|

Jest już nasza. Z Białorusi do Polski po medal mistrzostw świata

Maria Żodzik, radość medalistki
Maria Żodzik, radość medalistki
Źródło: Adam Warżawa/PAP
Ona - twarz w dłoniach, z niedowierzania. Trener - wzruszony tak bardzo, że pojawiają się łzy. Po walce na całego skoczkini wzwyż Maria Żodzik sięgnęła właśnie po srebro mistrzostw świata. Z Białorusi do Białegostoku przyjechała w roku 2022. Żeby się utrzymać, pracowała w jednym z fast foodów. - Ten medal jest podziękowaniem dla Polski - wyznała. Jej sukces dla TVN24+ komentuje Artur Partyka. Artykuł dostępny w subskrypcji

Pada. Leje. Oberwanie chmury. Na tartanie tokijskiego stadionu kałuże, w takich warunkach skakać nie sposób. Konkurs zostaje przerwany. A Żodzik szykowała się akurat do pierwszej próby na wysokości 200 cm, do ataku na rekord życiowy. Przed nią, kiedy pogoda była jeszcze znośna, nad poprzeczką przefrunęła tylko Australijka Nicola Olyslagers.

Czytaj także: