NFZ do likwidacji. Minister zdrowia: myślę, że nie ma powodu, aby to się opóźniło

Konstanty Radziwiłł był gościem "Jeden na jeden" w TVN24
Konstanty Radziwiłł był gościem "Jeden na jeden" w TVN24
Źródło: tvn24
- Minister zdrowia i agendy wojewódzkie od niego zależne przejmą niektóre funkcje, które dzisiaj pełni Narodowy Fundusz Zdrowia - zapowiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Dodał jednocześnie, że nie ma powodu, by proces likwidacji NFZ miał się opóźnić.

Konstanty Radziwiłł mówił przede wszystkim o problemie kolejek do specjalistów. - To jest sytuacja nie do utrzymania, bo leczenie w takim trybie - za 10 miesięcy (od wyjścia ze szpitala do trafienia do specjalisty - red.) - nie ma sensu - podkreślił.

Minister powiedział, że nie ma prostego sposobu na likwidację kolejek. - Skoro do prywatnych lekarzy są kolejki, to oznacza, że to nie jest tylko kwestia większej ilości pieniędzy. To kwestia także organizacji tego, kto rzeczywiście powinien być leczony u specjalisty - dodał.

Podkreślił, że kluczem jest koordynacja opieki nad pacjentem. - Dzisiaj opieka jest zupełnie rozproszona. Wielu ludzi jest zostawionych samym sobie w bardzo skomplikowanym, nieprzyjaznym systemie. Nikt nie podejmuje takiego wysiłku, żeby pacjenta poinformować, co jest mu naprawdę potrzebne, a następnie załatwić mu to, pokierować w odpowiednie miejsce - zauważył. Wyjaśnił, jak miałaby wyglądać opieka koordynowana w praktyce. Jak mówił, pacjent po pobycie w szpitalu będzie musiał mieć "załatwioną" konsultację u specjalisty przez tę placówkę. - Dostanie w pakiecie opieki nad nim w szpitalu także opiekę specjalistyczną. Co więcej, dostanie również - zwłaszcza po niektórych chorobach np. kardiologicznych lub ortopedycznych - opiekę rehabilitacyjną - podkreślił.- Nowy sposób nabywania opieki wprowadzamy już od pierwszego stycznia w niektórych obszarach na przykład w kardiologii i ortopedii. Tutaj już będzie to w taki sposób działać - dodał.

Jest pomysł ministra na likwidację kolejek do specjalistów. Zmiany już od nowego roku

Jest pomysł ministra na likwidację kolejek do specjalistów. Zmiany już od nowego roku

Lista bezpłatnych leków będzie poszerzona

Minister mówił o "sztandarowym" programie bezpłatnych leków dla seniorów. Podkreślił, że na liście jest 1129 leków.

- Większość pacjentów można leczyć za pomocą leków bezpłatnych albo bardzo tanich - dodał. Zapowiedział, że lista bezpłatnych leków będzie poszerzana.

Zaznaczył jednak, że to skomplikowany proces, ponieważ trzeba negocjować ceny leków z producentami.

Radziwiłł pytany był także o likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia w 2018 r., powiedział, że nie ma powodu, by to się opóźniło.

Jak mówił, nie znikną niektóre funkcje, które NFZ dzisiaj pełni. Przejmie je minister zdrowia i agendy wojewódzkie od niego zależne - dodał.

"Nie ma takiej osoby, która potrzebowałaby marihuany do leczenia i jej nie dostała"

Minister zdrowia odniósł się także do kwestii medycznej marihuany. - Rzeczywiście w sprawie marihuany jestem niekompetentny - jeśli chodzi o jej używanie - powiedział odpowiadając posłowi ruchu Kukiz'15 Piotrowi Liroyowi-Marcowi, który złożył w Sejmie projekt ustawy o medycznej marihuanie.

Zdaniem ministra projekt ustawy pozwala na zbyt wiele.

- Nasza propozycja, która jest omawiana przez posłów polega na tym, żeby - wszędzie tam, gdzie lekarz uzna, że preparaty pochodzące z marihuany mogą być dla pacjenta korzystne - pacjent mógł mieć do nich dostęp. To nie oznacza, że ludzie będą mogli na własny użytek hodować tę marihuanę wszędzie, gdzie zechcą i że obrót nią zwolnimy - dodał.

Mówił, że trzeba pamiętać o tym, że jest to substancja niebezpieczna, po prostu narkotyk. - Wprowadzenie równego rodzaju ograniczeń jest po prostu kwestią naszej odpowiedzialności - podkreślił Radziwiłł.

- Dodał, że "tam, gdzie niebezpieczne substancje są potrzebne w medycynie, tam są używane i z marihuaną będzie tak samo".

- Już dzisiaj jesteśmy pierwszym rządem, który od prawie roku zapewnia dostawę bezpłatnych leków pochodzących z marihuany wszystkim tym pacjentom, dla których lekarze wystąpili z wnioskiem o takie leczenie. Nie ma dzisiaj takiej osoby w Polsce, która potrzebowałaby marihuany do leczenia i jej nie dostaje - dodał.

ZOBACZ CAŁY PROGRAM

Autor: js/kk / Źródło: tvn24

Czytaj także: