Na pogrzeb Religi nie przyjdzie żaden biskup?

Na piątkowym pogrzebie Zbigniewa Religi pojawi się wielu oficjeli. Swój udział zapowiedzieli przedstawiciele najwyższych władz. Ale tylko świeckich, bo na Powązkach nie pojawi się najprawdopodobniej żaden z hierarchów kościoła. - Nikt nie przyjdzie - mówi "Dziennikowi" anonimowe źródło w Episkopacie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Profesor Zbigniew Religa była ateistą, chciał świeckiego pogrzebu. I dlatego zdaniem księdza Adama Bonieckiego, redaktora naczelnego "Tygodnika Powszechnego", biskupom nawet nie wypada iść na tę uroczystość.

"Nie było dyskusji"

- Jeżeli kardiochirurg życzył sobie pogrzebu świeckiego i głośno o tym mówił, to przedstawiciele Kościoła katolickiego nie powinni się na to pożegnanie pchać - mówi. Chyba, że prywatnie. - Jeśli już jakiś biskup bardzo chce uczestniczyć w piątkowej uroczystości, to nie powinien się tym chwalić, a ustawić w tłumie. Oficjalny udział katolickich władz Kościoła w pogrzebie osoby, która nie bardzo tego chciała, mógłby skończyć się niepotrzebną awanturą - dodaje ksiądz Boniecki.

Oficjalnie Episkopat nie zdecydował jeszcze, czy wyśle na pogrzeb profesora Religi swoich przedstawicieli. - Wśród biskupów na temat pogrzebu profesora Zbigniewa Religi nie było żadnej dyskusji. Nikt o tym nawet nie wspomniał - zaznacza ksiądz Józef Kloch, rzecznik Episkopatu, pytany o plany biskupów. Ale dziennikarze gazety, powołując się na anonimowe źródło w episkopacie, twierdzą, że w uroczystościach żaden z biskupów na pewno nie weźmie udziału. - Nikt nie przyjdzie - mówi im anonimowy rozmówca.

Wielka strata

Profesor Religa zmarł w niedzielę. Od lat zmagał się z nowotworem płuc. Mimo kilku poważnych operacji przegrał z ciężką chorobą. Miał 70 lat. Mimo ciężkiej choroby, jako poseł PiS niemal do końca uczestniczył w pracach Sejmu. Przez cały okres aktywności politycznej, a w szczególności gdy pełnił urząd ministra zdrowia, walczył o reformę polskiej służby zdrowia. Przede wszystkim walczył jednak o zdrowie swoich pacjentów. Był kardiochirurgiem światowej sławy. W 1986 r. przeprowadził pierwszą w Polsce udaną transplantację serca. W ostatnich latach pracował nad polskim sztucznym sercem.

Pożegnanie profesora odbędzie się w piątek o godzinie 13 w domu przedpogrzebowym na cmentarzu wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Źródło: "Dziennik"

Czytaj także: