- Będę tłumaczył członkom Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, jaka jest sytuacja i dlaczego tak ważne jest to, aby w sytuacji, kiedy istnieje zagrożenie mataczenia, Romanowski nie był w stanie ustalać zeznań innych osób - mówił Ryszard Petru, poseł Trzeciej Drogi, który też jest członkiem tego gremium. Magdalena Biejat oceniła, że brak aresztu dla Romanowskiego to kompromitacja prokuratury, która jednak nie powinna przysłaniać faktów o byłym urzędniku resortu sprawiedliwości.
Prokuratura sformułowała wobec byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt.
Do aresztu jednak nie trafił. - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - mówił w nocy z wtorku na środę po posiedzeniu.
CZYTAJ WIĘCEJ: O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy
Petru: będę tłumaczył w Radzie Europy, jaka jest sytuacja
Sprawę komentował w rozmowie z Agatą Adamek Ryszard Petru z Trzeciej Drogi, który sam jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
- Ja rozumiem, że sąd był skonfundowany i w związku z tym uznał, że nie ma wystarczającej wiedzy i nie będzie stosował środka zapobiegawczego. Tak bym to rozumiał - powiedział.
- Ja rozumiem, że prawdopodobnie na Radzie Europy ta sprawa stanie i będziemy głosować uchylenie immunitetu. Ja zrobię wszystko, żeby wytłumaczyć członkom tego zgromadzenia, jaka jest sytuacja i dlaczego tak ważne jest to, aby w sytuacji, kiedy istnieje zagrożenie mataczenia, ta osoba po prostu nie była w stanie ustalać zeznań innych osób - dodał Petru.
Zgorzelski: dziwię się decyzji sądu
Piotr Zgorzelski z PSL powiedział, że dziwi się decyzji sądu. - Jeżeli prokuratorzy dysponowali co najmniej dwiema opiniami wybitnych konstytucjonalistów, to rozumiem, czuli się w tej materii uspokojeni - dodał.
- Akurat nazwiska konstytucjonalistów, którzy wypowiedzieli się, że w tym zakresie nie obowiązuje pana Romanowskiego immunitet europejski, mnie przekonują - stwierdził.
Biejat: niech to nie przysłania faktów
Magdalena Biejat z Lewicy oceniła, że "prokuratura powinna tę sprawę rozegrać inaczej".
- To jest niestety, nie bójmy się tego, pewna kompromitacja prokuratury, ale nie chciałabym, żeby to przesłoniło nam fakty. A fakty są takie, że pan Romanowski jest winny przestępstw związanych z Funduszem Sprawiedliwości - podkreśliła.
- Dobrze by było, żeby w przyszłości działać może trochę bardziej spokojnie, żeby unikać tego typu błędów. Niemniej moja ocena działań pana Romanowskiego, konieczności odebrania mu immunitetu, pozostaje niezmienna. Powinien odpowiedzieć za to, co zrobił - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24