Żona premiera Mateusza Morawieckiego, Iwona Morawiecka, jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", zakupiła działki pod Jastrzębią Górą (Pomorze). Według ustaleń Wirtualnej Polski Morawiecka za sześć działek o łącznej powierzchni ponad 6 tysięcy metrów kwadratowych zapłaciła 1,4 miliona złotych. Z ksiąg wieczystych ma wynikać - pisze WP - że kupiła nieruchomości za gotówkę.
"Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że 26 sierpnia 2022 roku Iwona Morawiecka, żona premiera Mateusza Morawieckiego, podpisała u gdyńskiego notariusza "umowę dotyczącą kilku działek położonych we wsi Tupadły pod Jastrzębią Górą". Dziennik doliczył się sześciu położonych obok siebie nieruchomości należących wyłącznie do Morawieckiej, nie wliczając w to nieruchomości wspólnych, np. dróg. Łączna ich powierzchnia to - jak czytamy - ponad sześć tysięcy metrów kwadratowych.
"GW" podała, że zakup stanowią "grunty rolne po dawnym gospodarstwie". "Cztery najmniejsze działki - nieco ponad 500 m kw. każda - przeznaczone są w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę mieszkaniową i usługową. Można na nich postawić np. domy w zabudowie bliźniaczej o maksymalnie trzech kondygnacjach, podobnie jak na piątej działce o pow. 1700 m kw. Największa liczy ponad 2200 m kw. i leży w strefie przeznaczonej na usługi komercyjne" - wyliczono.
Wirtualna Polska o cenie zakupu działek
W poniedziałek po południu, już po publikacji "GW", Wirtualna Polska podała, że z ksiąg wieczystych wynika, że 26 sierpnia 2022 roku "doszło do dwóch transakcji z udziałem Morawieckiej w miejscowości Tupadły", położonej o 15 kilometrów od letniego domu premiera w Dębkach.
Jak ustaliła WP, "w transakcji oznaczonej w księgach wieczystych numerami 4061 i 4070 Iwona Morawiecka nabyła w sumie sześć działek o łącznej powierzchni 6412 m kw". Według portalu sprzedającą miała być lokalna przedsiębiorczyni, zajmująca się handlem nieruchomościami.
WP pisze, że sprawdziła transakcje w bazie systemu Cenatorium, który zbiera dane dotyczące transakcji nieruchomości w Polsce. "Z uzyskanych danych wynika, że Iwona Morawiecka zapłaciła za działki 1,4 mln zł" - czytamy.
Z ksiąg wieczystych ma wynikać, że nieruchomości nabytych przez żonę Morawieckiego nie obciążono żadną hipoteką, co - jak podaje "WP" - wskazuje na to, że działki kupiono za gotówkę.
Jak pisze Wirtualna Polska, deweloper, którego działki sąsiadują z nieruchomościami Morawieckiej, sprzedaje w okolicy kompleks kilku domów jednorodzinnych, a przedstawiciel innej firmy miał przekazać portalowi, że na działkach kupionych obok żony premiera "planują budowę całorocznych domów o powierzchni około 60 metrów kwadratowych".
"WP" dodaje, że nie znalazła dokumentów świadczących o ubieganiu się przez Morawiecką o pozwolenia na budowę dla działek w Tupadłach.
"Gazeta Wyborcza" o cenach podobnych działek
"Wyborcza" w swoim artykule zwróciła uwagę na korzystną lokalizację działek. Jak podano, każda z nich może być inwestycją do celów turystycznych, a do plaży w Jastrzębiej Górze jest od nich około 1,5 kilometra.
Gazeta podała też przykład tego, jak plasują się ceny gruntów w tej okolicy. "Gmina Władysławowo, na terenie której leży wieś Tupadły, sprzedała na przetargu działkę o pow. 3766 m kw. w pobliskim Rozewiu za 1,2 mln zł brutto, czyli za 318 zł za m kw. Grunt o pow. 2750 m kw. w Jastrzębiej Górze został wystawiony za 1,5 mln zł, czyli za 545 zł za m kw plus VAT" - napisano.
W komercyjnym serwisie Mapa Transakcji Pricer dziennik odszukał też transakcje zawarte w Tupadłach. "Nie trafiliśmy na dane dotyczące zakupów Iwony Morawieckiej. Podana była jednak cena sprzedaży działek położonych przy tej samej ulicy i tuż przy nieruchomościach żony premiera" - czytamy. W czerwcu 2022 roku pięć działek "bliźniaczo podobnych" do tych, kupionych przez Morawiecką (każda po ok. 510 m kw., łącznie ok. 2500 m kw.), oraz udział w tej samej drodze zostały sprzedane małej firmie budowlanej za 1,279 mln złotych.
"Jeśli Morawiecka uzyskała zbliżoną cenę - nieco poniżej 500 zł za m kw. - to za ponad 6 tys. m kw. powinna zapłacić ok. 2,95 mln zł" - wnioskował dziennik, dodając, że "w serwisach ogłoszeniowych widnieje kilka ofert sprzedaży działek we wsi Tupadły sięgających 670 zł za m kw.".
Niejawny majątek żony premiera
Od 2008 roku żona premiera Mateusza Morawieckiego prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Amicus, zajmując się m.in. zarządzaniem nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi oraz kupnem i sprzedażą nieruchomości na własny rachunek.
"Nikt jednak nie wie, jaki majątek mają Morawieccy, bo przed wejściem do rządu PiS dzisiejszy premier dwukrotnie dokonał częściowej rozdzielności majątkowej - w 2013 i 2015 r. I przepisał na żonę większość tego, co mieli, dzięki czemu nie musi go ujawniać w oświadczeniach majątkowych. A miał z czego inwestować - jako wieloletni prezes banku BZ WBK zarobił ok. 30 mln zł" - napisano w publikacji "Wyborczej".
Gazeta podała też, że w zeszłym tygodniu zwróciła się do Morawieckiego z pytaniami, ile kosztowały działki kupione przez jego żonę pod Jastrzębią Górą, jaki był cel zakupu, czy podmioty sprzedające nieruchomości są sprawdzane przez służby rządowe, czy jest gotów wraz z żoną ujawnić majątek i czy nie uważa, że transakcje o wysokiej wartości zawierane przez małżonkę szefa rządu powinny być jawne. Do momentu publikacji tekstu "Wyborcza" nie otrzymała jednak odpowiedzi.
Z pytaniami w tej sprawie zwrócił się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz do rzecznika rządu Piotra Muellera również portal tvn24.pl.
KPRM w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski odesłała mailem do oświadczenia majątkowego szefa rządu. Natomiast, jak dodaje portal, w odpowiedzi na pytania dotyczące nieruchomości kupionych przez żonę premiera przekazano, że informacje te "pozostają poza właściwością CIR KPRM".
Majątek Morawieckich - pytania
Pytania o majątek Morawieckich mnożą się, odkąd w maju 2019 roku "Gazeta Wyborcza" napisała, że Morawiecki wraz z żoną w 2002 roku kupili 15 hektarów gruntów za 700 tysięcy złotych od Kościoła we Wrocławiu. Rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 roku warta była prawie cztery miliony złotych. Dzisiaj - pisała wtedy "GW" - może to być 70 milionów złotych. Według publikacji Morawiecki nie musiał wpisywać działki do oświadczenia majątkowego, ponieważ dokonał częściowej rozdzielności majątkowej z żoną.
Później szef rządu zapewniał, że zarówno on, jak i jego żona nie mają nic do ukrycia. - Bardzo chętnie przywitałbym też takie zmiany, takie regulacje, żeby cały majątek, również współmałżonków, był prezentowany - zaznaczył. Dodał, że nie ma prawa ujawniania majątku żony. - Ale jeżeli będzie taka regulacja, to zrobimy to z przyjemnością, natychmiast, bo tutaj absolutnie nie mamy nic do ukrycia - zadeklarował.
Sejm przyjął ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, która miała zobowiązać członków rodzin rządzących do ujawniania majątków, została ona jednak zablokowana przez Trybunał Konstytucyjny kierowany przez Julię Przyłębską.
Jednocześnie pojawiały się kolejne kontrowersje związane z majątkiem premiera i jego żony.
Czytaj więcej:
Źródło: Gazeta Wyborcza, Wirtualna Polska