Na oddziale położniczo-ginekologicznym szpitala we Włocławku już w 2010 r. doszło do śmierci płodu. Sąd skazał wówczas jedną z temtejszych lekarek na karę grzywny. Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu "Uwagi" TVN.
Okoliczności tej sprawy są bardzo podobne do ubiegłotygodniowej śmierci dzieci we włocławskim szpitalu. Bliźnięta zmarły w nocy z czwartku na piątek. Według ich ojca doprowadziły do tego zaniedbania ze strony szpitala.
Matka bliźniąt przebywała w placówce przez dwa tygodnie, na przełomie grudnia i stycznia, z powodu komplikacji ciąży. Opuściła lecznicę tydzień temu, ale zgodnie z zaleceniami zgłosiła się ponownie w czwartek, zaniepokojona gwałtownymi skokami ciśnienia. Według relacji ojca dzieci, ginekolog zalecił niezwłoczne przeprowadzenie zabiegu cesarskiego cięcia. Nie zrobiono tego, gdyż - jak usłyszał od personelu szpitala - osoba kompetentna do wykonania koniecznego badania ultrasonografem (usg) miała być na miejscu dopiero następnego dnia.
Jak się okazuje, kilka lat temu, na tym samy oddziale doszło już do śmierci płodu. Skazano nawet lekarkę. Nie jest to jednak ta sama osoba, która prowadziła ciążę matki zmarłych bliźniąt.
W październiku 2010 r. do szpitala we Włocławku zgłosiła się kobieta, która twierdziła, że minął termin porodu, a puls dziecka jest ledwie wyczuwalny. Po wstępnym badaniu pacjentka została przyjęta na oddział. Badanie KTG potwierdziło słaby puls płodu, ale dopiero po kilku godzinach lekarz podjął decyzję o cesarskim cięciu. W trakcie zabiegu okazało się, że dziecko jest martwe.
Lekarka skazana na karę grzywny
Prokuratura Okręgowa we Włocławku w czerwcu 2012 roku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko lekarce pełniącej feralnego dnia obowiązki kierownika dyżuru na oddziale położniczo-ginekologicznym szpitala we Włocławku.
Sąd Rejonowy we Włocławku uznał lekarkę winną niezachowania wymaganej ostrożności, w ten sposób, że nie monitorowała bieżąco stanu zdrowia dziecka, a także nie podjęła decyzji o zakończeniu ciąży zabiegiem cesarskiego cięcia, mimo że była do tego uprawniona i miała możliwość przeprowadzenia tej operacji.
Lekarka została skazana na karę grzywny w wysokości 8 tys. zł oraz wypłacenie pokrzywdzonym rodzicom po 3 tys. zł zadośćuczynienia.
Autor: kde/kwoj / Źródło: Uwaga TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24