Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich jest "poważnie zaniepokojone" sytuacją na granicy polsko-białoruskiej i skieruje w tej sprawie "wystąpienia do instytucji państwowych". - Mamy bardzo dobrą wiedzę o potrzebach uchodźców, o brakach, które powinny być wyeliminowane. Będziemy na ten temat rozmawiali z premierem i ministrem spraw wewnętrznych - zapowiedziała zastępczyni RPO Hanna Machińska.
W niedzielę Straż Graniczna poinformowała, że w rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Na obszarze przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy. W związku z tym nie mogą tam między innymi pracować media. Wszystkie informacje pochodzące z tego rejonu są przekazywane opinii publicznej przez władzę.
Doktor Hanna Machińska mówiła w rozmowie z reporterem TVN24 o działaniach Biura RPO przy granicy. - Biuro rzecznika monitoruje sytuację. Do tej pory odbyły się trzy takie wizytacje. Pierwsza 16 sierpnia, potem 24 sierpnia i w ubiegłym tygodniu najszersza wizytacja objęła trzy zespoły z Biura RPO. Zespół do spraw migrantów, do spraw służb mundurowych i Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur - przekazała.
- Jesteśmy obecni, tylko sytuacja prawna jest w tej chwili taka, że nie możemy udzielać informacji. Możemy tylko przekazać, że byliśmy, monitorujemy - zaznaczyła Machińska.
Biuro RPO "skieruje wystąpienia do instytucji państwowych"
Zapowiedziała, że Biuro RPO "skierujemy wystąpienia do instytucji państwowych". - Są one spowodowane naszym poważnym zaniepokojeniem. W tej chwili warunki meteorologiczne są coraz gorsze, ci ludzie będą napływali i znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Muszą podlegać odpowiedniej procedurze. Zwyczajnie, po ludzku, muszą być zaopatrzeni w ubranie, jedzenie, muszą mieć dostęp do wody - podkreślała.
- Myślę, że mamy bardzo dobrą wiedzę o potrzebach tych ludzi, o brakach, które powinny być wyeliminowane. Będziemy na ten temat rozmawiali z premierem i ministrem spraw wewnętrznych - dodała.
Zaznaczyła, że "czuje się bardzo niekomfortowo, że nie może udzielić konkretnej informacji". Zapewniła jednak, że RPO "będzie zawsze dbał i stał na straży tych ludzi, którzy są w tej chwili w dramatycznej sytuacji".
- Sytuacja na pewno nie będzie lepsza, tylko gorsza. (...) To jest problem decyzji władz państwa, w jaki sposób zarządzać tą granicą z poszanowaniem praw tych ludzi, którzy przedzierają się do Polski. To często są akty absolutnej desperacji, ucieczka przed opresją. Ci ludzie ryzykują swoje życie - podkreślała Machińska.
Źródło: TVN24