Paręset złotych miesięcznie za pracę po szesnaście godzin na dobę, bez wolnych dni - tak wygląda los kilkudziesięciu Ukrainek, pracownic szklarni w podwarszawskim Wieliszewie. Gdy zabrakło im pieniędzy na jedzenie i poszły żebrać pod cerkiew, ich losem zainteresowali się inni Ukraińcy - a potem prokurator. Właścicielom firmy już postawiono zarzuty.
Źródło: TVN Warszawa
Źródło zdjęcia głównego: TVN24