Nie ma żadnej taryfy ulgowej, niezależnie od tego, czy chodzi o Kościół, szkołę, czy jakiekolwiek jednostki kultury - podkreślił premier Mateusz Morawiecki w niedzielę w Ozorkowie w województwie łódzkim. Zaznaczył, że nie można tolerować pedofilii. - I nie będziemy - powiedział.
Szef rządu do podłódzkiej miejscowości przyjechał kampanijnym PiS-busem. Morawiecki w niedzielę rozpoczął trasę po Polsce, aby zaprezentować program partii i przekonywać do głosowania na kandydatów PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego (26 maja).
Podczas przemówienia premier podkreślił, że rządząca partia nie będzie tolerowała żadnych głęboko patologicznych zachowań, szczególnie tych dotyczących dzieci. - Nie będziemy tolerowali żadnych patologii. Żadnych patologii w życiu gospodarczym, o nich dużo mówimy, ostatnio jest sporo o głębokich patologiach w życiu społecznym - mówił.
Jak zaznaczył premier, "nie ma żadnej taryfy ulgowej, niezależnie od tego, czy to Kościół, czy szkoła, czy jakiekolwiek jednostki kultury, czy gdziekolwiek są opiekunowie dzieci". - Oni powinni szczególnie ponosić kary za swoje niecne zachowanie - oświadczył Morawiecki. Podkreślił, że PiS nie toleruje żadnych szkodliwych, głęboko patologicznych zachowań. - Chcę żeby to głośno dzisiaj wybrzmiało, nie możemy tego tolerować: pedofilii i tego typu zachowań w ani najmniejszym milimetrze. I nie będziemy - zapewnił szef rządu.
Premier: przed nami bardzo ważne rozdroże, Polska sprawiedliwa czy podzielona
Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Ozorkowa zachęcał do głosowania na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących eurowyborach, bo - jak stwierdził - Polska potrzebuje w Brukseli dobrych reprezentantów.
Zwracał uwagę, że Polacy niedługo zdecydują w "bardzo ważnych wyborach, które będą decydowały o następnych". Morawiecki mówił, że jest przed nami "trójskok: wybory do Parlamentu Europejskiego, krajowe i prezydenckie".
- Wierzę, że zwyciężymy i będziemy kontynuować naszą zmianę, dobrą zmianę (…) Te wybory i te za pół roku będą fundamentalne dla Polski, dlatego proszę o oddanie głosu. Przed nami bardzo ważne rozdroże, czy Polska pójdzie w kierunku solidarnym, Polski sprawiedliwej, czy Polski, która jest podzielona, która ma mniej serca dla słabszych ludzi - tłumaczył. Premier wskazał, że PiS chce "ojczyzny, która jest silna dla silnych i wyrozumiała dla słabszych, tych którzy bardziej potrzebują".
Autor: akw//kg / Źródło: PAP