Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w sobotę na Twitterze, że trwają dostawy elementów "polskich Patriotów". Dodał, że do Polski dotarły już pierwsze radary. "Konsekwentnie budujemy polski, wielowarstwowy system obrony powietrznej" - stwierdził minister.
"Trwają dostawy elementów polskich Patriotów m. in. systemu IBCS i pocisków PAC-3 MSE. Dotarły już do nas pierwsze radary. Konsekwentnie budujemy polski, wielowarstwowy system obrony powietrznej" - napisał w sobotę na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
24 maja Błaszczak poinformował, że podpisał zapytanie ofertowe dotyczące zakupu sześciu kolejnych baterii systemu Patriot. "Ruszamy z drugą fazą programu obrony powietrznej" - napisał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jak działa system obrony powietrznej Patriot
Czym jest system Patriot?
MIM-104 Patriot to system obrony powietrznej używany przez armię Stanów Zjednoczonych i kilkanaście innych państw. Powstał jako produkt amerykańskiego koncernu Raytheon. Prace nad nim rozpoczęły się jeszcze w latach 60. XX wieku, a pierwsze dostawy zostały zrealizowane w roku 1981.
Przez cztery dekady system Patriot ewoluował – do tej pory na potrzeby systemu skonstruowano trzy generacje pocisków rakietowych, dwa radary, a w ostatnich latach także nowy system dowodzenia. Wersje używane przez poszczególne państwa różnią się więc od siebie. Dotyczy to nawet tak banalnych szczegółów jak podwozie: Amerykanie wszystkie elementy – np. wyrzutnie rakiet, radar, centra dowodzenia – transportują na naczepach doczepionych do ciągników siodłowych, z kolei Niemcy wszystko załadowali bezpośrednio na samochody ciężarowe.
Przez lata system ten przestał też być produktem wyłącznie firmy Raytheon. Na przykład w 2018 roku Polska zakupiła dwie baterie z pociskami rakietowymi PAC-3 MSE, których producentem jest koncern Lockheed Martin, i systemem dowodzenia IBCS od firmy Northrop Grumman.
Ogólnie można powiedzieć, że system Patriot – w zależności od zastosowanej rakiety – jest w stanie zwalczać cele w odległości od kilkudziesięciu do ponad 100 kilometrów. Może niszczyć samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne, a także rakiety balistyczne i pociski manewrujące.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/mblaszczak