Mieli stwarzać "zagrożenie terrorystyczne". Zatrzymani obcokrajowcy wypuszczeni

Światowe Dni Młodzieży odwiedziło ponad 2,5 mln pielgrzymów
Światowe Dni Młodzieży odwiedziło ponad 2,5 mln pielgrzymów
Źródło: tvn24
Bez postawienia zarzutów prokuratura zwolniła Tunezyjczyka i Algierczyka, zatrzymanych podczas Światowych Dni Młodzieży w związku z ewentualnym zagrożeniem terrorystycznym - poinformowała we wtorek Prokuratura Krajowa.

Jak powiedziała Ewa Bialik - rzeczniczka Prokuratury Krajowej - obaj zostali przesłuchani w charakterze świadków i zwolnieni. Powołując się na tajemnicę śledztwa, uchyliła się od odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie postawiono im zarzutów.

Informacji takiej nie udziela też prowadzący śledztwo w tej sprawie śląski wydział zamiejscowy departamentu Prokuratury Krajowej ds. korupcji i przestępczości zorganizowanej. Podano jedynie, że ze względu na dobro śledztwa, do czasu zakończenia czynności nie będą udzielane żadne informacje.

Dowody "o charakterze tajnym"

- Byłoby ciężkim błędem i zaniechaniem, gdyby oni nie zostali zatrzymani; zatrzymanie było w pełni zasadne - powiedział we wtorek wieczorem minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Podkreślił, że pies i testery zidentyfikowały w tym przypadku ślady materiałów wybuchowych.

- Laboratorium kryminalistyczne nie stwierdziło jednak wystarczających ilości, które pozwalałyby na kategoryczną ocenę; proces karny wymaga dowodów, aby kogoś postawić przed sądem - dodał Ziobro.

Zaznaczył, że były też inne dowody - o charakterze tajnym - wskazujące, że "te osoby mogą mieć związek ze środowiskami o charakterze terrorystycznym". Dodał, że informacje przekazały Polsce "zaprzyjaźnione służby".

- Nie wiadomo do końca, w jakim celu tu przybyli w tym okresie - powiedział Ziobro. Podkreślił, że wobec tych osób trwają czynności, "prowadzone nie tylko przez organy polskiego państwa".

Aresztowany Irakijczyk

Oprócz Tunezyjczyka i Algierczyka, w okolicach Światowych Dni Młodzieży doszło także do zatrzymania 48-letniego obywatela Iraku.

Obcokrajowiec jest podejrzany o posiadanie "śladowych ilości" materiałów wybuchowych. Znaleziono przy nim także zdjęcia dworców kolejowych w Łodzi i Krakowie, co ustalili dziennikarze śledczy tvn24.pl. Według prokuratury nie było jednak podstaw, by przedstawić mu zarzut udziału w działalności terrorystycznej.

Łódzki sąd aresztował mężczyznę na dwa miesiące m.in. ze względu na wysokość grożącej mu kary - do 8 lat więzienia - oraz brak stałego miejsca zameldowania.

Autor: ts/tr / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: