Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w czwartek w komunikacie o zaproszeniu ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezinskiego "w związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku". Nie wskazano, o jaką stację chodzi ani czego dotyczy sprawa.
W czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało na swojej stronie internetowej komunikat "w związku z zaproszeniem Ambasadora Stanów Zjednoczonych do MSZ".
"W związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych. MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie" - poinformowano w komunikacie.
"W związku z tym, MSZ zaprosiło Ambasadora Stanów Zjednoczonych, aby poinformować o zaistniałej sytuacji i jej konsekwencjach w postaci osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia" - dodano.
W pierwszej wersji komunikatu ministerstwo informowało o "wezwaniu" ambasadora, potem zmieniono to na "zaproszenie".
Nie poinformowano, o jaką stację chodzi ani czego konkretnie dotyczy sprawa.
Rzecznik MSZ o zaproszeniu ambasadora Brzezinskiego
Reporter TVN24 Sebastian Napieraj pytał w czwartek po południu rzecznika MSZ Łukasza Jasinę o to, czego dotyczyło dzisiejsze spotkanie z ambasadorem Markiem Brzezinskim.
- Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprosiło pana ambasadora, by porozmawiać o trudnej sprawie w relacjach polsko-amerykańskich, która jednak nie powinna przeszkadzać w dalszej dobrej pracy dla sojuszu naszych państw - powiedział rzecznik.
- Jest nią sprawa pewnej telewizji, która posiada kapitał amerykański, do której mamy dość poważne zastrzeżenia, jeżeli chodzi o dzielenie naszego społeczeństwa. I to mniej więcej, panie redaktorze, na tyle. Nie będziemy komunikowali ani żadnej nazwy tej telewizji, ani żadnych innych rzeczy. Pan ambasador spędził u nas kilkanaście minut, to była dobra rozmowa - dodał.
Ambasada USA: nie komentujemy treści spotkań dyplomatycznych
Do sprawy odniosła się ambasada USA. "Rządy USA i Polski są w stałym kontakcie w wielu kwestiach, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej. Nie komentujemy treści spotkań dyplomatycznych" - podano.
Źródło: tvn24.pl, TVN24