Do 26 marca odroczono proces cywilny, jaki Leszek Miller wytoczył Zbigniewowi Ziobrze za jego wypowiedź, jakoby Miller "zadeptywał ślady" po zabójstwie b. szefa policji gen. Marka Papały.
B. premier domaga się od b. ministra sprawiedliwości przeprosin w mediach oraz wpłatę 30 tys. zł na dom dziecka.
W lipcu, po tym jak amerykański sąd nie zgodził się na ekstradycję do Polski podejrzanego o zlecenie zabójstwa Papały polonijnego biznesmena Edwarda Mazura, Ziobro mówił, że Miller najpierw na miejscu zbrodni "zadeptywał ślady", a potem jego rząd nie robił nic, by sprowadzić Mazura do Polski.
Gdy Miller zapowiedział wtedy wytoczenie procesu o ochronę dóbr osobistych, resort sprawiedliwości w oświadczeniu stwierdził, że Miller "jest osobiście politycznie odpowiedzialny za umożliwienie ucieczki Edwarda Mazura z Polski".
Aby nie przegrać takiego procesu, pozwany musi dowieść, że mówił prawdę lub przynajmniej, że działał w interesie publicznym.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24