Mniej zabójstw, więcej kradzieży

 
W Warszawie jest mniej morderstw, a więcej kradzieży
Źródło: sxc.hu
W stolicy spada liczba morderstw, ale przestępcy "przerzucili" się na handel narkotykami, kradzieże i fałszerstwa dokumentów - pisze sobotnie "Życie Warszawy". Z informacji dziennika wynika, że do zabójstw najczęściej dochodzi na Pradze-Północ i na Mokotowie a do napadów z bronią w ręku na Pradze-Południe, Woli, Mokotowie oraz Pradze-Północ.

Z danych, do których dotarła gazeta wynika też, że mniej możemy obawiać się różnych przestępstw kryminalnych. Częściej za to możemy paść ofiarą oszustwa np. na portalu internetowym. – Przestępstwa gospodarcze są bardziej atrakcyjne dla sprawców niż te kryminalne, bo przynoszą wyższy profit, a pozostawiają mniej śladów – mówi gazecie kryminolog prof. Brunon Hołyst.

Dużo kradzieży

Jak pisze dziennik, w stolicy i najbliższych powiatach ofiarami przestępstw padło w sumie ponad 55 tys. osób. Najwięcej zdarzeń policja odnotowała w Śródmieściu, na Pradze-Południe, Mokotowie i Woli. Najbezpieczniej jest zaś w Wesołej, Rembertowie i Ursusie. Plagą stolicy wciąż są kradzieże. W minionym roku stołeczna policja dostała zgłoszenia o 25 tys. takich przestępstw. Najwięcej kradzieży było w Śródmieściu (3571) i na Pradze-Południe (2114). Zdaniem gazety w miarę bezpiecznie mogą się za to czuć mieszkańcy Rembertowa (156 kradzieży), Wesołej (174), i Ursusa (327).

W 2011 r. nieco mniej niż rok wcześniej skradziono samochodów (2625). Najwięcej na Pradze-Południe (368), Mokotowie (205) oraz Bemowie (179). Złodzieje najczęściej kradli pojazdy marek japońskich - toyoty, hondy i mazdy.

Niebezpiecznie na drogach

Z danych, które przytacza "ŻW" wynika, że niebezpiecznie jest także na stołecznych drogach. W ubiegłym roku policja odnotowała ponad 9 tys. wypadków, w których zginęło 76 osób.

Stołeczni policjanci radzą sobie jednak dość dobrze z identyfikacją sprawców bójek (ich wykrywalność wynosi 86,2 proc.) i zabójstw (83,3 proc.). W 2010 roku stołeczni funkcjonariusze zatrzymali 37 163 przestępców i zabezpieczyli ich mienie na poczet kar o wartości 133 mln zł.

Źródło: Życie Warszawy

Czytaj także: