MSWiA: wymieniono oponę, ale pękła inna

MSWiA: wymieniono oponę, ale pękła inna
Wiceszef MSWiA przedstawił ustalenia zespołu kontrolnego
Źródło: tvn24

BOR przeprowadził właściwy rekonesans dotyczący m.in. tras przejazdu kolumny z prezydentem Andrzejem Dudą na autostradzie A4 - wynika z ustaleń zespołu kontrolnego MSWiA, który badał incydent z prezydencką limuzyną, do którego doszło na początku marca.

Na początku marca w samochodzie, którym podróżował prezydent autostradą A4, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało.Ustalenia zespołu kontrolnego przedstawił w piątek wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych. Wiceminister zastrzegł, że nie może mówić o wszystkich ustaleniach zespołu ze względu na niejawny charakter procedur obowiązujących w BOR.

Nie pękła wymieniana opona

Jak powiedział, w ocenie zespołu kontrolnego działania BOR w zakresie zabezpieczenia wizyty prezydenta od 3 do 6 marca odbywały się zgodnie z przepisami i procedurami. - Pozwalały one na skuteczną realizację działań ochronnych prowadzonych przez BOR - powiedział Zieliński.Podkreślił, że przed rozpoczęciem wizyty prezydenta został przeprowadzony właściwy rekonesans dotyczący m.in. tras przejazdu kolumny prezydenckiej oraz miejsc pobytu Andrzeja Dudy.- Opona, którą wymieniono w samochodzie, którym jechał pan prezydent, nie była tą oponą, która uległa uszkodzeniu na autostradzie A4. Ta opona została założona na przednie prawe koło. Uszkodzeniu uległa opona prawa tylna - powiedział Zieliński.

Jak relacjonował reporter TVN24 Arkadiusz Wierzuk, wymieniona opona była używana. Dodał, że minister przyznał, że w magazynie wówczas dostępne były również opony nowe, ale jego zdaniem to, że samochód posiadał używane opony, nie było bezpośrednią przyczyna wypadku.

Kilkanaście dni temu "Rzeczpospolita" podała, że informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż "w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo", a w dniu zdarzenia "popełniano też błąd za błędem". Jak informowała "Rz", w limuzynie Dudy założono oponę wycofaną z użycia.

Moment wypadku prezydenckiej limuzyny

Moment wypadku prezydenckiej limuzyny

"Nie dostrzegam odpowiedzialności szefa BOR"

Zieliński poinformował, że w wyniku kontroli przeprowadzonej przez zespół MSWiA po tych doniesieniach medialnych, wydano zalecenia dla BOR.- Dotyczą one wzmocnienia nadzoru nad pracownikami stacji obsługi samochodów w BOR oraz przestrzegania i dostosowania procedur określonych w wewnętrznych instrukcjach Biura w taki sposób aby nie przekraczały one zaleceń producentów pojazdów użytkowanych przez BOR, a także dokonanie inwentaryzacji opon pod kątem wymagań określonych przez ich producentów - mówił Zieliński.Wiceminister powiedział, że szef BOR wyciągnął konsekwencje wobec odpowiedzialnych osób. Jego zdaniem nie ma podstaw do pociągania do odpowiedzialności osób z kierownictwa Biura. - Nie dostrzegam bezpośredniej odpowiedzialności szefa BOR za przygotowanie pojazdu do transportu osoby ochranianej - powiedział Zieliński.

Płk. Andrzej Pawlikowski, szef BOR, pytany przez dziennikarzy, czy czuje się odpowiedzialny za to, co się stało, odparł: ja od momentu objęcia funkcji szefa BOR czuję się odpowiedzialny za funkcjonowanie BOR, tylko od 5 grudnia 2015 roku.

Zarzuty pod adresem poprzedników

O informację ws. incydentu na A4 wnioskowała PO. Zdaniem Platformy w BOR występuje bardzo wiele nieprawidłowości. Informacje o wszelkich nieprawidłowościach powinny być ujawniane i z tego powinny być wyciągane wnioski - mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł Marek Wójcik (PO).W dyskusji posłowie PiS mówili, że nieprzestrzeganie instrukcji producenta przez poprzednich szefów BOR naraziło głowę państwa na niebezpieczeństwo. Zarzucali PO, że w całej sprawie nie kieruje się bezpieczeństwem ochranianych osób, lecz tylko chęcią "podgrzania atmosfery" i walką polityczną.

Czy błędy poprzedników nie obciążają następców? Wiceszef MSWiA odpowiada

Czy błędy poprzedników nie obciążają następców? Wiceszef MSWiA odpowiada

"Rażące zaniedbania"

Posłowie PO mówili zaś o "rażących zaniedbaniach" w BOR. Dociekali, jak można było doprowadzić do zamontowania wycofanego z użycia zestawu opon, choć w magazynie były nowe. Pytali też, dlaczego odcinek autostrady, gdzie doszło do incydentu, nie został natychmiast wyłączony z ruchu. Według nich dopiero o godz. 22 na miejscu pojawił się prokurator, oględziny auta nastąpiły następnego dnia, a oględziny miejsca zdarzenia - jeszcze później.

Marek Biernacki z PO powiedział dziennikarzom, że jeżeli pękła jakakolwiek opona, powinny być wymienione wszystkie. Jak dodał, taki samochód nie powinien jeździć w górach. - Podejrzewam, że to miało być efektowne dla turystów, żeby było widać, że jedzie pan prezydent - mówił. Dodał, że gdyby jechało inne auto, myśleliby, że jedzie GOPR. Jak powiedział, ma żal, że nie podjęto się rzetelnego wyjaśnienia sprawy. - Czasami trzeba się uderzyć w pierś, nie zwalać na nikogo winy - dodał. Zaznaczył, że poprzednicy nie mogą rozkazywać aktualnemu oficerowi BOR-u, czy jego szefostwu, jakie opony mają być założone.

Śledztwo prokuratury

W czwartek prowadząca śledztwo w tej sprawie opolska prokuratura okręgowa ujawniła ustalenia biegłych, z których wynika, że przyczyną wypadku prezydenckiej limuzyny było najechanie na leżący na jezdni płaski przedmiot o nieregularnych krawędziach.Przyczyny zdarzenia na A4 badała także policja oraz zespół powołany przez szefa BOR.W połowie marca szef BOR płk Andrzej Pawlikowski zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu narażenia Prezydenta RP na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia w związku z zaniedbaniami ze strony b. kierownictwa Biura. Ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że zawiadomienie BOR dotyczy także dwóch funkcjonariuszy BOR, którzy mieli dopuścić się zaniedbań (w tym zdymisjonowanego dyrektora, który odpowiada za transport VIP-ów.).

Wcześniej wiceszef BOR płk Jacek Lipski przedstawił wewnętrzne ustalenia ws. incydentu z limuzyną prezydenta. Według niego czynności sprawdzające wykazały, że dwie instrukcje podpisane przez poprzednich szefów BOR - gen. Krzysztofa Klimka z 2013 r. i gen. Mariana Janickiego z 2009 r. - "są niezgodne z normami bezpieczeństwa, które przewidział producent pojazdu, obowiązującymi w 2010 r. (roku produkcji auta - red.) w odniesieniu do opon dla samochodu BMW 7 High Security.Lipski powiedział, że po ustaleniu tych faktów obecny szef BOR polecił niezwłocznie wymienić w samochodach pancernych opony na takie, których wiek nie przekracza dwóch lat oraz sprawdzenie, czy w pozostałych samochodach BOR opony spełniają wymagania producentów. Ponadto, w instrukcji zmniejszono normę przebiegu ogumienia z 20 tys. na 10 tys. kilometrów oraz okres używania na dwa lata (w zależności co wystąpi pierwsze).

Wypadek limuzyny prezydenta

Śledztwo ws
Źródło: tvn24
Śledztwo ws. wypadku limuzyny prezydenta umorzone
Śledztwo ws. wypadku limuzyny prezydenta umorzone
Teraz oglądasz
Śledztwo ws. wypadku limuzyny prezydenta umorzone
Śledztwo ws. wypadku limuzyny prezydenta umorzone
Teraz oglądasz
Śledztwo w sprawie wypadku prezydenta zakończone
Śledztwo w sprawie wypadku prezydenta zakończone
Teraz oglądasz
Czy błędy poprzedników nie obciążają następców? Wiceszef MSWiA odpowiada
Czy błędy poprzedników nie obciążają następców? Wiceszef MSWiA odpowiada
Teraz oglądasz
Wiceminister Zieliński w "Jeden na jeden" mówił o planach MSWiA wobec BOR
Wiceminister Zieliński w "Jeden na jeden" mówił o planach MSWiA wobec BOR
Teraz oglądasz
Prokuratura wydłuża czas biegłym na przedstawienie opinii ws. wypadku Dudy
Prokuratura wydłuża czas biegłym na przedstawienie opinii ws. wypadku Dudy
Teraz oglądasz
"Wzięliście władzę, to ponoście odpowiedzialność" vs. "to tylko trzy miesiące"
"Wzięliście władzę, to ponoście odpowiedzialność" vs. "to tylko trzy miesiące"
Teraz oglądasz
Były szef BOR: zmiany poszły zbyt szeroko i bez refleksji
Były szef BOR: zmiany poszły zbyt szeroko i bez refleksji
Teraz oglądasz
Specjalny zespół sprawdzi, czy BOR naraziło prezydenta. Ma na to 14 dni
Specjalny zespół sprawdzi, czy BOR naraziło prezydenta. Ma na to 14 dni
Teraz oglądasz
"Rz": wycofana z użycia opona w limuzynie prezydenta
"Rz": wycofana z użycia opona w limuzynie prezydenta
Teraz oglądasz
Przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy do Karpacza
Przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy do Karpacza
Teraz oglądasz
Były szef BOR odpowiada na raport. "Prezydentowi należało przydzielić samochód terenowy"
Były szef BOR odpowiada na raport. "Prezydentowi należało przydzielić samochód terenowy"
Teraz oglądasz
BOR po wypadku limuzyny prezydenta: złe instrukcje podpisali poprzedni szefowie
BOR po wypadku limuzyny prezydenta: złe instrukcje podpisali poprzedni szefowie
Teraz oglądasz
Ekspertyza ws. wypadku prezydenta. Zły dobór auta, stare ogumienie
Ekspertyza ws. wypadku prezydenta. Zły dobór auta, stare ogumienie
Teraz oglądasz
Biegli badają limuzynę prezydenta. Tak wygląda rozerwana opona opancerzonego BMW
Biegli badają limuzynę prezydenta. Tak wygląda rozerwana opona opancerzonego BMW
Teraz oglądasz
Jak w Polsce chroni się najważniejsze osoby?
Jak w Polsce chroni się najważniejsze osoby?
Teraz oglądasz
Śledczy badają wypadek prezydenta
Śledczy badają wypadek prezydenta
Teraz oglądasz
Limuzyna trafiła do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji
Limuzyna trafiła do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji
Teraz oglądasz
Prezydent Duda odniósł się do piątkowego wypadku
Prezydent Duda odniósł się do piątkowego wypadku
Teraz oglądasz
Rzeczniczka prokuratury w Opolu poinformowała, że ws. wypadku prezydenckiej limuzyny przesłuchiwani są świadkowie
Rzeczniczka prokuratury w Opolu poinformowała, że ws. wypadku prezydenckiej limuzyny przesłuchiwani są świadkowie
Teraz oglądasz
Przez trzy dni w miejscu wypadku prezydenckiej limuzyny odbywały się oględziny
Przez trzy dni w miejscu wypadku prezydenckiej limuzyny odbywały się oględziny
Teraz oglądasz
Tu doszlo do wypadku prezydenckiej limuzyny. Nagranie z drona
Tu doszlo do wypadku prezydenckiej limuzyny. Nagranie z drona
Teraz oglądasz
Kierowca rajdowy o wypadku auta prezydenta: samochód powinien sam zareagować
Kierowca rajdowy o wypadku auta prezydenta: samochód powinien sam zareagować
Teraz oglądasz
Auto prezydenta w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym. Śledztwo trwa
Auto prezydenta w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym. Śledztwo trwa
Teraz oglądasz
Rzecznik prokuratury w Opolu o działaniach śledczych
Rzecznik prokuratury w Opolu o działaniach śledczych
Teraz oglądasz
"Mogło dojść nawet do dachowania"
"Mogło dojść nawet do dachowania"
Teraz oglądasz
Hejt w sieci po incydencie z autem prezydenta. Politycy apelują o "tonowanie nastrojów"
Hejt w sieci po incydencie z autem prezydenta. Politycy apelują o "tonowanie nastrojów"
Teraz oglądasz
Do wypadku prezydenckiej limuzyny doszło na autostradzie A4
Do wypadku prezydenckiej limuzyny doszło na autostradzie A4
Teraz oglądasz
Znowu zamknięta jezdnia na A4. Oględziny po incydencie z limuzyną prezydenta
Znowu zamknięta jezdnia na A4. Oględziny  po incydencie z limuzyną prezydenta
Teraz oglądasz
"Dziwne, że policja zabezpieczyła autostradę dopiero 24 godziny po wypadku"
"Dziwne, że policja zabezpieczyła autostradę dopiero 24 godziny po wypadku"
Teraz oglądasz
Były szef BOR: Samochód z tylnym napędem ważący 3 tony nie powinien jechać w teren górzysty
Były szef BOR: Samochód z tylnym napędem ważący 3 tony nie powinien jechać w teren górzysty
Teraz oglądasz
Politycy o wypadku prezydenta
Politycy o wypadku prezydenta
Teraz oglądasz
Oględziny na miejscu wypadku prezydenckiej limuzyny. Zamknięta nitka autostrady
Oględziny na miejscu wypadku prezydenckiej limuzyny. Zamknięta nitka autostrady
Teraz oglądasz
Jest komentarz prezydenta Dudy ws. wypadku. "Jestem cały i zdrowy"
Jest komentarz prezydenta Dudy ws. wypadku. "Jestem cały i zdrowy"
Teraz oglądasz
Świadek wypadku prezydenta: nagranie nie oddaje grozy sytuacji jaka tam naprawdę była
Świadek wypadku prezydenta: nagranie nie oddaje grozy sytuacji jaka tam naprawdę była
Teraz oglądasz

Wypadek limuzyny prezydenta

Autor: js/ja / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: