Fala kulminacyjna na Wiśle dotarła na północ kraju i spływa już do Bałtyku. Z kolei fala powodziowa na Odrze znajduje się w okolicach Krosna Odrzańskiego i zbliża się do granicy niemieckiej. Województwo lubuskie, przez które przechodzi fala kulminacyjna na Odrze, jest w stanie gotowości. W łódzkim nadal jest zagrożenie, zwłaszcza w dorzeczu Warty w okolicach Uniejowa.
Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej przewiduje, że sytuacja meteorologiczna nie spowoduje utrudnień w odpływie wody z Wisły do morza.
Według prognoz Instytutu, w ciągu najbliższej doby w ujściowym odcinku Wisły, poniżej Tczewa, stany wody nadal będą się utrzymywać powyżej stanu alarmowego (Przegalina, Gdańska Głowa) i powyżej stanu ostrzegawczego (Gdańsk Świbno) z niewielką tendencją spadkową.
Podtopione domy w kujawsko-pomorskim
Fala powodziowa na Wiśle powoli opada. Według prognoz hydrologicznych i meteorologicznych na najbliższe dni, nie będzie utrudnień w odpływie rzeki do Bałtyku, poziom wody na Wiśle będzie wahał się w strefie powyżej stanów alarmowych.
Dotychczas prewencyjnie ewakuowano wyłącznie kilkudziesięciu mieszkańców Torunia, ale wiele domów w rejonie jest podtopionych. W powiecie Chełmno zalane zostały 42 gospodarstwa domowe oraz droga do portu w Chełmnie. W mieście zagrożone są 3 oczyszczalnie ścieków, zakłady wodociągów i kanalizacji oraz stacja pomp.
W gminie Unisław podtopionych jest 40 gospodarstw. Woda przelewa się przez drogę wojewódzką nr 550. Z kolei w wyniku cofki na rzecze Wda w gminie i mieście Świecie podtopionych zostało 60 domów.
Zachodniopomorskie: Kontrola zabezpieczeń przeciwpowodziowych
Tymczasem w Zachodniopomorskiem trwa rekonesans budowli hydrotechnicznych i realizacji zadań przeciwpowodziowych. Powołany przez wojewodę zespół skontrolował już zabezpieczenia w Szczecinie oraz powiatach: polickim, gryfińskim i myśliborskim.
Jak poinformowały w środę służby prasowe wojewody, we wszystkich zagrożonych gminach i starostwach trwają intensywne prace nad identyfikacją miejsc najbardziej zagrożonych. Powstały szczegółowe spisy zagrożonych podtopieniami budynków. Wszyscy mieszkańcy tych budynków dostali informację o spodziewanym zagrożeniu oraz sposobie przeprowadzania ewentualnej ewakuacji.
Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych wykonuje na wałach w całym województwie koszenie, sprawdza też ewentualne uszkodzenia spowodowane przez zwierzęta. Zlokalizowano szkody dokonane przez bobry w okolicy m.in. stacji pomp Komarowo nad Zalewem Szczecińskim. Na wale Czarna Łąka rozpoczęto koszenie oraz uszczelnienie śluz wałowych. Na wale na Wyspie Puckiej podnoszona jest korona. Intensywne prace trwają też na wałach: Zdroje, Osinów Dolny, Bielinek Osinów, Widuchowa-Krajnik, Gryfino-Łubnica.
Na bieżąco monitorowany jest poziom wód na terenie województwa. Przekroczenia stanu alarmowego notowane są w Bielinku i Gozdowicach - poinformował kierownik wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojciech Gola. Przewidujemy, że kulminacja fali odrzańskiej nastąpi w dniach 28-30 maja - dodał.
Łódzkie, zagrożenie utrzymuje się
W dorzeczu Warty nadal istnieje znaczne zagrożenie powodziowe, stabilizuje się natomiast sytuacja w dorzeczu Pilicy. Najtrudniejsza sytuacja panuje w okolicach Uniejowa w pobliżu granicy z Wielkopolską, część gminy uległa podtopieniu.
Ogólnie w Łódzkiem alarm powodziowy obowiązuje nadal w 20 gminach, a w siedmiu ogłoszone jest pogotowie przeciwpowodziowe.
Gminy i powiaty otrzymały dotąd ponad 1,7 mln zł z budżetu państwa na walkę z powodzią. W środę rozpoczęto wypłatę zasiłków celowych w wysokości do 6 tys. zł dla osób lub rodzin poszkodowanych w wyniku powodzi. Województwo łódzkie otrzymało na ten cel ponad 1,5 mln zł. Zasiłki ma otrzymać 514 rodzin z 25 gmin.
