Kandydatka SLD na prezydenta Magdalena Ogórek budzi w partii coraz większe wątpliwości. Wciąż nie wiadomo, kto będzie w jej sztabie wyborczym - pisze "Rzeczpospolita".
Gazeta przypomina, że choć od ogłoszenia startu Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich minęły już trzy tygodnie, to kandydatka SLD wciąż nie skompletowała sztabu wyborczego.
W środę, jak wynika z informacji "Rz", odbyło się w tej sprawie spotkanie, w którym uczestniczyli m.in. dwaj posłowie: rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Joński oraz Lech Aleksandrzak (ma pokierować kampanią przed majowymi wyborami).
Spotkanie nie przyniosło rozstrzygnięć. - Nie zapadły żadne ustalenia, zwyczajnie przegadano sprawę - mówi "Rz" osoba znająca kulisy rozmów.
Z informacji gazety wynika, że do sztabu Ogórek nie wejdą Joński i sekretarz generalny partii Krzysztof Gawkowski. Mają się bowiem skupić na jesiennych wyborach parlamentarnych.
- To one są priorytetem, bo od ich wyniku zależy siła polityczna i dotacja budżetowa dla partii - tłumaczy "Rz" jeden z posłów SLD.
Autor: MAC/kka / Źródło: Rzeczpospolita