Jako państwo powinniśmy stworzyć odpowiednie ramy prawne, ramy do współpracy instytucji zajmujących się zapewnieniem cyberbezpieczeństwa - mówił w TVN24 Cyprian Gutkowski z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń. Stwierdził, że jako ogół społeczeństwa "nie mamy zbyt wielkiego czucia cyberbezpieczeństwa", ale plusem sytuacji związanej z atakami hakerskimi na konto ministra Michała Dworczyka "jest to, że szersze grono osób dowie się, jak ważne jest zapewnienie sobie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni".
W piątek gościem "Jeden na Jeden" w TVN24 będzie były szef ABW, generał Krzysztof Bondaryk.
W zeszłym tygodniu pojawiły się informacje o włamaniu na skrzynkę mailową szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka i konto w mediach społecznościowych jego żony. Potwierdził to sam Dworczyk i zapewniał, że łupem ataku hakerów nie padły "żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny". W piątek minister poinformował, że "nadal prowadzone są ataki na konta jego rodziny w różnych kanałach komunikacji, nawet w odniesieniu do dzieci".
Czytaj więcej: Sprawa skrzynki Dworczyka
"Nie mamy zbyt wielkiego czucia cyberbezpieczeństwa"
Więcej o sytuacji związanej z cyberbezpieczeństwem mówił w TVN24 Cyprian Gutkowski z Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń.
- Jeżeli spojrzymy na ogół społeczeństwa, jest taka sytuacja, że nie mamy zbyt wielkiego czucia tego cyberbezpieczeństwa. Każdy gdzieś tam wie, że powinien mieć swoje hasła i powinny one być tajne, jednak nie wie, jak je przechowywać, jak zabezpieczać konta mailowe, różne informacje na komputerze czy innych nośnikach danych - wyjaśniał.
Dodał jednak, że "plusem tej całej sytuacji jest to, że szersze grono osób dowie się, jak ważne jest zapewnienie sobie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni".
Cyprian Gutkowski wskazywał też, że "przede wszystkim my jako państwo powinniśmy stworzyć odpowiednie ramy prawne, ramy do współpracy instytucji zajmujących się zapewnieniem cyberbezpieczeństwa i to jest teraz istotne".
"Dokładnie o taką reakcję chodziło komuś, kto umieszczał te maile"
Ekspert do spraw cyberbezpieczeńśtwa odniósł się także do domniemanej informacji, która miała wypłynąć z korespondencji Dworczyka, jakoby rozważano użycie wojska w związku z zeszłorocznymi protestami po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie kobiet.
Wskazywał, że głównym celem działania osoby lub osób, które stoją za przeciekiem, było sianie dezinformacji.
- Myślę, że dokładnie o taką reakcję chodziło komuś, kto umieszczał te maile, żeby tak czy inaczej zaatakować rząd, że ktoś chciał używać wojska. Tam była mowa o zabezpieczeniu, a nie wysyłaniu wojska przeciwko kobietom, myślę, że tak samo jak ja, tak każdy polski żołnierz jest za kobietami - powiedział gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock