę Eksperci podkreślają, że ewentualna kariera chłopca zależy od tego, czy będzie on stale pracował nad swoim rozwojem. - Wszystko zależy od niego, nie może być minimalistą. Nie może mu wystarczyć, że jest najlepszy na podwórku, w mieście, w województwie. Musi się rozwijać. Wtedy będzie miał szanse, żeby zagrać w Mistrzostwach Europy, Mistrzostwach Świata i reprezentacji Polski - powiedział Marek Szutowicz, drugi trener reprezentacji olimpijskiej U-21.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24