"Jedno jest pewne: Andrzej Duda czegoś się wystraszył i napytał biedy obozowi władzy"

Źródło:
TVN24
Migalski o marszu 4 czerwca: to jest nokaut
Migalski o marszu 4 czerwca: to jest nokautTVN24
wideo 2/23
Migalski o marszu 4 czerwca: to jest nokautTVN24

Ten marsz może być punktem przełomowym, bo ludzie policzyli się, zobaczyli swoją siłę, uwierzyli, że mogą wygrać - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Marek Migalski, komentując marsz 4 czerwca. Politolog odniósł się także do "lex Tusk". - To sytuacja, w której obóz władzy myśląc, że dobije opozycje, de facto zaszkodził samemu sobie, przy walnym udziale Andrzeja Dudy - zauważył.

Gościem Konrada Piaseckiego był w poniedziałek Marek Migalski, politolog, profesor Uniwersytetu Śląskiego i były europoseł, który komentował wczorajszy marsz 4 czerwca. - To jest nokaut. Myślę, że ta liczba uczestników jest zaskoczeniem zarówno dla PiS-u, co widzieliśmy w reakcjach, jak i dla organizatorów - stwierdził.

- Coś się dzieje. Ten sukces frekwencyjny jest zarówno skutkiem pewnej zmiany nastrojów, jak i być może przyczyną pogłębiania się tej zmiany. To i skutek i przyczyna. Skutek dlatego, że rzeczywiście coś się zmienia w nastrojach społecznych. To być może kwestia anty-Tusk, być może kwestia niepoważnej postawy Andrzeja Dudy, pogarszającej się sytuacji materialnej ludzi, a być może również znużenia czy brutalności obozu władzy, bezwstydu, który zapanował wśród liderów obozu władzy - sugerował.

Migalski stwierdził przy tym, że "zahamowanie wzrostu PiS-u może być kontynuowane". - Ten marsz może być punktem przełomowym, ponieważ ci ludzie, zwolennicy opozycji, policzyli się, zobaczyli swoją siłę. To było istotne, być może to był zamysł Donalda Tuska, żeby ludzie uwierzyli, że mogą wygrać. Więc w tym znaczeniu może mieć wpływ na przyszłość - zwrócił uwagę.

Donald Tusk podsumował marsz. "Już nic nie będzie takie samo" >>>

Marek Migalski był gościem "Rozmowy Piaseckiego"TVN24

"To zadanie liderów opozycji, aby ten entuzjazm i to poczucie siły, sprawczości, mocy utrzymać"

Gość "Rozmowy Piaseckiego" pytany, czy ten entuzjazm utrzyma się do jesiennych wyborów parlamentarnych, odparł, że "na pewno w ciągu najbliższych czterech miesięcy zdarzy się wiele rzeczy, które przykują nasze emocje i odwrócą naszą uwagę od wyraźnego sukcesu opozycji z wczoraj". - Emocje mają to do siebie, że przypływają i odpływają. To zadanie liderów opozycji, aby ten entuzjazm i to poczucie siły, sprawczości, mocy utrzymać u swoich wyborców - zauważył.

- Natomiast to, że przez najbliższe cztery miesiące będziemy bombardowani innymi kwestiami, które będą absorbować naszą uwagę i emocję, to jest oczywiste - dodał.

Zdaniem politologa w niedzielnym marszu "udało się przekonać, że zwycięstwo jest możliwe". - Ja to ciągle podkreślam, że z ewolucyjnego punktu widzenia mamy tendencje do tego, żeby przyłączać się do silniejszych i to się politologicznie odbija. Ma to swoje znaczenie. Ludzie, którzy są nieprzekonani o swoim zwycięstwie, przegrywają. To jest potwierdzone w psychologicznych eksperymentach, że przekonanie o zwycięstwie zbliża do niego - tłumaczył.

Migalski: nastrój wyczekiwania zmiany, nastrój degeneracji obozu władzy może się utrzymać

Zdaniem Migalskiego "jeśli w najbliższych dniach sondaże pokażą, że wyborcy opozycji uwierzyli w zwycięstwo i zaczynają dawać temu wyraz, również w poparciu dla poszczególnych partii politycznych, to nastrój wyczekiwania zmiany, nastrój degeneracji obozu władzy może się utrzymać".

- Tu jest jeszcze jeden element: czy to będzie tylko przypływ do Platformy Obywatelskiej i czy ten przypływ nie będzie kosztem na przykład spadku notowań Trzeciej Drogi czy w mniejszym stopniu Lewicy? Tutaj jedyne niebezpieczeństwo, które widzę przed opozycją, to to, że ten marsz, ta euforia będzie skutkować poważnym zwiększeniem popularności Platformy Obywatelskiej, ale kosztem Trzeciej Drogi, która może zacząć obawiać się, czy próg ośmiu procent zostanie przez ową koalicję pokonany - zauważył.

Ocenił przy tym, że na wczorajszym marszu był "tylko jeden aktor główny, bohater tej opowieści", którym był Donald Tusk, a inne partie opozycyjne "zostały zmarginalizowane".

"Polityczne nunczako" prezydenta w sprawie "lex Tusk"

W tym kontekście Migalski komentował także uchwalone niedawno przepisy "lex Tusk", czyli ustawę o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich, oraz zapowiedzianą przez prezydenta - po kilku dniach od podpisania - nowelizację w tej sprawie. - Ja to nazwałem politycznym nunczako. To jak początkujący karateka chce pokazać swoje umiejętności z nunczako i najczęściej sam się uderza niż uderza przeciwnika i to jest ten przykład - stwierdził.

- To sytuacja, w której obóz władzy myśląc, że dobije opozycję, de facto zaszkodził samemu sobie, przy walnym udziale Andrzeja Dudy - dodał. - Bo do momentu, kiedy ta ustawa była tylko straszna, to można było jeszcze uważać, że część ludzi się przestraszy. Ale jak ona przestała być straszna, zaczęła być śmieszna. Po tańcu Andrzeja Dudy i po tym szpagacie, który nam zaprezentował, to zaczęło być i straszne, i śmieszne, a to jest najgorsze dla władzy, która udaje autorytarną i po części jest autorytarną - mówił politolog.

Przyznał, że gdyby miał doradzać Jarosławowi Kaczyńskiemu w tej sprawie, "to by nic nie powiedział". - Nie wiedziałbym, jak doradzić. Oni się tak zakałapućkali, tak się zaplątali prawą nogą przez lewe ramię, że z tego nie ma dobrego wyjścia - przypomniał.

- Jedno jest pewne: Andrzej Duda czegoś się wystraszył. Mógł się wystraszyć Amerykanów, mógł się wystraszyć tego, że de facto obóz władzy na tym bardzo mocno stracił, mógł się wystraszyć, że jego kariera międzynarodowa właściwie legła w gruzach, mógł się wystraszyć Trybunału Stanu, ale z jakiegoś powodu się wystraszył i napytał biedy obozowi władzy - powiedział Marek Migalski.

Migalski: Czarnek powinien być uznany jako persona non grata na każdej polskiej uczelni

Decyzję prezydenta w sprawie "lex Tusk" skrytykowało wielu profesorów prawa, prawników i konstytucjonalistów, którzy twierdzą, że podpisana przez niego ustawa łamie konstytucję. Do tej krytyki odniósł się szef MEiN Przemysław Czarnek, który mówił między innymi, że profesorowie "występują jawnie przeciwko prezydentowi" i jest to "rzecz, z którą będzie trzeba skończyć w następnej kadencji bezwzględnie". "To są chamskie postawy tak zwanych profesorów" - twierdził Czarnek.

>> "Bardziej niż ministra edukacji przypomina szefa kremlowskiej propagandy"

Marek Migalski, pytany w "Rozmowie Piaseckiego" o takie zachowania szefa resortu edukacji i nauki, ocenił, że "minister Czarnek przekroczył czerwone linie". - Uważam, że powinien być uznany jako persona non grata na każdej polskiej uczelni. Jego słowa na temat środowiska naukowego i jego sposób myślenia, przypomina mi styl poruszania się knura w salonie z porcelaną. Tego nie da się połączyć z byciem zwierzchnikiem naukowców - oświadczył.

- Jestem porażony - dodał. Oczywiście damy sobie z tym radę, bo polska nauka przeżyje Czarnka - zaznaczył. Uczulał przy tym, że "będziemy pamiętać ten okres i będą się liczyć nasze postawy w tym okresie". - Uważam, że milczeć już nie wolno - ocenił Migalski.

Autorka/Autor:akw//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium