Wystraszyliśmy nabywców i tych, którzy sprzedają alkohol metylowy na placach i targowiskach. Udało nam się zahamować ten proceder - oświadczył wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk. Informując jednocześnie, że zabezpieczono już 4 tys. butelek. Masowe kontrole mają związek ze śmiertelnymi zatruciami alkoholem metylowym w Polsce i Czechach.
Kontrole prowadzi sanepid wspólnie ze strażą graniczną, policją, służbą celną i Wojewódzkim Inspektoratem Inspekcji Handlowej.
Jak poinformował na konferencji prasowej wojewoda śląski, do tej pory sprawdzono 2,5 tys. placówek, które sprzedają alkohol. W sumie zabezpieczono ponad 4 tys. butelek różnego rodzaju trunków.
Do badań laboratoryjnych trafiło 158 próbek alkoholi, 33 są już przebadane. Okazało się, że zawierały liczne zanieczyszczenia.
- To działanie formalne, które powinno być wdrożone, ale my również skupiamy się na kontroli miejsc, w których może dochodzić do sprzedaży nielegalnego alkoholu. Dotyczy to targowisk, bazarów, placów przygranicznych - powiedział wojewoda śląski.
I dodał: - Wystraszyliśmy nabywców i tych, którzy sprzedają alkohol metylowy na placach i targowiskach. Udało nam się zahamować ten proceder.
Kontrole prowadzone są również w dyskotekach i klubach nocnych.
Wstrzymana sprzedaż
W sumie do tej pory na terenie całego kraju inspektorzy sanitarni zabezpieczyli ponad 119 tys. butelek alkoholu pochodzącego z Czech.
- Obecnie trwają badania laboratoryjne pobranych próbek - poinformował rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar. Dodał, że cały czas prowadzone są kontrole punktów sprzedaży alkoholu, dlatego liczba zabezpieczonych butelek może wzrosnąć.
- Nie oznacza to, że w zabezpieczonych butelkach na pewno znajduje się zanieczyszczony alkohol lub metanol, ale do czasu kiedy poznamy wyniki badań laboratoryjnych, obrót tym alkoholem dla bezpieczeństwa będzie wstrzymany - powiedział Bondar.
Główny Inspektor Sanitarny wydał w niedzielę decyzję o wstrzymaniu na terenie całego kraju sprzedaży pochodzących z Czech wszystkich alkoholi dostępnych w punktach sprzedaży detalicznej, hurtowej oraz w punktach gastronomicznych, z wyjątkiem piwa i wina. GIS przestrzega przed piciem alkoholu niewiadomego pochodzenia - bez banderoli, oznakowania wytwórcy, miejsca wytworzenia.
Śmiertelne zatrucia
Na Śląsku - po spożyciu alkoholu metylowego - zmarły dwie osoby, a trzy są hospitalizowane. Kolejna osoba zatruła się w Raciborzu. Jak się dowiedział reporter TVN 24 mężczyzna znajduje się w szpitalu i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Twierdzi, że kupił alkohol na stacji benzynowej w Czechach.
Wcześniej na przełomie sierpnia i września w Kielcach zmarły dwie osoby, a trzecia doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek wypicia alkoholu z niewiadomego źródła.
Do poniedziałku w Czechach zmarło 20 osób po zatruciu alkoholem metylowym, a 35 znajduje się w szpitalach. Czeski rząd wprowadził częściową prohibicję.
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl