Kwestia rozlokowania uchodźców dzieli nie tylko najważniejszych polityków Unii, ale też obywateli państw Wspólnoty, w tym Polski. Na część pytań odpowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, które w specjalnym poradniku wyjaśnia, jakie konsekwencje będą miały działania podjęte przez UE.
We wtorek unijni ministrowie podjęli decyzje dotyczące rozdziału pomiędzy poszczególne państwa członkowskie uchodźców masowo napływających na terytorium UE.
Szefowie resortów zaakceptowali rozdzielenie pomiędzy 66 tys. osób, a decyzja o tym, gdzie trafi kolejne 54 tys. osób zapadnie później. W czasie wtorkowego głosowania przeciwko były kraje Grupy Wyszehradzkiej: Czechy, Słowacja i Węgry oraz Rumunia. Finlandia wstrzymała się od głosu. Polska opowiedziała się za propozycją.
Co właściwie oznaczają dla Polski decyzje, które zapadły podczas spotkania? MSW opublikowało na swojej stronie internetowej poradnik, w którym odpowiedziano na najważniejsze pytania dotyczące unijnych postanowień dotyczących uchodźców.
Czy postulaty Polski zostały przyjęte?
Jak możemy przeczytać na stronie MSW, wszystkie postulaty formułowane przez Polskę zostały spełnione. Polska wnioskowała przede wszystkim o brak automatyzmu w przyjmowaniu uchodźców i możliwość od odstąpienia ich przyjmowania w określonych przypadkach. Dodatkowo Polska akcentowała, jak ważne jest wzmocnienia zewnętrznych granic UE oraz zapewnienie pełnego proces weryfikacji uchodźców w celu oddzielenia ich od imigrantów ekonomicznych.
Kiedy i ile uchodźców trafi do Polski?
W lipcu 2015 roku Polska podjęła decyzję o przyjęciu dwóch tys. uchodźców. Zgodnie z decyzjami podjętymi na spotkaniu unijnych ministrów do naszego kraju dotrze jeszcze 5082 osób. Jednak ostatecznie liczba ta będzie mniejsza, ponieważ do procesu przyjmowania uchodźców dołączą: Irlandia, Dania, Szwajcaria i Norwegia. Łącznie do Polski trafi więc około 6500 - 6800 osób.
Będą to uchodźcy przebywający obecnie na terenie Włoch i Grecji, przede wszystkim obywatele Syrii i Erytrei.
Pierwsi uchodźcy pojawią się na terenie Polski w 2016 roku. Jednak proces ich przyjmowania ma być rozłożony na dwa lata, od 2016 do 2017 r. Uchodźcy będą przyjeżdżać stopniowo, w niewielkich grupach (około 150 osób co cztery miesiące). Jak twierdzi MSW, ma to pomóc w odnalezieniu się w nowych warunkach i integracji ze społeczeństwem.
Jak informuje MSW, w przypadku dalszego napływu uchodźców decyzje z lipca i września nie wpłyną na mechanizmy i modele wyliczeń ws. ich przyjmowania.
Jak ma wyglądać proces?
MSW zapewnia, że napływ uchodźców nie sprawi kłopotów strukturom migracyjnym. Przekonuje, że Polska ma w tej kwestii doświadczenie i odwołuje się do sytuacji latach 90., kiedy przyjęliśmy 80 tys. uchodźców z Czeczeni.
Każda osoba będzie weryfikowana już w kraju pierwszego przejazdu. Przed przyjęciem danej osoby cała dokumentacja, razem z jej odciskami palców, trafi do naszego kraju. MSW podkreśla, że Polska może w każdej chwili odmówić przyjęcia danej osoby.
"W krajach, w których znajdują się uchodźcy, którzy mają przyjechać do Polski, będą oficerowie łącznikowi polskiej Straży Granicznej. Będą oni mieli bezpośredni kontakt z tymi, którzy tę procedurę prowadzą, a także samymi kandydatami do relokacji" - czytamy na stronie ministerstwa.
Według MSW weryfikacja każdego uchodźcy pomoże również odrzucić wnioski migrantów ekonomicznych, którzy potencjalnie mogą również próbować dostać się na terytorium naszego kraju.
"Polska przyjmie tylko uchodźców, czyli osoby, które posiadają uzasadnioną obawę przed prześladowaniem w kraju z którego pochodzą".
Wsparcie integracji
Ci, którzy uzyskają ochronę na terytorium Polski, zostaną objęci programami reintegracyjnymi i trafią w pierwszej kolejności do ośrodków Urzędu do Spraw Cudzoziemców. W tym momencie w Polsce znajduje się 12 takich palcówek. Osoby te otrzymają opiekę medyczną, odbędą kursy informacyjne, nauki języka polskiego i szkolenia zawodowe. Poza tym dzieci i młodzież zostaną objęte obowiązkiem szkolnym.
Po zakończeniu procedury starania się o status uchodźcy i pozytywnej decyzji cudzoziemcy będą mogli złożyć wniosek o trwający rok tzw. indywidualny program integracyjny, który jest realizowany przez powiatowe jednostki pomocy rodzinie i nadzorowany Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Kto za to zapłaci?
Zapewnienie schronienia uchodźcom w naszym kraju ma być finansowane ze środków Unii Europejskiej. "UE zwróci Polsce po 10 tys. euro na każdego uchodźcę przyjętego z Bliskiego Wschodu i 6 tys. euro na uchodźcę przebywającego w obozach na terenie UE - w Grecji i na terenie Włoch."
Autor: pw,kg/ja / Źródło: msw.gov.pl