Zawiadomienie o fałszywym zawiadomieniu. Szef MON donosi do prokuratury

PO zawiadamia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, MON odpowiada
PO zawiadamia prokuraturę w sprawie przetargu na śmigłowce
Źródło: tvn24

Szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłów PO - poinformowało MON.

"Minister Obrony Narodowej złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posłów PO polegającego na złożeniu fałszywego zawiadomienia o przestępstwie przekroczenia przez MON uprawnień, które miało rzekomo polegać na ujawnieniu informacji niejawnych osobom nieuprawnionym" - napisała rzeczniczka resortu mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz.

Jak podkreśla MON, "posłowie PO, składając zawiadomienie, wiedzieli, że przestępstwa takiego nie popełniono".Kodeks karny przewiduje karę za fałszywe zawiadamianie o popełnieniu przestępstwa. "Dlatego Minister Obrony Narodowej został zmuszony powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez posłów PO" - poinformowało MON.

"Tonący brzytwy się chwyta"

- Zawiadomienie prokuratury przez szefa MON Antoniego Macierewicza to akt desperacji z jego strony, nie damy się zastraszyć - tak skomentował wydarzenie poseł PO Cezary Tomczyk. Zapowiedział, że w przyszłym tygodniu Platforma zaprezentuje nowe wątki dotyczące przetargu na śmigłowce dla wojska.

- Tonący brzytwy się chwyta, to pierwszy przypadek, kiedy zdziwienie i potępienie budzi fakt, że opozycja wypełnia swoją funkcję kontrolną wobec rządu. Działanie szefa MON nic jednak nie zmieni. Liczba faktów, które pogrążają Antoniego Macierewicza, jest ogromna - powiedział Tomczyk, odnosząc się do zawiadomienia prokuratury przez szefa MON.

Według Tomczyka dokumenty, które posłowie PO dostali z resortu obrony, pokazują, że były przewodniczący podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej Wacław Berczyński, wbrew temu, co twierdzi MON, miał dostęp do dokumentów przetargowych i brał udział w negocjacjach z Francuzami dotyczącymi zakupu śmigłowców Caracal.

Zdaniem posła PO, zarówno MON, jak i Berczyński "zdają sobie sprawę z powagi sytuacji". - Stąd ucieczka pana Berczyńskiego i takie a nie inne kroki ze strony ministerstwa obrony - powiedział Tomczyk.

Nowe wątki w przyszłym tygodniu

- Będziemy dalej drążyć sprawę. W przyszłym tygodniu zaprezentujemy nowe wątki dotyczące przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, powiemy o nieprawidłowościach. Analizujemy wiele dokumentów, tam te nowe wątki pojawiają się na bieżąco, w miarę jak czytamy te dokumenty i analizujemy je - dodał poseł PO.

Poinformował również, że sprawa okazała się na tyle poważna, że w sprawie zakupu śmigłowców dla wojska postępowanie wszczęła z urzędu prokuratura w Szczecinie.

Zawiadomienie Platformy Obywatelskiej

Platforma Obywatelska złożyła w środę w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przetargiem na śmigłowce dla wojska. - Zapoznamy się z zawiadomieniem posłów PO, jeśli zawiera nieprawdę, podejmiemy stosowne działania - odpowiedział wtedy wiceszef MON Michał Dworczyk.

Jak informowali posłowie PO po zeszłotygodniowej wizycie w MON, do akt związanych z postępowaniem na śmigłowce Caracal dostęp mieli: były szef podkomisji smoleńskiej dr Wacław Berczyński, jego zastępca Kazimierz Nowaczyk i b. szef gabinetu politycznego MON Bartłomiej Misiewicz. W środę na konferencji prasowej poseł PO Marcin Kierwiński przypomniał wywiad, którego udzielił Berczyński "Dziennikowi Gazecie Prawnej", w którym oświadczył, że to on "wykończył caracale".

Kierwiński podkreślił, że posłowie PO widzieli w MON dokumenty dotyczące postępowania przetargowego. - I na podstawie tej wiedzy składamy to doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Tą sprawą i rolą pana Berczyńskiego, ale też rolą pana Macierewicza, powinna się zająć prokuratura. Szkoda, że pan minister Ziobro nie zdecydował się na to - powiedział poseł PO.

Autor: bpm/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: