"Miller jak osiołek ze Shreka"

"Miller jak osiołek ze Shreka"
Kamiński nie widzi sensu w debacie trzech premierów
Źródło: tvn24

- Nikt nie chce Leszka Millera, a on wprasza się na siłę. Przypomina komiczną postać ze Shreka - osiołka, który w jednej ze scen krzyczał: "weź mnie, jeszcze ja, ja" - w taki sposób Mariusz Kamiński z PiS skomentował propozycję SLD ws. debaty trzech premierów. Jeszcze dziś PiS ma odnieść się do propozycji debaty ze strony premiera Donalda Tuska.

Zdaniem Kamińskiego, propozycja SLD jest śmieszna i zgłoszona na siłę, bo nikt nie chce rozmawiać z Leszkiem Millerem.

- On mi trochę przypomina komiczną postać ze Shreka, tego osiołka, który w jednej ze scen krzyczał: "weź mnie, jeszcze ja, ja". Nikt go nie chce, a wprasza się na siłę - stwierdził Kamiński.

W jego opinii, Miller jest w trudnej sytuacji. - Mają konflikt na lewicy, walczą na śmierć i życie z Palikotem. My jednak nie oglądamy się na innych robimy swoje - stwierdził Kamiński.

I dodał: - Przedstawiliśmy nasz program i chcemy rozmawiać o konkretach. To jest dla nas najważniejsze.

Kamiński przypomniał, że jeszcze dziś na konferencji prasowej PiS ma przedstawić szczegóły dotyczące ewentualnej debaty Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem.

- Przedstawimy dziś naszą dokładną odpowiedź. Chcemy merytorycznej debaty, bo mamy swoje propozycje, zaś z drugiej strony ich nie ma - powiedział Kamiński.

- Najważniejsze, aby Donald Tusk nie zamienił tej debaty w jakieś igrzyska, żeby nie próbował robić debaty o debacie, bo to będzie bez sensu - zaznaczył poseł PiS.

Propozycja debaty

SLD chce europejskiej debaty trzech premierów w rozpoczynającej się kampanii do Parlamentu Europejskiego.

Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski powiedział, że powinni w niej wziąć udział: Donald Tusk (PO), Jarosław Kaczyński (PiS) i Leszek Miller (SLD).

Z kolei premier Donald Tusk powiedział w niedzielę, że debata z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim mogłaby wyjaśnić wątpliwości dotyczące nowego programu PiS m.in. miesięcznego dodatku na dziecko w wysokości 500 zł.

W sobotę PiS przedstawił nowy program partii, który zakłada m.in., że Polska powinna wydawać na politykę prorodzinną ok. 4 proc. PKB. PiS zobowiązuje się wprowadzić comiesięczny dodatek rodzinny w kwocie 500 zł na drugie i na kolejne dzieci do 18. roku życia.

Autor: MAC/jk / Źródło: tvn24

Czytaj także: