Ewa Kulik-Bielińska, dyrektorka Fundacji Batorego, została w sobotę laureatką Nagrody Obywatelskiej imienia Henryka Wujca. - Jest rzeczniczką i obrończynią organizacji społecznych w Polsce i Europie, działa na rzecz dobrego prawa dla działalności społecznej i obywatelskiej - brzmi część wygłoszonej na jej cześć laudacji. Wyróżnienie zostało wręczone podczas finału 23. edycji Festiwalu Filmowego WATCH DOCS.
W sobotę po raz drugi przyznano Nagrodę Obywatelską imienia Henryka Wujca. Laureatką została Ewa Kulik-Bielińska. "Jest dyrektorką Fundacji Batorego, działaczką opozycji demokratycznej w PRL, tłumaczką literatury pięknej, od lat zaangażowaną w działania na rzecz poprawy warunków funkcjonowania organizacji pozarządowych, rozwoju filantropii i aktywności obywatelskiej w kraju i zagranicą. Była przewodnicząca Europejskiego Centrum Fundacji (EFC) w Brukseli, zrzeszającego ponad dwieście największych fundacji europejskich" - piszą organizatorzy nagrody.
Jak powiedziała wygłaszająca laudację na cześć laureatki Karolina Dreszer-Smalec, prezeska Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, "Ewa Kulik-Bielińska jest rzeczniczką i obrończynią organizacji społecznych w Polsce i Europie, działa na rzecz dobrego prawa dla działalności społecznej i obywatelskiej, wspiera organizacje tworząc programy finansujące ich działania, a także angażuje się w inicjatywy i kampanie na rzecz demokracji, wolnych mediów i dobra wspólnego".
Helena Łuczywo, druga z laudatorek, która współpracowała z Ewą Kulik w czasach "Solidarności", dodała: - Ewa miała 24 lata, kiedy tuż po wprowadzeniu stanu wojennego stała się filarem solidarnościowego podziemia. W jej ręku było ukrywanie przywódców warszawskiej "Solidarności", ich bezpieczeństwo i łączność ze światem. Współtworzyła TKK (Tymczasową Komisję Koordynacyjną NSZZ "Solidarność" - red.), czyli krajowe kierownictwo podziemia.
"Jest żywym symbolem polskiego społeczeństwa obywatelskiego"
- Prawa człowieka w Polsce wciąż są łamane. Ewa Kulik-Bielińska jak nikt inny zna środowisko, radości i bolączki ruchów i organizacji obywatelskich. Od lat dba, aby aktywistki i aktywiści nie byli osamotnieni i mogli walczyć o nasze prawa - powiedziała Julia Brykczyńska, dyrektorka Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca.
Maciej Nowicki, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka stwierdził: - Ewa Kulik-Bielińska wspiera współpracę organizacji społecznych w konkretnych ważnych sprawach i broni swobody ich działania w czasach kryzysu praworządności. Zawsze kieruje się interesem publicznym, a nie partykularnymi sympatiami. Jest żywym symbolem polskiego społeczeństwa obywatelskiego, które ma w niej mądrą opiekunkę.
- Istotny jest również tegoroczny kontekst. Wybory parlamentarne były najważniejszym wydarzeniem 2023 roku, a Ewa Kulik-Bielińska była wówczas z obrońcami i obrończyniami praw kobiet. Swoim zaangażowaniem w inicjatywach mobilizacyjnych i profrekwencyjnych wsparła zwycięstwo społeczeństwa obywatelskiego - dodała Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Amnesty International Polska.
Kulik-Bielińska: odebrałam nagrodę z ogromnym wzruszeniem
Ewa Kulik-Bielińska w rozmowie z TVN24 przyznała, że odebrała nagrodę "z ogromnym wzruszeniem". - Ostatnie osiem lat było dość intensywne i mieliśmy takie poczucie, że te prawa obywatela i prawa człowieka wymagały obrony właściwie na każdym kroku - dodała.
- Organizacje społeczne, które się tym zajmują, działacze i działaczki praw człowieka, po tych ośmiu latach, mam takie poczucie, że część z nich jest naprawdę bardzo wyczerpanych. I osoby, które im pomagały w tej trudnej pracy, często nie są widoczne - kontynuowała.
- Więc mam takie ogromne zadowolenie, że organizatorzy tej nagrody uznali, że warto też pokazywać tych, którzy pomagają tym, którzy pomagają innym. Bo pomoc wymaga wsparcia. Wymaga wsparcia też w takim wymiarze materialnym. Po prostu trzeba mieć środki, żeby móc pomagać innym. Ale w takim też wymiarze psychologicznym i emocjonalnym. Naszej solidarności, troski o te osoby - mówiła.
Jak przyznała, "mam takie ogromne zadowolenie, że Fundacja Batorego w mojej osobie, bo trochę to odbieram jako nagrodę dla mnie, ale też dla Fundacji, która taką pomoc niesie, została zauważona".
Organizatorzy informują, że sobotnia "gala wręczenia nagrody zakończyła dwudniowy Zlot obrończyń i obrońców praw człowieka i praworządności ’23, który stworzył okazję do spotkania organizacji społecznych oraz aktywistów i aktywistek z całej Polski. W programie znalazły się warsztaty, szkolenia, pokazy filmów i dyskusje, udział w Maratonie Pisanie Listów organizowanym przez Amnesty International i spotkania wokół aktualnych spraw, takich jak m.in. sprawa Andrzeja Poczobuta, zjazd inicjatywy 'Nasz Rzecznik', spotkanie Komitetów Monitorujących OFOP a także wspólne świętowanie Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka".
Nagroda imienia Henryka Wujca
"Nagroda Obywatelska im. Henryka Wujca przyznawana jest tym, którzy w wyjątkowy sposób wspierają osoby i organizacje działające na rzecz praw człowieka. To nagroda dla osób i instytucji, które wykazały się odwagą, empatią i zaangażowaniem we wsparcie aktywistów i aktywistek broniących praw człowieka w Polsce. Wyróżnienie dla 'pomagających pomagającym' zostało wręczone przez organizacje społeczne wieczorem 9 grudnia podczas uroczystości zamknięcia 23. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego WATCH DOCS. Prawa człowieka w filmie. Patronem nagrody jest opozycjonista i działacz społeczny, Henryk Wujec, a jej organizatorem Fundusz Obywatelski im. Henryka Wujca".
Przyznawana jest cyklicznie w okolicach Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka, wypadającego 10 grudnia. W grudniu 2022 roku pierwszą Nagrodę Obywatelską odebrała dr Hanna Machińska.
Kapitułę Nagrody Obywatelskiej im. Henryka Wujca tworzą przedstawicielki i przedstawiciele: Funduszu Obywatelskiego im. Henryka Wujca - organizatora Nagrody, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - organizatora Festiwalu WATCH DOCS, Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych, w ramach której działa inicjatywa "Nasz Rzecznik" oraz Amnesty International Polska.
Patron nagrody
Henryk Wujec (1940-2020) był działaczem opozycji demokratycznej przeciwko komunistycznym władzom PRL, politykiem i działaczem społecznym. Współorganizował akcję pomocy dla represjonowanych robotników Ursusa i Radomia, współpracował z Komitetem Obrony Robotników, był członkiem Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR”, współzałożycielem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża oraz członkiem władz NSZZ "Solidarność". W latach osiemdziesiątych był więźniem politycznym. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu.
Był także posłem na Sejm w latach 1989-2001, wiceministrem rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka oraz doradcą ds. społecznych prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Źródło: tvn24.pl