Łoś utknął w zbiorniku przeciwpożarowym

Łoś utknął w zbiorniku przeciwpożarowym
Łoś na skrzyżowaniu w Markach
Źródło: PooL/ Kontakt 24
Strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego pomogli łosiowi, który utknął w zbiorniku przeciwpożarowym wypełnionym wodą. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin.

O zdarzeniu strażacy z Nowego Dworu Mazowieckiego poinformowali w mediach społecznościowych. Doszło do niego w ostatnią środę. Na udostępnionych zdjęciach widać, że zwierzę miało problem z wydostaniem z wody. Był to betonowy zbiornik przeciwpożarowy, z którego wyjście mogły zwierzęciu dodatkowo utrudniać otaczające go barierki.

"Działania zastępów JOP (jednostki ochrony przeciwpożarowej) polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz uwolnieniu łosia. Po kilku godzinach działań łoś został uwolniony, nie doznając uszczerbku na zdrowiu" - zapewnili strażacy.

Na miejscu zdarzenia działały dwa zastępy: PSP z Nowego Dworu Mazowieckiego i z OSP Łomna.

Łosie w mieście. Co robić?

Skąd biorą się łosie w mieście? Na tvnwarszawa.pl już wielokrotnie informowaliśmy o tym, że te zwierzęta coraz częściej pojawiają się bliżej ludzi. Początkiem maja były widziane na warszawskim Bemowie. Młode osobniki nie zdawały się być wystraszone. - Wyglądały jakby po prostu wyszły na spacer - relacjonowała nam wówczas czytelniczka, która wysłała zdjęcia przechadzających się ulicą łosi.

Łosie na Bemowie w Warszawie
Łosie na Bemowie w Warszawie
Źródło: Kontakt24/ Małgorzata

Lasy Miejskie podkreślały, że w Polsce tych zwierząt jest coraz więcej.

- To gatunek objęty moratorium, czyli wyłączony z możliwości polowania. Jest też gatunkiem, który nie ma w zasadzie w realiach polskich naturalnych wrogów, czyli niewiele osobników pada ofiarą chociażby drapieżników. Wilki mogą polować na młode osobniki, oczywiście jeżeli dadzą radę z klępą - oceniała na tvnwarszawa.pl Andżelika Gackowska z Lasów Miejskich.

Zdaniem przyrodników, brak naturalnych wrogów przekłada się na ich trochę "nonszalanckie" zachowanie w stosunku do człowieka. Łosie często można spotkać w polskich lasach, a takie spotkanie zazwyczaj kończy się spokojnie dla obu stron. Gackowska oceniała, że to wynika trochę ze sposobu bycia tych zwierząt, które prawdopodobnie zdają sobie sprawę, że ludzie nie do końca im zagrażają. Nigdy jednak nie ma pewności, jak dzikie zwierzę się zachowa i należy za każdym razem zachować ostrożność.

Łosie często też przegrywają walkę z ostrymi ogrodzeniami, które próbują pokonać w trakcie swoich sezonowych wędrówek. Tak stało się ostatnio w Łazienkach Królewskich. Zwierzę zraniło się podczas próby przejścia przez ogrodzenie. Mimo szybkiej reakcji służb, nie udało się go uratować.

Co robić, gdy spotkamy łosia w mieście? Specjaliści radzą, by jak najszybciej się wycofać i zadzwonić po służby. Szczególnie, jeśli zwierzę widziane jest w parku, czy blisko ulicy. Na terenie leśnym trzeba po prostu odejść, nie płoszyć zwierzęcia. Ale nie ma już konieczności zgłaszania, bo to miejsce, w którym zwierzęta naturalnie występują.

Czytaj także: