Nie wpuścili osób z niepełnosprawnościami, zastawili drzwi krzesłem. Rzecznik PiS i rzecznik rządu odpowiadają

Źródło:
TVN24
Bochenek: nie do końca wiemy, jakie były kuluary i motywy tej decyzji, dlaczego te osoby nie zostały wpuszczone
Bochenek: nie do końca wiemy, jakie były kuluary i motywy tej decyzji, dlaczego te osoby nie zostały wpuszczoneTVN24
wideo 2/11
Bochenek: nie do końca wiemy, jakie były kuluary i motywy tej decyzji, dlaczego te osoby nie zostały wpuszczoneTVN24

Nie do końca wiemy, jakie były kuluary i motywy tej decyzji - mówił rzecznik PiS Rafał Bochenek, pytany o powody niewpuszczenia osób z niepełnosprawnościami na posiedzenie sejmowej komisji, która zajmowała się dotyczącym ich projektem. Innego zdania są posłanki opozycji. Jagna Marczułajtis-Walczak opublikowała nagranie, na którym widać, jak zaczepiają Bochenka i sygnalizują problem z wejściem na obrady. - Prosiliśmy pana Bochenka o pomoc, akurat przechodził obok nas - wyjaśniała zaś Iwona Hartwich. - Umył ręce, poszedł - dodała.

We wtorek na sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny rozpatrywano projekt rządowego projektu ustawy o świadczeniu wspierającym. Jednak osoby z niepełnosprawnościami, z których część uczestniczyła wcześniej w konsultacjach dotyczących tego projektu, nie zostały wpuszczone na salę, mimo posiadania przepustek. Mogły uczestniczyć w posiedzeniu jedynie zdalnie. - Nie mogły znaleźć się fizycznie z uwagi na to, że chcemy, aby ta ustawa była w spokoju przeprocedowana - argumentowała przewodnicząca komisji Urszula Rusecka z Prawa i Sprawiedliwości.

PiS się tłumaczy. Bochenek: nie do końca wiemy, jakie były kuluary i motywy tej decyzji

W środę rzecznicy partii rządzącej Rafał Bochenek oraz rządu Piotr Mueller byli pytani na konferencji, czy nie jest wstydem, że posiedzenie tak wyglądało, że osoby z niepełnosprawnościami nie zostały wpuszczone.

- Nie do końca wiemy, jakie były kuluary tej decyzji i motywy tej decyzji, dlaczego te osoby nie zostały wpuszczone - powiedział Bochenek. Zapewnił przy tym, że projekt ustawy, w pracach której uczestniczyli i na której im zależało, będzie dalej procedowany w Sejmie. - Zależy nam na tym, aby przygotować to świadczenie wspierające i żeby możliwie szybko zostało wdrożone w życie - dodał.

Reporterka TVN24 Agata Adamek zwróciła uwagę, że ratyfikowaliśmy konwencję o prawach osób z niepełnosprawnościami, która mówi, że takie ustawy powinny być procedowane w ścisłej współpracy z osobami, których ta sprawa dotyczy. Rzecznik PiS odparł na to, że "ta ustawa była przygotowywana właśnie w konsultacji ze środowiskiem osób niepełnosprawnych". - Te osoby uczestniczyły w wypracowaniu tych rozwiązań na poziomie ministerialnym - mówił.

Dopytywany, dlaczego tym bardziej osoby te nie zostały wpuszczone, powiedział: - Nie znam motywów tej decyzji. Musi pani pytać osoby, które podjęły taką decyzję.

- Trwało posiedzenie, nie znam motywów decyzji, dlaczego Straż Marszałkowska nie zdecydowała się wpuścić tych osób na posiedzenie komisji. Być może rzeczywiście powinny wziąć udział w tym posiedzeniu, zwłaszcza że to są te same osoby, które brały udział na poziomie ministerstwa w wypracowywaniu tych rozwiązań - dodał Bochenek.

Rzecznik PiS i rzecznik rządu pytani o niewpuszczenie osób z niepełnosprawnościami na sejmową komisję
Rzecznik PiS i rzecznik rządu pytani o niewpuszczenie osób z niepełnosprawnościami na sejmową komisjęTVN24

Mueller: Trzeba najpierw poznać, co się zadziało. Być może doszło do błędu po prostu

Także Mueller został zapytany, czy ta sytuacja nie napawa go wstydem lub zakłopotaniem. - Mogę tylko powtórzyć to, co powiedział pan rzecznik. Nie wiem, dlaczego taka decyzja została podjęta. Natomiast mogę powiedzieć, że na poziomie rządowym były przeprowadzane konsultacje z tymi osobami, one brały udział wielokrotnie - zresztą różne środowiska - w konsultacjach dotyczących najpierw strategii wsparcia osób z niepełnosprawnościami, a później w wypracowywaniu tych dokumentów. Myślę, że istotą jest to że jest projekt po prostu będzie przyjęty - powiedział.

Mueller: Trzeba najpierw poznać, co się zadziało. Być może doszło do błędu po prostu
Mueller: Trzeba najpierw poznać, co się zadziało. Być może doszło do błędu po prostuTVN24

- Co do tego wczorajszego wydarzenia, to też po konferencji prasowej po prostu zapytamy o powody, dla których tak się zadziało - zadeklarował.

Rzecznik rządu ocenił, że "trzeba najpierw poznać, co się zadziało". - Być może doszło do błędu po prostu, w związku z tym nie będzie czego usprawiedliwiać tylko powiedzieć, że to był błąd - dodał.

Posłanki zaczepiły Bochenka

Choć rzecznik Bochenek mówił, że sprawy nie zna, innego zdania są posłanki opozycji, między innymi Iwona Hartwich (KO) i Jagna Marczułajtis-Walczak (KO). Jak relacjonowała reporterka TVN24 Agata Adamek, ta ostatnia nagrała filmik, pokazując jak posłanki zaczepiają we wtorek przechodzącego obok sali, w której trwają obrady komisji rzecznika PiS.

Na nagraniu widać, jak wejście obrotowe do budynku jest zastawione krzesłem. Przy wejściu bocznym stoi funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej. Na wideo słychać posłankę, która wyjaśnia, że wejście jest możliwe tylko za okazaniem przepustki poselskiej.

Po chwili obok posłanek opozycji przechodzi Bochenek. Zaczepiają go one, ale rzecznik PiS rzuca jedynie jedno zdanie (nie do końca zrozumiałe z nagrania) i szybko je mija.

Hartwich: prosiliśmy Bochenka o pomoc, akurat przechodził obok nas. Umył ręce, poszedł

O tym, jak wyglądało spotkanie z Bochenkiem, mówiła w środę także Hartwich. - Prosiliśmy pana Bochenka o pomoc, akurat przechodził obok nas, widział stojące krzesło, które tak naprawdę barykadowało wejście osób z niepełnosprawnościami do budynku i pytaliśmy się, czy może to wyjaśnić, czy może nam pomóc, żeby te osoby niepełnosprawne jednak weszły - przekazała.

Co odpowiedział Bochenek? - zapytała Adamek. - Nie udzielił nam pomocy, po prostu powiedział, że on nie wie, o co chodzi, umył ręce, poszedł - poinformowała.

Na uwagę, iż pojawiły się deklaracje, że sprawa będzie wyjaśnia, posłanka KO odparła: - Mam nadzieję, że pan Bochenek wyjaśni tę sprawę też tak, żeby ci rodzice, którzy protestowali tutaj w Sejmie, również byli na te komisje wpuszczani. Bo ja wczoraj usłyszałam od pani Ruseckiej, która krzyczała do mnie i powiedziała, że jest to sytuacja spowodowana przeze mnie, dlatego że był protest.

Hartwich: prosiliśmy Bochenka o pomoc, akurat przechodził obok nas. Umył ręce, poszedł
Hatwiwich: prosiliśmy Bochenka o pomoc, akurat przechodził obok nas. Umył ręce, poszedłTVN24, Twitter/@JagnaMarczulajt

Marczułajtis-Walczak: Bochenek powiedział, że nie zna sprawy. Kłamie

- Widziałam dzisiaj pana Bochenka w telewizji, który powiedział, że on nie zna sprawy. Kłamie - mówiła Marczułajtis-Walczak. - Pokazałam wczoraj na Twitterze filmik, w którym go pytam, jak wychodził z jakiejś komisji, co on na to, że osoby z niepełnosprawnościami, które brały udział w procesie legislacyjnym w ministerstwie, dzisiaj są niewpuszczane - podkreśliła.

- Co więcej, zablokowano krzesłem drzwi obrotowe, a drzwi, które na co dzień służą osobom z niepełnosprawnościami, zostały zamknięte. I tylko osoby, które posiadały kartę, wejściówkę, mogły wejść - dodała.

Marczułajtis-Walczak: Bochenek powiedział, że nie zna sprawy. Kłamie
Marczułajtis-Walczak: Bochenek powiedział, że nie zna sprawy. KłamieTVN24

Okła-Drewnowicz: złożymy skargę do marszałek Witek

Na temat sytuacji z komisji mówiły też posłanki opozycji na konferencji w Sejmie. Marzena Okła-Drewnowicz (Koalicja Obywatelska) mówiła, że "doszło do skandalicznej sytuacji". - Złożymy skargę do pani marszałek [Elżbiety - przyp. red.] Witek na przewodniczącą komisji za skandaliczne zachowanie i potraktowanie tych osób i żądamy, żeby pani przewodnicząca na kolejne posiedzenie komisji, kiedy będą procedowane poprawki, wpuściła te osoby. Tak, żeby mogły mówić o tym, co dla nich jest w życiu naprawdę ważne - dodała.

Okła-Drewnowicz przekazała, że osoby zaproszone przez jej klub nie zostały w ogóle wpuszczone do Sejmu. - Klub wystosował taką prośbę o zgłoszenie tych osób. Dostaliśmy jako klub Koalicji Obywatelskiej odmowę. Ale była tam również informacja, że każdy poseł może zgłosić w ogóle dwie osoby, żeby weszły do Sejmu. Więc ja na przykład zgłosiłam te dwie osoby. Dwie osoby, które nie protestowały tutaj w Sejmie. Był to przedstawiciel Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym" i opiekunka, matka dziecka z niepełnosprawnością z Wrocławia - poinformowała.

- Obydwoje przyszli do biura przepustek. Niestety, decyzją pani przewodniczącej wejść nie mogli. Stała Straż Marszałkowska, która miała listę. Ci zgłoszeni przez nas (...) nie dostali żadnej wejściówki - dodała.

Okła-Drewnowicz przekazała, że osoby zaproszone przez KO nie zostały wpuszczone do Sejmu
Okła-Drewnowicz przekazała, że osoby zaproszone przez KO nie zostały wpuszczone do SejmuTVN24

Kotula: kto podjął decyzję, żeby część przepustek została zablokowana?

Na tej samej konferencji Katarzyna Kotula (Lewica) wskazywała, że na posiedzenie nie została wpuszczona zarówno ta część strony społecznej, która protestowała w Sejmie, jak i ta, która brała udział w pracach nad projektem.

- Będziemy żądać od szefowej Kancelarii Sejmu wyjaśnienia, kto podjął decyzję o tym, żeby część przepustek została zablokowana. Ale także, kto podjął decyzję o tym, żeby najpierw zamknąć budynek i do budynku nie wpuścić strony społecznej, a później, żeby uwięzić stronę społeczną na parterze tego budynku. Przez kilka godzin strona społeczna nie miała możliwości podjęcia merytorycznej pracy nad ustawą - wskazywała.

Jak relacjonowała reporterka TVN24 Agata Adamek, ci, których zgłaszała Lewica, zostali wpuszczeni, chociaż nie do sali, w której odbywało się posiedzenie komisji. Mogli przysłuchiwać się obradom z sali sąsiedniej lub korytarza.

Maląg: z tego co wiem, w sposób hybrydowy połączenie było możliwe

Reporterka TVN24 zapytała minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg o powód niewpuszczenia osób z niepełnosprawnościami.

- Z tego co wiem, w sposób hybrydowy połączenie było możliwe - odparła.

Dodała, że "komisja była merytoryczna". - Zajmijmy się merytoryką, tym, co jest najważniejsze. Projekt ustawy o świadczeniu wspierającym i poprawki, które zostały wczoraj zgłoszone przez nas, mają przede wszystkim udoskonalać tę ustawę. Dla nas najważniejsze jest to, aby pozytywnie zmieniać sytuację niepełnosprawnych - przekonywała.

Pytana po raz kolejny o wtorkową sytuację, odparła: - Z tego co ja przynajmniej wiem, sposób hybrydowy był wczoraj dostępny.

Maląg: z tego co wiem, w sposób hybrydowy połączenie było możliwe
Maląg: z tego co wiem, w sposób hybrydowy połączenie było możliweTVN24

Autorka/Autor:akr//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W nocy doszło do pożaru jednej z kamienic w centrum Poznania. Podczas przeszukiwania piwnicy budynku doszło do wybuchu butli z gazem. Pięciu strażaków zostało rannych. Czterech wyszło z piwnicy o własnych siłach, jeden jest poszukiwany.

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Duży pożar i wybuch w kamienicy. Kilku strażaków rannych, jeden poszukiwany

Źródło:
tvn24.pl

Policja zatrzymała osobę podejrzaną o atak nożem, do którego doszło w piątek wieczorem w czasie festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - przekazał minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii Herbert Reul. Rzecznik landowego ministerstwa potwierdził agencji dpa, że mężczyzna sam się zgłosił. Tymczasem wcześniej informowano o zatrzymaniu dwóch innych osób. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Podejrzany w rękach policji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Francuski aktor Alain Delon został w sobotę pochowany w swojej prywatnej posiadłości w Douchy w środkowej Francji. W zamkniętej, prywatnej ceremonii uczestniczyła trójka jego dzieci i około 50 gości.

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Prywatna ceremonia pogrzebowa Delona. Przed posiadłością setki fanów, okoliczne drogi zamknięte

Źródło:
PAP

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami we wschodniej połowie Polski. Temperatura w cieniu będzie przekraczać 30 stopni Celsjusza. Dla wielu miejsc wydano ostrzeżenia drugiego stopnia.

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Pomarańczowe ostrzeżenia w 12 województwach

Aktualizacja:

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dym pochodzący z pożarów lasów w zachodniej Kanadzie dotarł w tym tygodniu do Europy - podało Europejskie Centrum Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS).

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Dym z kanadyjskich pożarów dotarł do Europy

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl