- Nie jestem w stanie ocenić, czy będzie dobrym ministrem - tak o nowym szefie resortu finansów Mateuszu Szczurku mówił w "Tak jest" Stefan Niesiołowski. Z kolei Jarosław Gowin zwracał uwagę na to, że nowy minister jest kompetentny, ale nie ma dużego doświadczenia i zaplecza politycznego. Politycy w TVN24 dyskutowali o nowych twarzach w polskim rządzie.
Niesiołowski i Gowin oceniali ministra, którym od rana żyją nie tylko polskie, ale również zachodnie media. Dla wielu komentatorów zaskoczeniem jest, że następcą Rostowskiego jest ekonomista o mało znanym nazwisku.
Stefan Niesiołowski zwrócił uwagę, że przed rekonstrukcją spekulowano na temat dwóch polityków, którzy mieliby stanąć na czele resortu finansów - Lewandowskiego i Rosatiego, a wybór padł na nieznane nazwisko. - Nie jestem w stanie ocenić i nikt chyba dzisiaj nie jest w stanie ocenić, czy Szczurek będzie dobrym ministrem finansów - ocenił były marszałek.
Dodał również, że "nie jest zaskoczony, bo go nie zna". - To by mogło być zaskoczenie dla ludzi, którzy w tej branży się orientują. Rosati mówi, że to jest dobry ekonomista, Ja się nie znam na tym. Ja nie znam tych ludzi. Generalnie mam zaufanie do premiera w takich przypadkach - przyznał Niesiołowski.
Z kolei Gowin stwierdził, że był "zaskoczony, że trzeba było sięgać aż tak daleko, bo wiadome było, że odmawia Lewandowski, odmawia Rosati". - Wybór padł jednak na kogoś bardzo mało znanego, to nie znaczy, że niekompetentnego - ocenił były minister.
Gowin: brak dorobku i zaplecza zawodowego
Gowin dodał, że słyszał o tym, że Szczurek "jest keynesistą, czyli ma poglądy raczej socjaldemokratyczne", co "mu się nie spodobało". Zwracał uwagę również na to, że Szczurek był zwolennikiem utrzymania OFE oraz jest sceptyczny w kwestii wejścia Polski do strefy euro - w tych kwestiach trafił już w poglądy byłego ministra.
Gowin zwrócił uwagę, że minister finansów będzie miał trudne zadanie przed sobą, jakim jest reforma emerytalna. - Albo powinien być osobą o ogromnym autorytecie, dorobku zawodowym, albo osobą o bardzo silnym zapleczu. Mateusz Szczurek być może jest wybitnym, czy zdolnym ekonomistą, ale duży dorobek zawodowy jest dopiero przed nim, zaplecza politycznego nie ma żadnego. Ministrem finansów, tak naprawdę, i wicepremierem, żeby nie powiedzieć nadpremierem, będzie Jan Krzysztof Bielecki - podsumował Gowin.
Autor: aj//bgr / Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24