Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.
25 i 26 kwietnia w Warszawie odbyła się międzynarodowa konferencja poświęcona tematyce SLAPP. To skrót od Strategic Lawsuit Against Public Participation, co oznacza strategiczny pozew przeciwko partycypacji publicznej. Jak zaznacza oko.press, tego rodzaju powództwa wytaczane są najczęściej przez wielkie korporacje, polityków, organy państwowe, a ich celem jest uciszenie osób wypowiadających się w kwestiach leżących w interesie publicznym. Pozywani są dziennikarze, aktywistki, blogerzy, czy akademicy. Organizatorami wydarzenia były Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Agora, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Article 19 oraz Prague Civil Society Centre.
W konferencji wziął udział minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który podczas swojego wystąpienia zapowiedział, jakie działania podejmie w tej sprawie resort. Jednym z nich ma być zniesienie przepisów karnych dotyczących zniesławienia, czyli art. 212 Kodeksu karnego. Jego resort zajmie się też art. 216 kk, który mówi o znieważeniu.
Artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Minister sprawiedliwości poinformował, że skierował prośbę do Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, aby zająć się art. 212 i 216 kodeksu karnego. Wraz z Komisją Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego, członkowie komisji będą pracować, aby "znieść te przepisy, które przewidują odpowiedzialność karną, a z drugiej strony wzmocnili odpowiedzialność cywilnoprawną".
Bodnar podkreślał przy okazji, że dyskusja nad problemem stosowania art. 212 kk toczy się od lat. Sam ma z nią styczność od 2004 roku, kiedy dołączył do zespołu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i zajmował się sprawą Mariana Maciejewskiego, dziennikarza pozwanego za rzekome zniesławienie wrocławskich sędziów. - 20 lat minęło, a artykuł 212 kodeksu karnego wiecznie żywy, wiecznie obecny w naszym systemie prawnym - mówił.
Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną, niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Minister sprawiedliwości zapowiada zmiany w walce ze SLAPP-ami
Oko.press podaje, że Bodnar powiedział podczas konferencji o analizie, którą sporządzono w Departamencie Prawa Cywilnego. Wskazano w niej, że ze SLAPP-ami można walczyć przy pomocy istniejących już w polskim prawie przepisów, takich jak art. 191 kodeksu postępowania cywilnego (oddalenie przez sąd powództwa "oczywiście bezzasadnego") i art. 4 kpc (zwalczanie nadużycia prawa procesowego).
Minister zaznaczył jednak, że "problem jest zbyt głęboki, by rozwiązywać go, szukając odpowiedniego przepisu ogólnego, który do tej pory był stosowany". - Moim zdaniem nie obędzie się bez zdefiniowania tego, czym jest SLAPP. Nie obędzie się też bez wprowadzenia bardzo szczegółowego testu, który sąd będzie musiał przeprowadzić, by uznać, że coś jest SLAPP-em i podjąć tę jednak radykalną w skutkach decyzję o wczesnym oddaleniu. Bo wczesne oddalenie powództwa to jest pozbawienie kogoś drogi sądowej, a dla czegoś takiego musimy mieć argumenty - mówił Bodnar.
Zaznaczył, że jest zwolennikiem "twardego uregulowania" tej sprawy. Zadanie implementacji dyrektywy spocznie na Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, której przewodniczył będzie prof. Marek Safjan. Bodnar poinformował, że w piątek skierował do premiera Tuska wniosek w sprawie powołania go na to stanowisko.
Źródło: oko.press