W Lubuskiem pracują na wałach
Na Odrze fala powodziowa znajduje się obecnie w okolicach Krosna Odrzańskiego i zbliża się do granicy niemieckiej.
Do tej pory w Lubuskiem Odra nie osiągnęła prognozowanych stanów maksymalnych. Woda nie przelewa się przez korony wałów, nie doszło także do uszkodzenia zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Na wałach trwają intensywne prace wzmacniające (szczególnie w miejscach krytycznych, a więc na łukach rzeki, na ugięciu rzeki).
We wsi Laski trwają prace przy budowie długiego na 600-800 metrów prowizorycznego wału mającego uchronić miejscowość przed wodą cofającą się z polderu.
Na wałach w całym regionie pracuje kilka tysięcy ludzi: strażacy, żołnierze, policjanci, więźniowie i mieszkańcy. Newralgiczne odcinki są całodobowo patrolowane. - Lustro wody jest poniżej koron, a więc sytuacja jest dobra. Jedynej rzeczy, jakiej się obawiamy to stanów wałów i ewentualnego ich uszkodzenia - dodał Śliwiński. Podkreślił, że wbrew pojawiającym się plotkom, nie ma żadnych planów wysadzania wałów.
Ewakuacje
Do tej pory w Lubuskie ewakuowano prewencyjnie ok. 40 osób. Mają one zapewnione miejsca noclegowe i prowiant. W środę do ewentualnej ewakuacji przygotowanych jest kolejnych 117 osób z najbardziej zagrożonych terenów.
Z najnowszych danych urzędu wojewódzkiego wynika, że obecnie w Lubuskiem, głównie na terenach zalewowych, woda pokrywa ok. 1,8 tys. ha powierzchni. Połowę tego obszaru stanowią nieużytki, resztę grunty orne. Podtopionych jest 14 ha terenów zabudowanych, ale dotyczy to takich miejsc jak port w Nowej Soli czy ogródków działkowych.
Zawieszone zostały zajęcia w szkołach i przedszkolach w najbardziej zagrożonych miejscowościach, m.in. Bojadłach, Nietkowie, Brodach i Pomorsku.
Prezydent Nowej Soli prosi o pomoc
Prezydent Nowej Soli zaapelował do mieszkańców miasta o pilną pomoc przy uszczelnianiu wałów przeciwpowodziowych - poinformowała rzeczniczka magistratu Ewa Batko. Jak powiedziała Batko, wały zaczęły przeciekać w pobliżu Alei Wolności oraz ul. Fabrycznej. Ich wzmocnienie jest konieczne, by woda nie naruszyła konstrukcji wałów.
Szpitale mają plan awaryjny
Wojewoda lubuski Helena Hatka zapewniła, że szpitale nie są zagrożone powodzią. Do tej pory nie ma placówek bezpośrednio dotkniętych przez powódź. Nie ma też zagrożenia sanitarnego na terenach dotkniętych powodzią.
W szpitalu w Słubicach sprzęt z niższych kondygnacji przenoszony jest na wyższe piętra. W razie dużego zagrożenia zalania ulokowanej w piwnicach transformatorni, zostanie podjęta decyzja o odcięciu zasilania. Wówczas może nastąpić całkowite wstrzymanie działalności szpitala. Planowane jest wygaszanie działalności szpitala w Słubicach - w razie potrzeby pacjentów przyjmować będzie szpital w Sulęcinie i Gorzowie.
W szpitalu Nowej Soli została podjęta decyzja o ograniczeniu przyjęć pacjentów do leczenia szpitalnego.
Utrudnienia w ruchu
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze poinformował, że w związku z wysokim stanem Odry zamknięte zostały odcinki dróg wojewódzkich: nr 292 na odcinku Bytom Odrzański - Drogomil, nr 315 na odcinku Nowa Sól (za mostem) - Przyborów, nr 321 na odcinku Przyborów - Siedlisko, nr 324 na odcinku Szlichtyngowa - granica województwa lubuskiego i nr 278 na odcinku Szklarka Radnicka - Będów.
Ponieważ most w Nowej Soli jest zamknięty, najbliższe możliwe przeprawy to: most w Cigacicach i most w Głogowie (województwo dolnośląskie). Dojazd do Siedliska możliwy jest drogami wojewódzkimi 318 i 325 od strony Sulechowa i Sławy oraz 321 od strony Głogowa.
Źródło: PAP, Kontakt 24