"Nie wszystkie zadania wykonano zgodnie z przepisami prawa oraz umowami". NIK o pracy minister Kempy

Źródło:
tvn24.pl
Kempa ministrem do spraw pomocy humanitarnej i uchodźców
Kempa ministrem do spraw pomocy humanitarnej i uchodźcówTVN 24
wideo 2/6
Kempa ministrem do spraw pomocy humanitarnej i uchodźców (wideo z grudnia 2017 roku)TVN 24

Brak współpracy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w zakresie spójnych działań w zakresie pomocy humanitarnej udzielanej przez Polskę, brak jasnych reguł w wydawaniu środków i uznaniowość przy wyborze zlecanych zadań przez KPRM - to niektóre wnioski Najwyższej Izby Kontroli, zawarte w raporcie dotyczącym realizacji zadań administracji rządowej dotyczących pomocy humanitarnej. Chodzi o okres, gdy pełnomocnikiem rządu do spraw pomocy humanitarnej była Beata Kempa.

16 września Najwyższa Izba Kontroli opublikowała na swojej stronie konkluzje z raportu o realizacji zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski. Dotyczy on lat 2017-2019, kiedy pełnomocnikiem rządu do spraw pomocy humanitarnej w randze ministra była obecna europosłanka PiS Beata Kempa.

W dokumencie kontrolerzy kilkukrotnie zwrócili uwagę na fakt, że do 2017 roku kluczową rolę w udzielaniu pomocy humanitarnej przez Polskę miało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Było to zgodne z przepisami o działach administracji rządowej z 1997 roku. W grudniu 2017 roku decyzją premiera zadania związane z pomocą humanitarną otrzymała Beata Kempa, powołana na stanowisko ministra do spraw pomocy humanitarnej. W związku z tym "na szczeblu administracji rządowej funkcjonowały dwa niezależne ośrodki zajmujące się udzielaniem pomocy humanitarnej" - jak stwierdza NIK - a kompetencje obu resortów w tym zakresie częściowo się pokrywały.

Co więcej, w czasie gdy Beata Kempa pełniła funkcję minister do spraw pomocy humanitarnej, minister spraw zagranicznych, który ma ustawowy obowiązek koordynowania i monitorowania pomocy humanitarnej, nie mógł skutecznie się tym zajmować - oceniają kontrolerzy NIK. Jednym z powodów - jak piszą - było to, że szef KPRM "mimo obowiązku wynikającego z ustawy o współpracy rozwojowej, nie uzgadniał z Ministrem Spraw Zagranicznych założeń wydatkowania środków na pomoc humanitarną".

Kontrolerzy zaznaczyli, że w latach 2017-2019 na pomoc humanitarną ze środków budżetowych wydano prawie 381 mln zł, z czego MSZ - blisko 330 mln zł, a KPRM - prawie 51 mln.

"Należy podkreślić, że założenia polskiej pomocy humanitarnej zostały zrealizowane, jednak nie wszystkie zadania wykonano zgodnie z przepisami prawa oraz zawartymi umowami" - stwierdziła NIK. Główne uwagi dotyczą przede wszystkim działań ministra do spraw pomocy humanitarnej, czyli Beaty Kempy .

W dokumencie zauważono, że w samej KPRM zadania w tym zakresie wykonywały dwie jednostki: Departament Pomocy Humanitarnej oraz Departament Społeczeństwa Obywatelskiego. Kontrolerzy jednak zauważyli, że ten drugi nie podlegał pod nadzór Beaty Kempy, gdyż zajmował się również dotacjami niezwiązanymi z pomocą humanitarną. "Taki podział zadań w KPRM powodował, że Minister ds. pomocy humanitarnej miał niewielki wpływ na wybór konkretnych projektów do realizacji. KPRM realizowała zadania dotyczące pomocy humanitarnej tylko w formie dofinansowywania zadań zlecanych organizacjom pozarządowym" - oceniono w konkluzjach raportu. Ponadto część organizacji pozarządowych zwracało uwagę na "niejasny podział zadań" pomiędzy MSZ a KPRM.

Kontrolerzy pozytywnie ocenili działania szefa MSZ w zakresie wykonywania zadań pomocowych. Negatywnie natomiast ocenili działania minister do spraw pomocy humanitarnej, stwierdzając, że nie wywiązała się z obowiązku "przygotowania propozycji kierunków działań dotyczących pomocy humanitarnej". Jak czytamy w dokumencie NIK, zarys takich działań pojawił się w maju 2019 roku, czyli prawie półtora roku od powołania Beaty Kempy na to stanowisko.

NIK zwróciła także uwagę, że "że współpraca z MSZ wynikała głównie z bieżących potrzeb związanych z prowadzonymi przez Ministra ds. pomocy humanitarnej działaniami, w tym podróżami służbowymi do miejsc realizacji projektów humanitarnych poza granicami Polski, nie zaś zlecania zadań związanych z pomocą humanitarną". "Nie ustalono założeń współdziałania obydwu podmiotów zaangażowanych w udzielanie pomocy humanitarnej" - czytamy.

