Katarzyna Górniak o relacjonowaniu wojny. "Myślę, że nie będzie wstydem jeśli przyznam, że emocjonalnie to był bardzo trudny moment"

Katarzyna Górniak mówiła o wojnie w Ukrainie
Dziennikarka Katarzyna Górniak o wojnie w Ukrainie
Źródło: TVN24

We wtorek wieczorem Nagrodą Specjalną im. Dariusza Fikusa uhonorowano wszystkich dziennikarzy relacjonujących rosyjską inwazję na Ukrainę dla polskich mediów. Dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Górniak spędziła w Ukrainie miesiąc. Na antenie TVN24 mówiła o tym, jak zmieniło ją obserwowanie wojny.

Dziennikarka "Faktów" opowiadała między innymi o najtrudniejszym momencie swojej pracy.  – Relacjonowałam tę wojnę z obwodu lwowskiego, kijowskiego, czernichowskiego, stopniowo w nią wsiąkałam, w te zniszczenia, których dokonały rosyjskie wojska. Najgorsze wspomnienie to piwnica, w której rosyjskie wojska zamknęły całą wieś, kilkaset osób, na miesiąc. W tej piwnicy ludzie ściśnięci nie mogli spać na leżąco, siedzieli obok siebie i umierali obok siebie – wspominała Górniak.

Jak dodała, w piwnicy oprócz dorosłych znajdowały się też dzieci. – Rozmawiałam z dzieckiem, które było zamknięte w tej piwnicy. Miało oczy które pokazywały, że ono dalej w tej piwnicy jest, mimo że już dawno wyszło. Chłopiec opowiadał, co robił w piwnicy: malował obrazki na ścianach. Oglądałam te obrazki, to były ludziki, tak jak chłopiec wspominał. Nie wspomniał, że były to ludziki, które do siebie nawzajem strzelały i się zabijały – mówiła dziennikarka. Przyznała, że podczas nagrywania rozmowy z chłopcem potrzebowała chwili przerwy.

– Myślę, że nie będzie wstydem jeśli przyznam, że emocjonalnie to był bardzo trudny moment – powiedziała.

Czytaj też: Niemal całą wieś uwięzili w piwnicy. "Wygnali nas z domów pod lufami karabinów"

"Pozostaje poczucie niesprawiedliwości"

Zapytana o to, czy wciąż ma kontakt ze swoimi rozmówcami w Ukrainie Górniak przyznała, że stara się zachować z nimi łączność, by wiedzieć, jak sobie poradzili z tym, co przeszli. – Bardzo mocno trzymam za nich kciuki, żeby mogli sobie ułożyć to życie. Ale po tym, co widziałam tam przez chwilę, nie jestem taka pewna, czy będą potrafili w stu procentach żyć tak, jak żyli kiedyś – mówiła dziennikarka.

- Nie chcę mitologizować i mówić, ze "wojna zmienia człowieka", ale zmienia trochę patrzenie na świat. Pozostaje poczucie niesprawiedliwości i wszechogarniającego bezsensu, kiedy patrzy się na tę wojnę. Kiedy widzisz ludzi, którzy mieszkają w takim kraju jak nasz, w takich miastach i blokach jak nasze, i przeżywają takie straszne rzeczy, to to trochę przewartościowuje ci głowę – podkreśliła Górniak.

We wtorek wieczorem ogłoszono zwycięzców gali Press Club Polska. Nagrodą Specjalną im. Dariusza Fikusa uhonorowano wszystkich dziennikarzy relacjonujących wojnę w Ukrainie dla polskich mediów. W ich imieniu nagrodę odebrali korespondent TVN24 i "Faktów" TVN, szef zespołu projektów specjalnych TVN24 Wojciech Bojanowski, Mateusz Chłystun, Patryk Michalski, Paweł Reszka i Maksymilian Rigamonti.

Czytaj też: Nagrody Press Club Polska rozdane. Uhonorowani korespondenci wojenni

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: