W ślepym zaułku

Źródło:
TVN24
Maciej WierzyńskiTVN24

Czytam książkę niesłychaną. Tytuł: "Odsłony Cata". Książka to fragmenty listów Cata-Mackiewicza, ułożone w dwa rozdziały: "Dekada londyńska" (lata 1946-1956) i "Dekada warszawska" (1956–1966). Wydawca: Ośrodek Karta. 

Opracowała te listy Natalia Ambroziak. Chętnie przeczytałbym z nią wywiad. Z nią albo szefem Karty Zbigniewem Gluzą, bo to są ludzie pomysłowi i odważni. Dzięki nim zamiast kolejnej rozmowy z psychologiem, kulturoznawcą, ekspertem od wszystkiego, od "nawozów i od świata" dostaliśmy książkę o grzechach, słabościach i dylematach wybitnego pisarza, niespełnionego polityka, wielkiego publicysty. Przy okazji: kto pamięta, skąd wziąłem określenie od "nawozów i od świata"?

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

A dlaczego odważni? Bo korespondencja układa się w autoportret Cata złożony z jego własnych rozpaczliwych wyznań, kategorycznych, popędliwych sądów, żądań, wypowiadanych w chwilach rozżalenia, rozpaczy, a najczęściej beznadziei. Cat był monarchistą, zwolennikiem Piłsudskiego, gwałtownym krytykiem Becka i jego polityki, tuż przed wojną więźniem Berezy Kartuskiej. Sikorskiego i Mikołajczyka uważał za zdrajców, ponieważ szukali porozumienia z bolszewicką Rosją, sam jednak wrócił do Polski w roku 1956, w czerwcu, przed przełomem październikowym, zniechęcony jałowością polityki emigracyjnej, zmęczony biedą (Cat pisał o sobie: "pod względem finansowym jestem w straszliwej nędzy i chodzę dosłownie w łachmanach") i znęcony wezwaniami do repatriacji i - co tu gadać - pieniędzmi, podsuwanymi przez agentów peerelowskiej policji politycznej.

Emigracyjny Londyn żegnał go jako zdrajcę, a w kraju witał go entuzjazm pobudzonych nadziejami na destalinizację czytelników. Mackiewicz, obok Wańkowicza, należał do najcenniejszych trofeów peerelowskiej akcji wezwań do powrotu. Czy był oportunistą? To nie to słowo. Na pewno rozumiał, że jego repatriacja jest korzystna dla władzy i liczył, że sam też na tym skorzysta. W liście do Bolesława Piaseckiego tak prezentował motywy powrotu: "wróciłem do kraju, aby dać świadectwo, że Polacy nie powinni spodziewać się żadnej efektywnej pomocy od mocarstw zachodnich. Nie chciałbym powracać na emigrację do tego świata poniżonych upiorów. Chciałbym (...) umrzeć, ale na zadanie sobie śmierci mam za mało odwagi, chociaż (...) tak w ogóle byłem człowiekiem raczej odważnym". To wyznanie pochodzi z 1965 roku, kiedy wszystkie argumenty za powrotem straciły ważność. Cat podpisał, a być może był nawet inicjatorem Listu 34. Pisywał z powrotem do paryskiej "Kultury", za co władza szykowała mu proces. Los Mackiewicza zatoczył pełne koło.

Z Mackiewiczem zetknąłem się na początku lat 60. Rozpoczynałem staż dziennikarski w "Przeglądzie Kulturalnym", gdzie Mackiewicz wcześniej publikował w odcinkach "Londyniszcze" - paszkwil na emigrację, wypełniony złośliwościami wobec Wielkiej Brytanii, w którym objawia się w pełnej krasie "nieposkromiona anglofobia" Mackiewicza. "Nienawidzę wszystkich krajów, w których mówi się po angielsku" – pisał do Michała Pawlikowskiego.

Niezbyt rozgarnięty, ale dobrze skoligacony, był zięciem Jarosława Iwaszkiewicza. Sekretarz redakcji "Przeglądu" dał mi do adiustacji jakiś tekst Mackiewicza, nie pamiętam już, na jaki temat, napisany z charakterystyczną zamierzoną dezynwolturą albo wręcz pogardą dla szkolnych reguł gramatyki.

Nie znałem wówczas wymyślań Mackiewicza pod adresem redaktorów ingerujących mu w pisanie. Do Grydzewskiego na przykład Mackiewicz pisał: "Pańska tyrania wywołuje u mnie odruch rozpaczy (...) Pan zastępuje mi "widzieć" przez "oglądam" (...) Panu podoba się wyraz "równie", a dla mnie brzmi on jak "gównie" i protestuję, aby takie wyrazy były mi podsuwane". Nie miałem pojęcia o tych protestach, ale jakiś odruch przytomności sprawił, że odwołałem się do Gustawa Gottesmana, znacznie inteligentniejszego od zięcia Iwaszkiewicza, by mnie zwolnił z trudnego obowiązku poprawiania Mackiewicza. Moja pokora i ostrożność zostały wynagrodzone. Spodobała się Gottesmanowi i stałem się jego faworytem. 

Kilka lat później, kiedy już pracowałem w "Polityce", gdzie zarabiałem marne grosze, widywałem Mackiewicza w knajpie Stowarzyszenia Dziennikarzy na Foksal. Jadałem tam, z podobnymi kolegami gołodupcami, po cenach zniżkowych marne obiady klubowe, a Mackiewicz wprawdzie chodził z trudem, o dwóch laskach, ale zajeżdżał pod Stowarzyszenie własnym citroenem i zamawiał z karty dewolaje i melby. Wiedzieliśmy, że ma kłopoty z władzą, ale że napadają go myśli samobójcze, nie przychodziło nam do głowy.

Los Cata to uosobienie trudnych dziś do wyobrażenia dramatów – dramatu emigranta, dramatu pisarza, dramatu polityka, dramatu deklasacji. Każdy zasługuje na książkę albo rozprawę naukową.

Na pewno zasługuje na więcej niż felieton w internecie.

Cat, jak na obecne standardy, zmarł młodo, w 1966 roku, miał 70 lat. Ciekawe, jaką dałby radę konstruktorom dzisiejszej polskiej polityki – krajowej i zagranicznej.

Kogo wielbił, a kogo obrzucał obelgami? Szkoda, że dziś nie ma Cata. Pewnie nikt by go nie słuchał, ale przynajmniej byłoby co poczytać.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński - dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i uniwersytetu w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium