Pakistański mułła będzie negocjował wydanie ciała zamordowanego inżyniera. - Szah Abdul Aziz zaoferował pomoc w tej sprawie. Oferta została przyjęta - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Pakistańskie media nazywają Aziza "kluczową osobą w rozmowach z talibami". Teraz ma pojechać pod pakistańską granicę na prośbę polskiego ambasadora - donosi "Dziennik".
- Rzeczywiście, Abdul Aziz złożył taką ofertę i została przyjęta, bo trudno nie skorzystać. Będziemy korzystać ze wszystkich możliwych ofert, aby odzyskać ciało zamordowanego Polaka - powiedział Piotr Paszkowski.
Zaznaczył też, że sprawa będzie jeszcze konsultowana z pakistańskim ministerstwem spraw wewnętrznych.
"Szanse były duże"
- Właśnie spotkałem się z polskim ambasadorem w Islamabadzie. Poprosił mnie o pomoc w tej sprawie. Powiedziałem, że pojadę spotkać się z dowódcami talibów - powiedział "Dziennikowi" Szah Abdul Aziz. Rozmowy odbędą się podczas jirgi - rady starszych.
Według mułły szanse na uwolnienie Polaka były duże, porywacze mieli mu dawać 60 procent. Rząd pakistański w rozmowach był jednak nieugięty i nie zgadzał się na wydanie więzionych talibów, mimo że pod koniec negocjacji terroryści mieli zrezygnować z części swoich żądań.
Mułła mówi, że za wolność dla Polaka talibowie domagali się uwolnienia jedynie dwóch mało znaczących bojowników. Pierwotnie chcieli wypuszczenia aż 60. - Musimy zweryfikować te informacje - stwierdził Piotr Paszkowski.
kaw//kwj/mlas
Źródło: PAP, dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24