Byli ministrowie rządu PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z "aferą gruntową", nie przyjęli dokumentów w sprawie wygaśnięcia mandatów w czasie posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. W programie TVN24 "Wstajesz i wiesz" adwokat prof. Maciej Gutowski był pytany o to, czy to doręczenie było skuteczne, jak twierdziła szefowa tej komisji Maria Janyska.
- Jeśli adresat ma możliwość zapoznania się z treścią pisma i z własnej woli tego pisma nie przyjmuje, to (i tak) moim zdaniem nastąpiło doręczenie - powiedział gość TVN24.
Prof. Maciej Gutowski przypomniał, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mają trzy dni na odwołanie do Sądu Najwyższego od postanowienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie wygaśnięcia ich mandatów. - Do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, czyli kolejnego skażonego organu w naszym sądownictwie. I wtedy wyjaśni się sprawa procedury odwoławczej - powiedział Gutowski.
Zdaniem adwokata postanowienie o wygaśnięciu (mandatów) jest stwierdzeniem czegoś, co stało się z mocy prawa. - Prawomocny wyrok eliminuje zdolność do bycia (posłem - red.) - stwierdził Gutowski.
Czy Kamiński i Wąsik są posłami
Rozmówca TVN24, dopytywany, czy Kamiński i Wąsik, są posłami, odpowiedział. - Moim zdaniem posłami nie są, jeśli istotnie prawomocny wyrok karny zapadł, dlatego że działanie odbywa się z mocy prawa.
Gutowski uważa, że "działanie marszałka, żeby poczekać, aż ta procedura odwoławcza się przetoczy i będzie przesądzone co do samego faktu wygaśnięcia mandatu poselskiego, jest słuszna.
- Zwracam jedynie uwagę na to, o czym mówiłem wcześniej, że mamy do czynienia z tą konwencyjną i konstytucyjną wadliwością Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, więc ten problem może jakby się nie rozwiązać, bo to nie jest Sąd Najwyższy, jaki "konstytucja chciałaby widzieć" - stwierdził gość programu "Wstajesz i wiesz".
Ułaskawieni przez Andrzeja Dudę
Maciej Gutowski był pytany także o to, czy ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika w 2015 roku przez prezydenta Andrzeja Duda, ma zastosowanie.
- Moim zdaniem, ułaskawienie prezydenta było przedwczesne. Nie można ułaskawić kogoś, kto nie został prawomocnie skazany - stwierdził adwokat.
- Nie można kogoś na przyszłość zwolnic z odpowiedz karnej i prezydent nie mól tego uczynić - dodał rozmówca TVN24. Jego zdaniem, "ostatecznie przesądzi o tym sąd". - Bo to sąd sprawuje wymiar sprawiedliwości i orzeka o odpowiedzialności karnej danej osoby - powiedział Gutowski. Dodał, że prezydent stoi przed "trudną alternatywą": albo akceptuje to, co się dzieje wokół niego, albo decyduje się na prawidłowy, powtórny akt łaski.
Skazani w związku z "aferą gruntową"
Były szef CBA i MSWiA Mariusz Kamiński, oraz jego były zastępca Maciej Wąsik, zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności w związku z "aferą gruntową", która miała skompromitować ówczesnego wicepremiera Andrzeja Leppera.
21 grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował o wygaszeniu ich mandatów poselskich.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24