Polski rząd wynajął Luisa Moreno-Ocampo, byłego głównego prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Jego zadaniem będzie próba "odzyskania wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem" - wyjaśnił prokurator w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Były argentyński prokurator, a także międzynarodowy doradca w sprawach prawa karnego - Luis Moreno-Ocampo, w latach 2003-2011 był głównym prokuratorem Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. "Oskarżyciel świata" - jak nazywały go media - przygotowywał akty oskarżenia między innymi w związku ze zbrodniami przeciw ludzkości dokonywanymi przez reżim Kaddafiego i ludobójstwem w Darfurze. Był także zaangażowany w sprawę konfliktu w Gruzji w 2008 roku.
Moreno-Ocampo: trzeba ustalić jedną wersję wydarzeń w kokpicie
W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Moreno-Ocampo wyjaśnił, że w ostatnim tygodniu został zaproszony do współpracy z polskim rządem przez ministra obrony Antoniego Macierewicza. Jego kontrakt dotyczy "próby odzyskania wraku samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem", "relacji polsko-rosyjskich w tej konkretnej sprawie" oraz zapewnia "niezależną i bezstronną opinię, opierając się na prawie międzynarodowym, co ma doprowadzić do rozwiązania problemu i zwrócenia wraku samolotu”.
"Pierwszą rzeczą, jaką będę chciał zrobić, jest przesłuchanie rozmów z kokpitu, tej ostatniej godziny lotu 10 kwietnia 2010 roku, bo o ile wiem, to istnieją i funkcjonują różne wersje rozmów z kabiny pilotów rządowego samolotu, który rozbił się w Smoleńsku. Trzeba przeprowadzić analizę naukową nagrania, ustalić, do czego faktycznie doszło, kto co mówił, czy rzeczywiście ktoś wchodził, czy nie" - wyjaśnił Argentyńczyk.
"Myślę, że ważną rzeczą jest, by zarówno Polacy, jak i Rosjanie byli zgodni co do tego, co powiedziano w kabinie pilotów. Rzecz w tym, żeby znaleźć wspólną płaszczyznę dla wszystkich stron tej sprawy" - dodał.
Moreno-Ocampo zaznaczył, że jego praca nie będzie miała charakteru śledztwa. "Moja płaszczyzna aktywności ma dotyczyć wykorzystania prawa międzynarodowego do tego, by na początku przyjąć jedną wersję rozmów w kokpicie. Skupiam się na aspektach prawa międzynarodowego, które mogą być wykorzystane do poprawienia relacji Polski z Rosją" - powiedział Argentyńczyk. Były główny prokurator Trybunału w Hadze zaznaczył, że nie obiecał "polskiemu rządowi sukcesu", a jedynie to, że spróbuje pomóc. "Wiem też, że zwykle jedną z ofiar tego rodzaju polaryzacji, podziałów jest prawda. Dlatego ustaliłem z ministrem Macierewiczem, że mój wkład w działania, których się podjąłem, będzie całkowicie bezstronny. W pełni się z tym zgodził. W umowie pomiędzy mną a polskim rządem zasada bezstronności została uwzględniona" - powiedział.
Autor: tmw/jb / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna