Osiemnastolatek płynął rowerem wodnym na jeziorze Miedwie w województwie zachodniopomorskim. W pewnym momencie skoczył do wody i już się nie wynurzył. Płetwonurkowie ze Szczecina do godzin nocnych poszukiwali mężczyzny.
Służby ratownicze zostały powiadomione o zdarzeniu w środę około godziny 19.
- Do stanowiska kierowania komendanta powiatowego w Stargardzie wpłynęło zawiadomienie o zgłoszeniu z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o zdarzeniu przy plaży w Morzyczynie - powiedział kapitan Michał Jabłoński ze Straży Pożarnej w Szczecinie.
Poszukiwania do godzin nocnych
18-latek płynął na rowerze wodnym ze swoją dziewczyną. W pewnym momencie mężczyzna skoczył do wody, ale już się z niej nie wynurzył. Kobieta zadzwoniła po pomoc.
Kapitan Jabłoński przekazał, że na miejsce zdarzenia zostały "zadysponowane siły i środki zgodnie z procedurami".
- Została powiadomiona policja, lotnicze pogotowie ratunkowe, państwowe ratownictwo medyczne oraz wodne ochotnicze pogotowie ratunkowe - poinformował. Akcja poszukiwawcza trwała do godzin nocnych.
- Z samego rana zostanie wznowiona - przekazał strażak.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24