Nowa, od 2012 roku obowiązkowa dla wszystkich matura z matematyki ma być łatwiejsza. MEN obawia się, że w przeciwnym wypadku nastąpi pogrom maturzystów. Dziś oblewa co piąty z wybierających ten przedmiot na egzaminie dojrzałości - pisze "Polska".
Matematyka to od lat maturalny postrach. W ubiegłym roku zdecydowało się ją zdawać tylko 82 tys., spośród ponad 420 tys. maturzystów. Oblał co piąty.
Nowa, obowiązkowa dla wszystkich matura z liczenia ma być łatwiejsza. Jak ustalił dziennik "Polska", Ministerstwo Edukacji już finiszuje z pracami nad nowym egzaminem. Próbne arkusze egzaminacyjne mają być gotowe w ciągu miesiąca. - Poddamy je pilotażowym badaniom wśród uczniów. Egzamin maturalny z matematyki będzie dostosowany do możliwości licealistów - zapowiada wiceminister oświaty, prof. Zbigniew Marciniak.
MEN chce utrzymać wskaźniki zdawalności matury na poziomie 80 proc. Nie planuje jednak ani obniżenia wymagań co do minimalnej liczby punktów z matematyki, ani okresu przejściowego przy jej wprowadzeniu na maturze. Sprawdzi natomiast umiejętność rozumowania i zastosowania matematycznych prawideł w rozwiązywaniu codziennych problemów.
Pogrom w 2010?
Tymczasem według wielu ekspertów matura 2010 może się zakończyć pogromem. Bo według międzynarodowych badań edukacyjnych PISA, fatalnie z matematyką radzą sobie uczniowie techników i liceów profilowanych (to około jedna trzecia maturzystów). W ogólniakach młodzi Polacy uzyskali z testu matematycznego 570 punktów. W technikach i liceach profilowanych nawet o 100 pkt mniej.
- Ci uczniowie potrzebują większego edukacyjnego wsparcia niż w ogólniakach, a dzieje się odwrotnie - zauważa dr Michał Federowicz, koordynator badań PISA w Polsce, w ostatnich latach zdarzały się szkoły, gdzie matury nie zdał co drugi uczeń.
O przywrócenie obowiązkowej matury z matematyki politycy spierali się od 10 lat. Pod koniec lat 90. przymierzał się do tego minister edukacji Mirosław Handke. Projekt przekreśliła jego następczyni Krystyna Łybacka. Do obowiązkowej matematyki na maturze wrócił Roman Giertych.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP