- Przed nami szereg inwestycji, do których musimy przystąpić od jutra - tak w "Faktach po Faktach" prezydent Krakowa Jacek Majchrowski skomentował decyzję papieża Franciszka o zorganizowaniu w 2016 r. Światowych Dni Młodzieży w tym mieście. - Mamy Dni Młodzieży zamiast EURO, to olbrzymia wartość promocyjna - powiedział. Dodał też, iż wierzy, że państwo pomoże w przedsięwzięciu "nie tylko duchowo".
O tym, że Kraków będzie gospodarzem Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku, papież Franciszek powiadomił podczas niedzielnej mszy na zakończenie 28. ŚDM w Rio de Janeiro.
Czy kolej pomoże?
Zdaniem Majchrowskiego, przyjęcie roli gospodarza ŚDM dotyczy nie tylko Krakowa, ale całego województwa małopolskiego, "nie tylko urzędów, ale także parafii". - Nie wyobrażam sobie przyjęcia dwóch milionów ludzi tylko w domach akademickich i na polach namiotowych - powiedział.
- To olbrzymia logistyka, która przypadnie nie tylko na nas, ale także na spółki Skarbu Państwa - dodał. Szczególna rola przypadnie kolejom, "bez których to się nie uda". - Przed nami szereg inwestycji, do których musimy przystąpić od jutra - podkreślił Majchrowski w "Faktach po Faktach".
Poza granicami Krakowa?
Przyznał, że Kraków ma doświadczenia z wizyt Jana Pawła II, na których było od półtora do dwóch milionów osób, ale na Błoniach - jak podkreślił - "trzy miliony (ludzi) na pewno się nie zmieszczą". Tyle mniej więcej osób uczestniczyło w ostatnich ŚDM w Rio de Janeiro. Dlatego najprawdopodobniej spotkanie z papieżem odbędzie się poza granicami Krakowa. - Wspólnie z marszałkiem będziemy szukać miejsca w pobliżu Krakowa, które pomieściłoby tyle ludzi - przyznał prezydent.
Państwo wesprze. "Oby nie tylko duchowo"
Przyznał, że cieszy się z zapowiedzi ministra Michała Boniego, który zapewnił, że państwo pomoże w organizacji wydarzenia. - Mam nadzieję, że nie tylko duchowo - mówił z uśmiechem prezydent Krakowa. Dodał, że takiego zapewnienia oczekiwał, bo pielgrzymka Franciszka do Polski "to oficjalna wizyta głowy państwa kościelnego także na zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego".
Nie był w stanie powiedzieć, ile będą kosztować przygotowania do wydarzenia. - To trudno oszacować. Zajmie się tym komitet organizacyjny, który pewnie powstanie - stwierdził. Cieszy się jednak z wielkiej promocji, jaką przyniosła decyzja Franciszka. - Mamy Światowe Dni Młodzieży zamiast EURO, to olbrzymia wartość propagandowa, promocyjna, bo przez wiele lat będzie się mówiło o Krakowie - powiedział gość "Faktów po Faktach". - Teraz po naszej stronie jest piłeczka, aby tak zorganizować przybyłym pobyt, by potem znajomym powiedzieli, że warto tu wracać - dodał.
Autor: rf//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24