"KPRM, niezależnie od MSZ, prowadziła własne działania informacyjno-promocyjne, które koncentrowały się głównie na opisie przedsięwzięć realizowanych przez Ministra ds. pomocy humanitarnej, w tym m.in. w opracowanych publikacjach, broszurach i w formie wystaw fotografii" - zaznaczono w dokumencie.

NIK: kancelaria premiera wykazała zawyżoną kwotę udzielonej pomocy humanitarnej per saldo o prawie 776 tysięcy

"Zarówno Minister SZ jak i Minister ds. pomocy humanitarnej w KPRM współpracowali z organami administracji rządowej, z tym że działania te prowadzili odrębnie. Zgodnie z ustawą o współpracy rozwojowej KPRM zobowiązane jest do przekazywania do MSZ danych dotyczących zrealizowanych przez KPRM zadań z zakresu pomocy humanitarnej. Jak ustaliła NIK przekazane dane za 2018 r. były nierzetelne. KPRM wykazała zawyżoną kwotę udzielonej pomocy humanitarnej per saldo o prawie 776 tys. zł" - napisali kontrolerzy.

Szczegółowy raport NIK o realizacji zadań administracji publicznej w zakresie udzielania pomocy humanitarnej poza granicami Polski

Kontrolerzy NIK zauważyli, że w trakcie prowadzonych czynności sprawdzających nie stwierdzono nieprawidłowości w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w zakresie wprowadzania zmian w planach wydatkowania funduszy pomocowych. Inaczej było w KPRM, gdzie "nieprawidłowości w tym zakresie dotyczyły niezablokowania niewykorzystanych środków pochodzących z rezerwy ogólnej budżetu państwa (łącznie 1,2 mln zł). W ocenie NIK było to działanie nierzetelne".

Ponadto, w ocenie NIK, w kancelarii premiera model dystrybucji środków na pomoc humanitarną "nie zapewniał w pełni przejrzystego rozdysponowania tych środków". Pracownicy NIK stwierdzili, że w KPRM "tylko w trzech z 10 zbadanych umów zawarto wszystkie stosowne postanowienia wskazane w załącznikach do rozporządzeń w sprawie wzorów ofert i ramowych wzorów umów dotyczących realizacji zadań publicznych oraz wzorów sprawozdań z wykonania tych zadań".

Postulaty NIK do szefa kancelarii premiera

Kontrolerzy zalecili szefowi kancelarii premiera "wzmocnienie nadzoru nad procesami rozpatrywania ofert, zawierania umów, realizacją zadań przez zleceniobiorców"; "rozważenie ograniczenia korzystania z możliwości zlecania organizacjom pozarządowym zadań publicznych dotyczących pomocy humanitarnej z pominięciem otwartego konkursu ofert i w pierwszej kolejności korzystanie z konkursowego trybu, ponieważ zapewnia on bardziej przejrzysty i konkurencyjny sposób powierzenia zadań publicznych" oraz o "rozważenie przyjęcia zasad dotyczących dofinansowania kosztów administracyjnych zlecanych projektów".

"NIK zwróciła też uwagę na potrzebę doprecyzowania postanowień umów zawieranych przez KPRM w związku z dofinansowaniem zadań publicznych związanych z pomocą humanitarną, gdyż nie były one wystarczające dla sprawnej realizacji zadań oraz sprawowania kontroli i nadzoru przez KPRM" - przekazuje w raporcie.

Na zakończenie NIK informuje, że spośród kontrolowanych jednostek tylko kancelaria premiera zgłosiła zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego NIK. "Niezależne Kolegium NIK oddaliło większość tych zastrzeżeń. Szef KPRM, w odpowiedzi na wystąpienie pokontrolne, poinformował o podjęciu działań w celu realizacji wniosków pokontrolnych, w tym m.in. o zmianie modelu realizowania zadań w zakresie pomocy humanitarnej i likwidacji stanowiska Ministra ds. pomocy humanitarnej oraz Departamentu Pomocy Humanitarnej, wzmocnieniu nadzoru nad zleconymi zadaniami, a także wprowadzeniu szczegółowych wytycznych do umów o udzielanie wsparcia zadań publicznych" - czytamy.

Onet: wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba próbował wpływać na wyniki kontroli

Mimo że raport został opublikowany we wrześniu, to o sprawie kontroli dotyczącej udzielania pomocy humanitarnej, a tym samym oceny działań Beaty Kempy, portal Onet pisał już w lipcu. Wówczas to wskazywał, powołując się na słowa urzędników prowadzących kontrole, że wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba próbuje wpływać na jej wyniki.

Autorka/Autor:mjz//now//kwoj

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl