Lekarz z reportażu "Superwizjera" z rocznym zakazem wykonywania zawodu. Jest prawomocne orzeczenie

27.02 "Zarobić na chorych na raka". Reportaż "Superwizjera"
"Zarobić na chorych na raka". Fragment reportażu "Superwizjera" TVN
Źródło: TVN24

Doktor Norbert Szaluś został na rok pozbawiony prawa do wykonywania zawodu - potwierdziła Naczelna Izba Lekarska. O kontrowersyjnych metodach leczenia stosowanych przez lekarza informowaliśmy cztery lata temu w reportażu Michała Fui "Zarobić na chorych na raka".

Uprawomocniło się orzeczenie Naczelnej Izby Lekarskiej, która zdecydowała w sprawie doktora Norberta Szalusia - poinformowała zastępczyni rzecznika prasowego NIL dr n. med. Iwona Kania.

Lekarz został zawieszony na rok w prawach wykonywania zawodu. Zarzuty dotyczyły udzielania świadczeń zdrowotnych niezgodnych ze sztuką lekarską.

Uznano, że złamał zasady etyki zawodowej

- W wyniku procesu sądowego uznano, że pan doktor złamał zasady etyki zawodowej i zasady wykonywania zawodu lekarza w Polsce zgodnie z przepisami i w związku z tym na rok mu tę możliwość wykonywania zawodu lekarza prawomocnie odebrano - przekazał rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski.

Dodał, że wyrok jest prawomocny i obowiązuje.

Poinformował też, że po roku zakazu doktor Szaluś może wrócić do zawodu, "ale jeżeli wróci do działalności niezgodnej z kodeksem etyki lekarskiej i ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, to z marszu dostanie kolejne postępowanie i za działanie w warunkach recydywy kary są dotkliwsze". Może być nawet zawieszony dożywotnio. Gdyby okazało się, że pan doktor nadal "leczy" podczas zakazu, a NIL to udowodni, wtedy sprawa zostanie skierowana do prokuratury.

Doktor Norbert Szaluś nie zgadza się z decyzją Sądu Lekarskiego i zapowiedział dalsze kroki prawne.

Cztery lata temu lekarz był bohaterem reportażu Michała Fui "Zarobić na chorych na raka"
Cztery lata temu lekarz był bohaterem reportażu Michała Fui "Zarobić na chorych na raka"
Źródło: Superwizjer TVN

Cztery lata temu sprawa lekarza została przedstawiona w reportażu Michała Fui "Zarobić na chorych na raka" w "Superwizjerze".

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "To nie chęć leczenia choroby nowotworowej, ale niepowstrzymana ochota zarabiania pieniędzy"

Oferował terapie wspomagające walkę z nowotworem

Do doktora Szalusia zjeżdżali pacjenci z całej Polski - głównie ci, którym tradycyjna medycyna odmówiła nadziei na przeżycie. Oferował terapie wspomagające walkę z nowotworem, najczęściej z wykorzystaniem wlewek dożylnych oraz preparatów z grzybów i ziół.

Jak wynika z CV Norberta Szalusia, po obronie doktoratu z pogranicza onkologii i medycyny nuklearnej jako oficer wojska polskiego w stopniu majora pracował w Wojskowym Instytucie Medycznym, a następnie w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA.

W roku 2014 porzucił praktykę szpitalną, by zająć się alternatywnymi terapiami chorób nowotworowych i przewlekłych – stał się jedną z najpopularniejszych osób w tej branży w Polsce.

Eksperci wskazywali, że substancje podawane pacjentom nie mają nic wspólnego z leczeniem - znacznie częściej, zwłaszcza u osób chorych na raka, wykazują działanie szkodliwe.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: