750 złotych miesięcznie - czynsz w takiej wysokości za ponad 90-metrowe mieszkanie w centrum Warszawy przez cztery lata płacił Mariusz Kałużny, obecnie poseł PiS. Wynajmował je od Centralnego Ośrodka Sportu, w którym był zastępcą dyrektora, a potem dyrektorem.
Mieszkanie znajduje się w gmachu hali sportowej Torwar, w skrzydle przy ulicy Czerniakowskiej w Warszawie.
Mariusz Kałużny w stolicy mieszka od czterech lat. Przeprowadził się z Chełmży, gdzie z list Solidarnej Polski jako 30-latek zdobył mandat radnego, pracując zarazem jako katecheta w jednej z okolicznych szkół.
W 2016 roku objął funkcję zastępcy dyrektora do spraw infrastruktury w Centralnym Ośrodku Sportu. To publiczna instytucja z siedzibą w Warszawie, której zadaniem jest szkolenie reprezentantów Polski. COS ma ośrodki w całej Polsce, w których mogą trenować sportowcy.
Dyrektorem Centralnego Ośrodka Sportu był wtedy Cezary Jurkiewicz, stołeczny radny Prawa i Sprawiedliwości, a także jeden z najbliższych współpracowników szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. I to właśnie Jurkiewicz zezwolił, by jego zastępca zajął 70-metrowe biuro na Torwarze na mieszkanie. Następnie Kałużny dostał do swojej dyspozycji kolejne pomieszczenie, o powierzchni około 23 metrów kwadratowych. Chwilę wcześniej wyprowadził się stamtąd jeden ze związków sportowych.
- Postawiono przepierzenie i dostęp tam ma wyłącznie pan Kałużny - mówi nam jeden z działaczy pracujących w tym miejscu.
- Mieliśmy jakąś prezentację przygotowaną przez nasze finanse. Przypadkiem wyświetliła się faktura dla dyrektora Kałużnego - wspomina jeden z pracowników Centralnego Ośrodka Sportu.
Według tej relacji, działo się to w 2018 roku, gdy Mariusz Kałużny został dyrektorem Centralnego Ośrodka Sportu po odejściu Cezarego Jurkiewicza do zarządu Polskiej Fundacji Narodowej.
Podwyżka czynszu do 1650 zł
Ile musiałby zapłacić poseł Kałużny za mieszkanie w tym punkcie stolicy? Blisko stąd do wszystkich najważniejszych urzędów, kilka minut spacerem do Sejmu i Łazienek Królewskich. Na portalach z ofertami wynajmu trudno znaleźć jakiekolwiek mieszkanie – nawet mniejsze - w tej atrakcyjnej okolicy poniżej 3 tysięcy złotych miesięcznie.
- Lokal zajmowany przez pana dyrektora Mariusza Kałużnego został mu wynajęty zgodnie z zarządzeniem dyrektora COS za miesięczny czynsz w wysokości 748,97 złotych - brzmi odpowiedź na pytania, które zadaliśmy zastępcy dyrektora COS Andrzejowi Kalinowskiemu. - Został ustalony w oparciu o kalkulację poniesionych kosztów utrzymania lokalu z sześciu miesięcy przed podpisaniem umowy najmu.
Zapytaliśmy wicedyrektora Kalinowskiego, dlaczego COS zdecydował się na kontynuację wynajmu mieszkania na Towarze Mariuszowi Kałużnemu po jego odejściu do Sejmu. Jak wynika z odpowiedzi, to także efekt decyzji dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu.
Czy po wyborach zmieniono parlamentarzyście stawkę wynajmu mieszkania? - Warunki umowy uległy zmianie. Czynsz miesięczny wynosi obecnie 1650 złotych - brzmi odpowiedź.
Te koszty nie obciążają jednak kieszeni parlamentarzysty, gdyż przysługuje mu ryczałt z Kancelarii Sejmu na wynajem mieszkania.
Poseł się wyprowadza
Zapytaliśmy posła Kałużnego, czy nie uważa, że kwota 750 złotych była rażąco niska za wynajem mieszkania w tym miejscu. Podobnie zresztą, jak 1650 złotych, które płaci za niego Kancelaria Sejmu.
- Po pierwsze, poseł nigdy nie wynajmował sam sobie mieszkania jako dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu, bo rozpoczynając pracę w Warszawie, był zastępcą dyrektora. Przydzielono mu mieszkanie dla dyrektorów na podstawie obowiązującego zarządzenia, za obowiązującą stawkę i zgodnie z tym zarządzeniem. Poprzedni dyrektorzy i zastępcy wynajmowali mieszkanie na takich samych zasadach i warunkach – taką odpowiedź przekazał redakcji tvn24.pl w imieniu posła jego asystent Adam Galus.
I dodał: - Poseł definitywnie rozwiązał umowę o najem tego lokalu z ustaleniami, że będzie mieszkał tam jeszcze w okresie trzymiesięcznego wypowiedzenia.
Autorka/Autor: Robert Zieliński (robert_zielinski@tvn.pl)
Źródło: tvn24.pl